Co oznacza słabe otwarcie roku na Wall Street?

W trakcie pierwszych 17 sesji indeks S&P 500 stracił 7,9 proc. W sięgającej 1929 roku historii tego indeksu to trzeci najsłabszy 17-sesyjny początek roku. Dwa lata, które rozpoczęły się od jeszcze silniejszych spadków to 2008 rok (-9,4 proc.) i 1939 rok (-8,8 proc.). Te analogie historyczne mogą poważnie niepokoić – mamy do wyboru porównanie obecnej sytuacji do tej z roku, w którym wybuchł najsilniejszy od dwóch pokoleń kryzys finansowy (2008), albo do tej z roku, w którym dwa pokolenia temu wybuchła wojna światowa (1939).

 


 

Jeśli złagodzimy trochę wymagania, to znaczy stworzymy listę lat, które rozpoczynały się od 17-sesyjnego spadku wartości S&P 500 większego niż 5 proc., to  otrzymamy 8 wcześniejszych tego typu sygnałów (1939, 1948, 1960, 1978, 1982, 1990, 2008 i 2009; czerwone strzałki na powyższym wykresie). Jak się okazuje na tych 8 przypadków sygnału podobnego do generowanego przez S&P 500 obecnie w 7-u indeks był po 16 miesiącach wyżej niż w momencie generowania sygnału (czerwona strzałka na poniższym wykresie). Jedynie sygnał z 2008 roku zakończył się pełnowymiarową katastrofą.

 

 

Projekcja uzyskana przez uśrednienie ścieżek S&P 500 wokół tych 8 historycznych sygnałów spada do drugiego tygodnia marca (1846 pkt.) i potem wchodzi w trwałą hossę potwierdzając powyższą – relatywnie uspokajającą – obserwację.

 

Wpływa na taki przebieg projekcji maja takie lata jak 2009 roku, który też rozpoczął się na Wall Street fatalnie (S&P 500 -6,4 proc. w pierwszych 17 sesjach roku) i ta słabość kontynuowana była do 9 marca (po korekcie z przełomu styczna i lutego), po czym nadeszła silna hossa. Przebieg tej projekcji sugeruje, że słabe otwarcie roku na Wall Street nie musi koniecznie oznaczać totalnej katastrofy (w sumie w 1939 roku S&P 500 też zwyżkował od kwietnia do listopada, gdy wystraszony wybuchem wojny w Europie kapitał uciekał do USA). 

Z drugiej strony jeśli sprawdzimy, który z tych historycznych ścieżek S&P 500 obejmujących okresy, w których pojawiło się tak słabe otwarcie roku na S&P500, są najbardziej podobne do ścieżki indeksu z okresu  minionych dwóch lat to otrzymamy lata 1960, 1982 (bankructwo Meksyku) i 2008. Projekcja ścieżki S&P 500 oparta o te 3 przypadku też odbija się w górę z dołka w drugim tygodniu marca, ale ten wzrost trwa jedynie do maja („sell in May, go away on holiday”), a ostateczny dołek bessy przychodzi dopiero wczesną jesienią.

 

 

Powyższe projekcje zachęcają do spekulacji po długiej stronie rynku w okresie marzec-maj (pod warunkiem, że rzeczywiście w okolicach Dnia Kobiet ceny na Wall Steet będą niskie), ale pozostawiają niepewność co do losów rynku w okresie od później wiosny do wczesnej jesieni.

 

 

Dodaj komentarz