WIG-20 walczący

WIG-20 błysnął “złotym zębem” rosnąc w trakcie 7 sesji od 26 października to środy aż o 9,3 proc. To najsilniejsza zwyżka tego typu od czerwca 2012. To interesujący sygnał, bo podobnie silna 7-sesyjna zwyżka sprzed 6 lat i 5 miesięcy była ruchem rozpoczynającym ówczesną cykliczną hossę, który kulminowała w latach 2014/15. Co jeszcze bardziej intrygujące obecny wzrost WIG-u rozpoczął się 26 października z poziomu 2082 pkt. bardzo zbliżonego do punktu startowego zwyżki z czerwca 2012 (2040 pkt.).

Najwyraźniej polski rynek akcji największych spółek jest pozytywnie nastawiony do perspektyw zawarcia przez USA i Chiny porozumienia kończącego obecną wojnę celną. Osobiście jednak uważam, że sugestia ze strony Donalda Trumpa, że taka “bardzo dobra umowa” handlowa to perspektywa najbliższego czasu, to jedynie przedwyborcza zagrywka i że w rzeczywistości zanim jakieś porozumienie amerykańsko-chińskie rzeczywiście zostanie w przyszłym roku zawarte, czekać nas będzie jeszcze kilka rund mającego na celu “rozmiękczenie” chińskich władz wzrostu napięcia. 

Kryterium zdefiniowane jako “wzrost WIG-20 o ponad 8 proc. startujący z okolic rocznego dołka indeksu” w okresie minionych 9 lat uruchamiane było wcześniej 3-krotnie: ostatnio 30 lipca, a wcześniej 15 czerwca 2012 i 13 października 2011. 

 

201811091WIG20ronie

 

Na powyższym wykresie zaznaczyłem formacje “wachlarza” z lat 2011-12 (dwa cykli Kitchina wstecz) i – moim zdaniem analogiczną – obecną. W tej interpretacji mamy obecnie sytuację zbliżoną do tej ze stycznia 2012. Wtedy do “kitchinowego” dołka cyklicznej bessy z maja 2012 brakowało jeszcze 4-5 miesięcy. Orientacyjny szacunek terminu analogicznego minimum cyklu obecnie daje daty od lutego do maja (czyli za 3 do 6 miesięcy). 

Oczywiście koncepcja podobieństwa obecnej sytuacji na rynkach do tej z lat 2011-2012 nie jest nowa: “2018=2011?“. 

Porównanie obecnej ścieżki WIG-u 20 z tymi wokół wspomnianych sygnałów sugeruje, że po korekcie ostatniego wzrostu WIG-20 jeszcze podejmie próbę zwyżki, która dotrze do strefy 2331-2419 pkt, po czym rozpocznie się silniejszy spadek. 

 

201811092WIG20ronie1

 

Projekcja wartości WIG-u 20 oparta na tych 3 sygnałach wygląda tak:

 

201811093WIG20ronie

 

Podsumowanie: zachowanie WIG-u 20 zaczyna przypominać to z lat 2011-12 (moim zdaniem dla obecnej sytuacji najbardziej adekwatna jest analogia ze styczniem 2012). Ówczesna cykliczna bessa kulminowała na GPW w maju-czerwcu 2012 w apogeum “eurogeddonicznych” lęków. Z mojego punktu widzenia byłoby ładnie, gdyby obecna cykliczna bessa na GPW kończyła się w następnym minimum cyklu Kitchina (orientacyjnie luty-maj 2019) w atmosferze podobnych lęków tyle, że tym razem związanych z “Chinageddonem”. 

 

Dodaj komentarz