Ponieważ wczoraj pojawił się tu temat cen na rynku nieruchomości (“Najsilniejszy od przynajmniej lat 70-tych spadek cen nieruchomości w Australii“), to postanowiłem się przyjrzeć bliżej tej kwestii. Jako punkt obserwacyjny przyjąłem UBS Global Real Estate Bubble Index, którego wartości mają pomagać identyfikować segmentu rynku nieruchomości na świecie, na których formuje się – skazana prędzej czy później na pęknięcie – inwestycyjna bańka.
Zacznijmy od Japonii, gdzie taka inwestycyjna bańka na rynku nieruchomości pękła w 1990 roku.
Jak widać sygnałem ostrzegającym przed bliskością momentu pęknięcia bańki było to wyjście wartości UBS Real Estate Index na poziomy zbliżone do 2.
Podobnie było w latach 2005-2006 na rynku nieruchomości w USA.
Odległości tych dwu szczytów koniunktury na rynkach nieruchomości – w 1990 roku w Japonii i w latach 2005-2006 w USA sugeruje cykliczność związaną z cyklem Kuznetsa. Zgodnie z tym rytmem następny kryzys na globalnym rynku nieruchomości powinien rozpocząć się w pierwszej połowie przyszłej dekady (osobiście obstawiam 2024 rok jako odpowiednik lat 1990 i 2007).
Nasuwa się pytanie na którym rynku nieruchomości przyszły kryzys objawi się z największą mocą?
Przeglądając dostępne dane UBS można dojść do wniosku, że następną bańką inwestycyjną na rynku nieruchomości, która pęknie w spektakularny sposób destabilizując globalny system finansowy będzie ta w Niemczech.
Na razie nie ma chyba się czym za bardzo ekscytować, bo do przekłucia balona potrzebny byłby globalny wzrost stóp (taki jak w latach 1986-1989/90):
… i taki jak w latach 2004-2006/7/8):
Wzrost stóp FED, który nastąpił w latach 2015/16-2018, chyba był na razie zbyt słaby by spowodować przekłucie kolejnego balona na globalnym runku nieruchomości, chociaż jak pokazuje australijski przykład, nawet takie relatywnie skromne zaostrzenie polityki pieniężnej w USA już spowodowało istotne zachwianie ważnego rynku.
Podsumowanie: zbliżające się do poziomu 2 wartości UBS Real Estate Bubble Index ostrzegały w 1990 roku przed zbliżaniem się do szczytu formowania się inwestycyjnej bańki na japońskim rynku nieruchomości, a w latach 2005-2006 przed podobnym zjawiskiem w USA. W tym kontekście ostatnie dostępne bardzo wysokie wartości tego wskaźnika dla Monachium (1,99) i Vancouver (1,92) powinny być traktowane jako sygnał ostrzegawczy. W przeszłości warunkiem pęknięcia istotnej bańki inwestycyjnej na którymś z ważnych rynku nieruchomości na świecie był wzrost tempa globalnej inflacji (będący pochodną osłabienia amerykańskiego dolara) i istotny wzrost stóp procentowych na świecie (taki jak w latach 1986-1990 czy latach 2004-2006/6/8). Na razie raczej trudno mówić o spełnieniu tych warunków, co sugeruje, że kolejny globalny kryzys związany z pęknięciem bańki na którymś z istotnych rynków nieruchomości jest na razie odległy w czasie.
Komentarze
moim zdaniem eskowicze beda u nas dzialas tak: 2400 o potrojny szczyt, teraz eski, o przeszlo 2400 napewno zaraz zawroci, rynek pojdzie wyzej, tera to 2500 napewno pakuje eski grubo, rynek wybije 2500, no teraz na 2600 podwojny szczyt musi byc, pozniej wyjdzie moze na 3000 no czemu rynek idzie w gore jak dane spadaja, niemcy to juz recesje maja
Zacznijmy od tego że nasz rynek nie rośnie już od ponad roku. Grający longi patrzą na wykresy amerykańskie i twierdzą że są wzrosty. Faktycznie, tam są, ale grający na spadki od roku u nas czy na Daxie mają znacznie lepsze wyniki niż wyznawcy hossy któtej nie ma.
Osobiście od lutego 2018 do listopada 2018 roku grałem wyłącznie krótkie na wig-u 20 i wyszedłem na tym bardzo dobrze. Zdaje się,że ważny jest głównie timing.
@ slow 2006
Zamiast zgadywać co inni będą robić Twoim zdaniem to może napisz co sam robisz. 😀
Panie Wojciechu, jakie jest pańskie zdanie na temat polskiego rynku nieruchomości ?
Wpisu)
https://wojciechbialek.pl/2013/07/wig-w-drugiej-grecji.html
Uzupełnienie posta o wątek Polski teraz:
https://qnews.pl/pl/news/kolejne-rekordy-na-rynkach-nieruchomości
Moje zdanie wynikające tylko z bieżących doświadczeń w Polsce ceny nieruchomości będą szły w górę. Dlaczego.
Bardzo rosną koszty budowy, wykończeń i innych usług wykonawczych (płac) i myślę, że tendencja będzie szła jeszcze jakiś czas w górę. Jak remontowałem swój dom 5 lat temu to miałem brygadę, która za dzień pracy brała 120zł/osobę.
W zeszłym tygodniu jeden z tej samej ekipy przyjechał pomóc mi w wylewce za 4 godziny pracy wziął 250zł 🙂
Niepokoi mnie ilość szkoleniowców od flipów i flapów. Wyniki sprzedaży deweloperów spadają a liczba kolejnych inwestycji jest ogromna. Wzrost cen materiałów i robocizny jak sam zauważyłeś drastycznie wzrósł co sprawia że opłacalność tej branży wynika wyłącznie ze wzrostu ceny w czasie. Jeżeli ta zahamuje to mogą się pojawić straty i lekka panika. Ukraińcy którym się otwierają granice na zachód wygenerują dodatkową podaż, a ewentualna hossa na GPW będzie alternatywą do inwestycji kapitału dla nieruchomości. Ja pomału zaczynam być w tym temacie ostrożny.
Jak sprzedawałem mieszkanie w 2017 to trafił mi się kupiec który zdradził swoje podejscie do mieszkań. “Na mieszkaniu nigdy się nie straci”. POlacy mają takie właśnie podejscie. Większość nie rozumie że rentownosć najmu jest pochodną ceny nieruchomości i trzeba ją odniesć do innych źródeł zysków. Cóż… na razie jego teoria się sprawdza a obawiam się ze polityka banków centralnych i rosnąca inflacja bez ich reakcji jeszcze bardziej utwierdzi go w tym przekonaniu. natomiast giełda w Polsce to k..pa Za miesiąc wyjdzie Morawiecki, powie że 100% OFE na IKZE to był zart i 50% idzie do ZUSU, Krusu czy czego tam jeszcze i zobaczymy wtedy nasze krociowe zyski 🙂 Jak świnia ogon.
Dlatego ja na GPW trzymam się sprawdzonej długoterminowej strategii – short na górkach.
w poprzednich wpisach Pana Wojtka napisalem co mysle, i nic sie nie zmienilo chyba.
sp L po 2730? SL 2550 bez TP ciagle gra
sp S po 2895 sl 2905 tp 2700 tez gra ale ale…
cdr cel 225 czekac trzeba
generalnie od miesiaca trzymam sie zasady buy that dip.
Czy dobrze rozumiem,że masz i długie i krótkie na tym samym instrumencie finansowym? Jaki to ma sens?
@WB
Bardzo ciekawy tekst i ladne wykresy.
Nie da się chyba dokładnie powiedzieć na podstawe tych wykresów ile lat bańka musi rosnąć, żeby osiągnąć punkt przegięcia, ale sytuacja w Rzeszy łudząco przypomina sytuację w Stanach, jakieś 2,5 – 3 lata przed kryzysem.
Wykresy bańkowe w Stanach spadały na oko jakieś 2,5 roku, zanim zaczął się ogólny kryzys finansowy.
Załóżmy, że licząc według Rzeszy, mamy niecałe 3 lata do krachu, to wypada on na przełomie 2021/22. W tym czasie w Stanach na spokojnie odbędzie się reelekcja, nooo a potem Air Sea Battle, która ”usprawiedliwi” krach systemu. Inaczej Stany musiałyby oddać hegemonię już w najbliższym kryzysie.
Czy są wykresy bańkowe dla Chin?
Wpisu)
Niestety nie mam dostępu do podobnych danych dla Chin. Najbliższy jest Singapur, ale tam nie ma zagrożenia (+0,44).
@WB
W Chinach jest też pewnie … geometria nieklasyczna.:))
To może ma Pan jeszcze dla Brytanii, Francji i Italii?
Niemcy powtórzyli przez ostatnie 7-10 lat to, co wcześniej przerobili Amerykanie. Niesamowite…
Wpisu)
https://www.ubs.com/global/en/wealth-management/chief-investment-office/our-research/life-goals/_jcr_content/mainpar/toplevelgrid_1104808948/col1/actionbutton_1307047027.1616032774.file/bGluay9wYXRoPS9jb250ZW50L2RhbS9hc3NldHMvd20vZ2xvYmFsL2Npby9kb2MvZ3JlYmktMjAxOC11cy5wZGY=/grebi-2018-us.pdf
https://www.ubs.com/global/en/wealth-management/chief-investment-office/our-research/life-goals/2018/global-real-estate-bubble-index-2018.html
Świetne to jest. Najwyższe ryzyko jest w Hongkongu.
A ten ewentualny kryzys chyba nie będzie miał takiej ogólnej siły rażenia jak kryzys w Ameryce.
Jeżeli w Nemczech do bańki eksportowej dochodzi bańka nieruchomości, to ciekawe komu to bardziej zagrozi, Ameryce czy Chinom, bo my to chyba impact mamy jak w (deutsche)banku.:))
Ceny wieprzowiny wysadzą zapewne wszelkie prognozy inflacyjne w tym i przyszłym roku wiec pole do podwyżek stóp (choć trudno je sobie wyobraźić z tej akurat przyczyny) jakies jest. Bardziej obawiam się dalszego pompowania bańki nieruchomościowej w stagflacyjnym scenariuszu jaki się szykuje i bierności banków centralnych . Polityka drenowania depozytów i generalnie zaskórniaków, szufladziaków i skarpeciaków jeszcze bardziej przyspieszy. Co zrobi Polak ? Pobiegnie kupowac mieszkanie jak ma jeszcze za co. Jak zawsze. A giełda? Ile procent czy promili Polaków interesuje się giełdą? To naród chłopów – od wieków ziemia i nieruchomości były traktowane jak lokata
Chłopy, sprzątaczki, księża wskoczą w odpowiednim momencie (2021r.) blisko szczytów. Muszą dowiedzieć się z Dziennika że giełda urosła 100% a niektóre spólki po 500-1000% wtedy wejdą.
Pamiętam rok 2007 gdy 2 miesiące przed szczytem zadzwonił do mnie znajomy pastor (Zielonoświątkowy), czy nie trzeba kupić akcji bo usłyszał, że jest hossa.
@WB
A ten gość na filmie, który założył się z bankami, nie wziął pod uwagę, że od szczytu indeksu bańkowego musi jeszcze minąć ze dwa lata + do wybuchu kryzysu ogólnego, no i trochę musiał się jeszcze pomęczyć, mimo że miał rację.
https://www.filmweb.pl/film/Big+Short-2015-732548
https://ssl-gfx.filmweb.pl/ph/25/48/732548/609714.1.jpg
Zdaje sie,że nie zauważyłeś,że od 2009 roku na GPW sporo spółek zaliczyło o wiele większe wzrosty niż 500-1000 %.
Jeśli to do mnie to pewnie, że zauważylem. Nie mniej szeroki rynek (indeks cenowy) jak sam wiesz mocno spadł.
Mnóstwo małych spółek spadło o 80% lub więcej od szczytu tak więc następna grupa spółek na 500+ zysku jest gotowa do startu.
sens jest taki ze trend glowny jest wzrostowy, z opcja na hiperbole jako ruch na sp, dlatego pozycja z 2700 na L, a ta pozycja krotka na S stratna na 10 pkt to bylo pod cofnniecie i zamkniecie jej, ale nawet nie dala rady spasc zeby byl sens zamykac z zyskiem 20pkt.
Może za wcześnie wyszedłeś i nie było zysku, na L masz stopy 200 punktowe a na S 10pkt. to wiadomo, że szansa SL jest duża 🙂
@macerson
Spadły nawet więcej niż 80 %. Jest pełno spółek które spadły nawet 98-99%. I pewnie są tego powody?
Takie spółki oczywiście/niektóre/ zawsze mogą odbić ale tylko tyle Żeby na nich grać to raczej trzeba być insiderem.
Jest kwiecień , miał byc dołek dołków a będzie górka;))))
@Konsultant
No i co zrobić z ten Twój dolar, nie wiadomo, czy od roku rośnie on czy spada?
http://fxpro.ctrader.com/c/0Zbdn
//No i co zrobić z ten Twój dolar, nie wiadomo, czy od roku rośnie on czy spada?//
Chyba Twój dolar- szef zzglupiał już kompletnie od zaklęć co chwilę w inną stronę ”rośnij/spadaj mój dolar szef”.:))
Jak to? Urósł ponad 11% r/r na USDPLN:) Teraz trochę się korekci, ale niebawem północ. Nawet szef ponad 7% urósł.Lepsze to niż bitcoin:))) i lokata bankowa !
Czy ktoś pisał dziś że u nas będzie up? 🙂 he heh heeee. Polska giełda to jednak jest kompletne …..o.
Zbierali się u nas do wzrostów, zbierali i wyszło jak zawsze :):)
Ja dzisiaj piękne S-sy 2912-2914 kolejna próba u góry bandy mam nadzieję, że ostatnia.
ciekawe jak dzisiaj w20 zakonczy, generalnie przy przekroczeniu pewnego poziomu w dol, hiperbola bedzie zagrozona, ale to jeszcze wczesnie zeby dywagowac
Hiperbola o której mówisz pewnie będzie ale zacznie się od drugiej połowy roku wcześniej zaliczymy jeszcze spadeczek aby wystraszyć byczków.
L na fix
Wedlug mojego scenariusza o którym pisałem (zrealizowal się ten z dywergencyjnym szczytem) max. podrygiwanie do wtorku a potem powinno być z górki na pazurki czyli łubudu.
https://stooq.pl/q/?s=lu.f&d=20190411&c=10y&t=c&a=lg&r=wig20
nasz WIG 20 to podąża za węglem także czeka nas z górki na pazurki podobnie jak 2016 rok , wystarczy porównać te wykresy WIG 20 i WYNGIEL
tak jak skonczyl w20 hiperbola w grze. a czemu mialby byc spadek teraz jak i go nie bylo 10 razy wcesniej jak pisales ?:D sory ale np ja juz przestalem brac pod uwage co piszesz, kiedys miales dobre prognozy, ale teraz grasz ciagle eski a rynek prze w gore. twoja sprawa.
Panie slow, ta hiperbola jest w realizacji, jest możliwa do realizacji, czy jest już zrealizowana ?
Masz rację slow chociaż z tym pnięciem pod górę to aż tam bym nie przesadzał.
Np. NSQ100 Futueres 4.03 miały max 7614 obecnie jest okolo 7640. Zauważ że to 0.5% wyżej. Impet wzrostowy zdecydowanie osłabł a jak sam wiesz amerykanie mogą zrobić w jedną sesję korektę 2-3%.
Nasz rynek to jeszcze inna sprawa i średnioterminowo od lutego w trendzie lekko spadkowym a przyspieszenie wcale nie wykluczone.
Popelniłem bląd myśląc że przed tym wzrostem co jest obecnie od końca marca będzie nieco głębsza korekta. Zsynchronizowałem się ponownie i aby w przyszłym tyg. (moim zdaniem gdzieś od wtorku). nie zaczął się spadek całej tej fali to będą jakieś cuda.
Czas pokaze…
Jeśli uznamy,że ślimak to szybko biegacz to hiperbola na wig-u jest jak najbardziej możliwa. 😀
Nawet w piątek giełdy USA pną się do góry. Siła rynku jest zaskakująca.
Shortowanie górek na W20 kolejny raz niezawodne. Może w przyszłym tygodniu kolejny raz dadzą dobrać na 2400 swoją żałosną próbą bezsilności.
hiperbola jezeli wystapi to nie na wigu, w20 czy pewnie nawet nie na sp, a na nasdaq, bo to taki rynek zmanipulowany 3 spolkami. a jak ktos pyta czy juz sie realizuje czy bedzie czy sie zralizowala, to niech sprawdzi definicje hiperboli i jakie wzrosty wtedy maja miejsce. tak ze to co teraz mamy to tylko wspinanie sie powolne zeby kazdy mogl eske zapakowac i jazda wyzej itd konsekwentnie
jezeli wystapi ruch w gore w usa i wybija szczyty i pojda ponad sp 3100 to w Polsce sie dostosuja, wg scenariusza jaki napisalem na poczatku, takie jest moje zdanie, poczekam jeszcze najpierw na wybicie szczytow w usa a nastepnie co z tym zrobia
Zapytałem, bo okreslil Pan to słowami, „hiperbola w grze” a mając wiedzę czym jest hiperbola, takowej nie widzę, wiec poprosiłem o doprecyzowanie. Dlatego tez dziękuje, za dodatkowe informacje.
Nie do końca się z zgadzam z tą hiperbolą na nasdaq. Dotychczasowemu liderowi hossy – spółkom indeksu FANG brakuje aż 12% do poprzedniego szczytu. Skoro tak to jaki sektor ma pociągnąć indeks nasdaq pionowo do góry ?
Chwile mnie nie było i proszę co się porobiło. Takie rzeczy to tylko w warzywniaku w bananowej republice. Nawet Ruski na zielono się zamknęły. Za ten numer w poniedziałek musi być jakieś odbicie na up, choćby krótkotrwałe. Wczorajszy dzień pokazuje jak marne są obroty u nas, wystarczy by CDR szorcił i cały index pada. Jak widać GPW jeszcze nie wystartowało do hossy, powinno być przed tym jakieś tąpnięcie – a przed tąpnięciem mniejsze lub większe wzrosty.
“W przeszłości warunkiem pęknięcia istotnej bańki inwestycyjnej na którymś z ważnych rynku nieruchomości na świecie był wzrost tempa globalnej inflacji (będący pochodną osłabienia amerykańskiego dolara).”
“Na razie raczej trudno mówić o spełnieniu tych warunków, co sugeruje, że kolejny globalny kryzys związany z pęknięciem bańki na którymś z istotnych rynków nieruchomości jest na razie odległy w czasie.”
Myślałem że właśnie spodziewa się Pan osłabienia USD, pamiętając prognozy w filmie Parkiet TV pt.
“Kto w 2019 nie sprzeda dolarów i nie kupi za to akcji, ten przegra życie”
Czy coś się zmieniło???
Kolejna bzdura :))
https://biznes.interia.pl/makroekonomia/news/jak-zakaz-handlu-w-niedziele-wplywa-na-wzrost-cen,2609135,2156
@WB
No to mamy w Rzeszy bańkę eksportu, dojrzewa bańka nieruchomości, potrzeba jeszcze spadku dolara (wzrostu ojro) i hossy surowcowej, żebyśmy dostali perfect Storm Germaniageddon.
W tym kontekście chyba lepiej wygląda nasz … ”QE”, nakierowany na 2020, jak (szacowany) początek spadku niemieckiego indeksu bańkowego.
No ciekaw jestem, można by się pokusić o jakąś prognozę dla Rzeszy? Jakiś Ragnarok?
Londyńscy filharmonicy chyba lubią ten motyw:))
https://www.youtube.com/watch?v=wXh5JprKqiU
A mi się najbardziej podoba to, piękna pieśń z czasów napoleońskich:
https://www.youtube.com/watch?v=4rpWBJDieiI
Według mnie z punktu widzenia miesięcznego interwału, na WIG20 mamy początek nowego trendu wzrostowego – jak pokazuje logika, którą wydobyłem z tego rysunku:
http://www.bankfotek.pl/view/2135983
czy to oznacza, że zajętą długą pozycję będziesz nadal trzymał, ew. odwracał po zakończeniu kwietnia ?
Zakończenie kwietnia jakie by nie było nie będzie miało znaczenia by wyjść z L, natomiast może mieć wpływ na zwiększenie liczby pozycji.
Pozycja S (średnioterminowa) dopiero po wygenerowaniu sygnału wynikającego z logiki pokazanego rysunku, co nie może nastąpić w tym miesiącu.
Twoje założenie jest całkiem realne, ale żeby się spełniło musi dojść do osłabienia dolara, który przejściowo może wejść w kilkutygodniową korektę. Sądzę że dolar nie powiedział jeszcze ostatniego słowa ( docelowo co najmniej około 4.60-4,70) a to przełoży się na silne spadki na GPW. Trzeba zachować spokój i czekać.
EURUSD – jest szansa na wygenerowanie średnioterminowego sygnału L:
http://www.bankfotek.pl/view/2135987
dla mnie musi zostac spelnione pare warunkow: jezeli nie zaczna sie spadki od przyszlego tygodnia, i zystanie wybite na sp 2950 to zostaje otwarta droga na 3200 -3500. reszta rynkow sie dostosuje, to by dawalo 2800 na w20 za 3-6 miesiecy. Drugi warunek musi sie to stac w kwietniu i index musi sie tam zamknac.
argument ze fangi maja 10% do szczytu to chyba niekorzystny argument, bo wlasnie conajmniej tyle moga zrobic plus wyzej.
ja na tę chwilę sp500 widzę tak, że nadchodzący tydzień korekta do 2810-2820, następnie podwójny szczyt na 2940-2950.
Proponuję przeanalizować. co działo się na S&P500 między 20.07 a 08.10.1998 i między 08.10.1998 a 24.03.2000.
O tej projekcji też pisałem. Względem tej analogii jesteśmy na początku stycznia 1999r. (zobacz układ tyogodniowych wskażników).
Tam był trochę silniejszy rynek wskaźnikowo (tygodniow MACD) dlatego tam lekko przebiliśmy szczyt tak czy owak tam nastąpiła w styczniu bodaj miesięczna konsolidacja czego odpowiednikiem byłoby zejście SP500 w okolice 2750-2800.
Na S&P500 u mnie sytuacja bez zmian. Cały czas w grze L otwierane po 2816 (zostało 30% pozycji), stop przesunięty na 2863 (1/2 zysku). Technicznie nic się nie zmienia. Byk zanotował kolejne plusy – odsuwa się od strefy 2790 – 2824 i zbliża się do historycznych szczytów. Strefa oporu to 2915 – 2947 – tu na pewno pojawi się spora grupa łapaczy S. Dodatkowo byki mają wsparcie w formie luki up. Scenariusz bazowy – ruch na historyczne szczyty cały czas jest realizowany. Codziennie ustawiam koszyk z S pod korektę, ale nic nie wpada. Póki nie będzie kilku sesji spadkowych z dużymi obrotami, to każda korekta jest okazją do L. Wg mnie ta faza wzrostu jest napędzana przez łapaczy szczytów – z tego co czytam, to oprócz slow reszta systematycznie łapie S.
Generalnie mnie brakuje jeszcze jednej falki w górę (SP500 do wznoszącego się ograniczenia 2920, NSQ100 do górnego ograniczenia 7680, Dax 12100-12150, CAC 5530-5340, Japan 22150 itp.
Może jutro (rano chyba dane z Chin) albo wtorek.
Co do Polski (W20) to nie mam wątpliwości czekamy tylko na korektę w US aby dokończyć spadki zaczęte w lutym.
Idziemy śladami Brazylii tam też licho.
Na FW20 miś rzeczywiście może mieć nadzieję na korektę po ostatnich dwóch cieniach na tygodniowym, ale bez USA nic większego nie zrobią. A tam cały czas w grze są plotki, póki są rozmowy z Chinami i odłożony brexit, to jest paliwo do up wyciskające misia.
Brexit to w sumie przeszedł chyba na drugą stronę bo jest oddalony na jesień ale z możliwością wyjścia wcześniej (zaskoczenie negatywne).
Wojm, gdyby się faktycznie rozpoczęła na FW20 korekta to jaki byś widział dla niej zasięg ?
Zauważ, że na NSD100 jest od kilku dni klin wznoszący z malejącymi obrotami. Rozmiar klina się zawęża tak więc najpóźniej jutro będzie dynamiczne wybicie.
A co zrobi najsłabsza giełda świata – PL jak Ameryka wejdzie w korektę – moim zdaniem zdecydowanie przyspieszy spadki.
certyfikaty na CO2 zaraz sie przymierzą do szczytów 20 letnich ,pewnie stąd taka WYPRZ na WYNGLU , oj pisiorki zaraz będą robić progrm ENERGIA PLUS i WYNGIEL plus
W końcu znów obligacje USA wracają na wysokie rentowności i bardzo dobrze , co to żeby drukowac BILIONY $ bez pokrycia i płacić coraz mniej za dług , Amerykany muszą odczuć to tak jak my za PRLu
@wider_swider
Przyjrzałem się jeszcze raze Wig-Energia i doszedłem do wniosku, że spadki mogą jeszcze potrwać (do opadającej przebitej w zeszym roku linii trendu).
LInia ta opada tak, że za 3-4 tyg. będzie w okolicach dołka z września 2018r. Tak więc może duże podwójne dno będą chcieli wystrugać.
Ja już mam tyle energetyki ile chciałem, ale jak będą dalej spadać to chętnie dobiorę.
Co do Twojej prośby żebym podał spółki na które stawiam podczas hossy to nie szukałem takich bo ja nie jestem przekonany że to nastąpi już niebawem. Dla mnie wciąż nie został zanegowany scenariusz ze spadkiem nawet na 1800 (chocjaż obecnie na niego nie stawiam, ale mam z tyłu głowy taką ewentualność).
Jeśli nastąpią jakieś spadki to na pewno dalej będę inwestował w gaming z CDRem i Playway na czele. A dzisiaj sobie odkupiłem tro hę Brastera.
Wpisu)
Zapraszam do przenosin pod nowy wpis:
https://wojciechbialek.pl/2019/04/na-sp-500-najlepszy-poczatek-roku-od-21-lat.html