Gospodarka Niemiec na granicy recesji

W listopadzie produkcja przemysłowa w Niemczech spadła trzeci miesiąc z rzędu, co sprowadziło jej dynamikę roczną do najniższego od dekady poziomu (-4,6 proc.). Od początku lat 90-tych podobnie głęboki spadek produkcji niemieckiego przemysłu zdarzył się dopiero po raz 5-ty. Wcześniejsze równie silne jak w listopadzie epizody recesji w niemieckim przemyśle rozpoczynały się kolejno w listopadzie 1992, lutym 1996, lutym 2002 oraz listopadzie 2008. W każdym z tych 4 przypadków całość gospodarki Niemiec wpadała w formalną recesję. Rozpoczynały się one kolejno w III kw. 1992, I kw. 1996, I kw. 2003 oraz III kw. 2008. Jeszcze jedna recesja gospodarcza w Niemczech rozpoczęła się w I kw. 2013, ale w jej trakcie dynamika produkcji przemysłowej nigdy nie zeszła do tak niskiego poziomu jak ostatnio. 

 

201901101IP2

 

Roczna zmiana wielkości nowych zamówień w niemieckim przemyśle wyprzedza średnio dynamikę produkcji o  średnio 2 miesiące. Tu również w listopadzie ub. r. nastąpił silny spadek, ale na razie jedynie do poziomów (-4,3 proc. r/r) obserwowanych ostatnio w okresie od listopada 2011 do sierpnia 2012 (patrz “2018=2011?”). 

 

201901102NO

 

Prosty model regresyjny rocznej dynamiki PKB Niemczech oparty na danych o produkcji sugeruje, że już w grudniu 2018 PKB w Niemczech był niższy niż rok wcześniej o 0,6 proc., zaś podobny model oparty na nowych zamówieniach daje w lutym 2019 wynik +0,15 proc. 

Nałóżmy sobie wykres rocznej dynamiki PKB w Niemczech na moje dwa wskaźniki “szerokości” koniunktury gospodarczej w odpowiednio krajach UE i krajach OECD. 

 

201901103ESI

 

201901104OECD

 

Pierwszy wskaźnik sugeruje, że końca spowolnienia gospodarczego nie należy się spodziewać przed sierpniem, zaś drugi sugeruje kontynuację spowolnienia przynajmniej do lipca. 

W pierwszym przypadku na podstawie epizodów podobnie niskiej co ostatnio wartości wskaźnika można szacować prawdopodobieństwo wejścia gospodarki Niemiec w recesję już teraz na 50 proc. W drugim – na 75 proc. 

Oczywiście trzeba pamiętać, że rynek akcji będzie wyprzedzał zachowanie gospodarki o prawie pół roku. Ostatnio zmiana roczna DAX-a (-20,9 proc.) była taka jak kwietniu 2016 (hossa na DAX-ie trwała wtedy już od lutego 2016), listopadzie 2011 (hossa trwała już od września 201), lipca 2008 (hossa zaczęła się dopiero w marcu 2009) i od marca 2001 (silne odbicie na rynkach rozwiniętych i hossa na rynkach wschodzących rozpoczęły się dopiero od września 2001). 

Powyższe zestawienie sugerowałoby, że “na dwoje babka wróżyła”: albo hossa na DAX-ie już trwa od dwóch miesięcy (co nie jest prawdą, bo DAX ostatni dołek zrobił w wigilię Bożego Narodzenia), albo rozpocznie się dopiero za 6-8 miesięcy (pomiędzy lipcem a wrześniem br.). 

Prezentowany powyżej wskaźnik “szerokości” koniunktury gospodarczej w krajach UE potwierdza taki brak jednoznaczności: równie niskie poziomy co w grudniu wskaźnik ten osiągał zarówno w 2011 i październiku 1998 (wniosek: już trwa hossa na rynku akcji), jak i w październiku 2007 i maju 2001 (dołek bessy dopiero przed nami). 

Wskaźnik szerokości dla krajów OECD daje bardziej jednoznacznie pesymistyczny wniosek. Taki niskie wartości jak w październiku miał jedynie od marca 2008 (do dawałoby dołek bessy w październiku 2019) i od marca 2001 (powtórka oznaczałaby początek silnego odbicia na DM i dołek bessy na EM w lipcu 2019. 

Powyższe można sobie porównać z moimi komentarzami z jesieni: “Zaplanujmy przyszłość DAX-a” i “Dokąd może spaść DAX?“. Chyba nie pojawiły się nowe dane, które by podważyły stawianą tam tezę, że w obecnym cyklu DAX ostatecznie jednak obroni na kilka następnych lat potężne wsparcie w strefie 8000-8800 pkt. 

 

Podsumowanie: najgłębszy od okresu listopad 2008-listopada 2009 spadek rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech (-4,6 proc.) sugeruje, że gospodarka Niemiec znalazła się jako całość na granicy recesji (i najprawdopodobniej tę granicę przekroczy w bieżącym kwartale). To oczywiście negatywna wiadomość dla tamtejszego rynku akcji, ale należy zachować ostrożność z popadaniem w panikę: gdy dokładnie dekadę temu w styczniu 2009 dowiedzieliśmy się o podobnie głębokim co w listopadzie 2018 spadku produkcji w gospodarce naszego zachodniego sąsiada (-7,6 proc.) do dołka globalnej bessy w marcu 2009 było już tylko 2 miesiące (patrz: “Co jest po drugiej stronie lustra?)“. 

 

Dodaj komentarz