Dalszy spadek nowych zamówień w niemieckim przemyśle

Wczoraj marudziłem, że w obecnym cyklu wydarzenia na rynkach rozgrywają się szybciej niż to sugerowałaby historyczna norma. Tego samego z Niemiec nadeszła informacja o kolejnym spadku wartości nowych zamówień w tamtejszym przemyśle. Ich wartość – w cenach stałych – spadła w lutym do najniższego poziomu od stycznia 2017. W okresie minionych 30 lat takie 25-miesięczne minimum wartości nowych zamówień w niemieckim przemyśle pojawiało się wcześniej 3-krotnie (we wrześniu 2012, od września 2008 oraz od maja 1992) zawsze sygnalizując recesję w gospodarce Niemiec (patrz również komentarze ze stycznia “Gospodarka Niemiec na granicy recesji” i “Im gorzej tym lepiej?“).

2-miesięczna zmiana wartości nowych zamówień osiągnęła w lutym poziom -6,2 proc. Od 1990 roku tak silny spadek pojawił się tylko w trakcie wielkiej recesji pomiędzy październikiem 2008 a lutym 2009.

W ówczesnym cyklu WIG otrząsnął się z szoku wychodząc na swoje roczne maksimum dopiero w październiku 2009, a więc w rok po pojawieniu się podobnego do tego z lutego br. załamania wielkości nowych zamówień w przemyśle naszego największego partnera handlowego czyli Niemiec. W obecnym cyklu takie roczne maksimum WIG-u pojawiło się już w 2 miesiące później (w tym tygodniu).

Roczna zmiana wartości nowych zamówień w niemieckim przemyśle w przeszłości wyprzedzała roczną dynamikę produkcji przemysłowej w Niemczech o średnio 2 miesiące. W lutym wynosiła ona -8,2 proc. (najmniej od okresu wrzesień 2008-październik 2009).

Jeśli sprawdzimy historyczne epizody, kiedy roczna dynamika wartości nowych zamówień w niemieckim przemyśle spadała poniżej -7 proc., to zobaczymy, że na 5 tego typów wcześniejszych epizodów z okresu minionych 30 lat 3 takie sygnały – z czerwca 2008, października 2001 oraz sierpnia 1992 – raczej nie były dobrymi sygnałami kupna dla DAX-a.

Nie wygląda to jakoś specjalnie zachęcająco i potwierdza obserwację, że w obecnym cyklu rosnące już od końca grudnia rynki akcji interpretują rzeczywistość gospodarczą nad wyraz optymistycznie zakładając, że kwestie Brexitu i amerykańsko-chińskiego sporu handlowego zakończą się ostatecznie pozytywnie dla uzależnionych od poziomu globalnego handlu niemieckich eksporterów.

To może być słuszne założenie, a może okazać się błędne. Jeśli jednak te same 5 sygnałów z niemieckiej gospodarki nałożymy na wykres WIG-u (czy MSCI Emerging Markets Index) to zobaczymy, że już tylko jeden z nich (ten z 2008 roku) można uznać za błędny sygnał kupna akcji.

Analiza historyczne sugeruje więc 80 proc. prawdopodobieństwo ostatecznie optymistycznego scenariusza dla polskich akcji. Te 20 proc. zostaje na warianty przyszłości, w których ewentualny “twardy” Brexit czy niespodziewane przedłużenie amerykańsko-chińskiej wojny handlowej jednak ponownie zachwieje globalnym handlem.

Podsumowanie: nowe zamówienia w niemieckim przemyśle spadły w lutym na najniższy poziom od 25 miesięcy, a ich 2-miesięczna i roczna dynamiki były najniższe od lat 2008-2009. W historii GPW podobne epizody osłabienia koniunktury w niemieckim przemyśle w 4 na 5 przypadków były raczej dobrymi momentami do akumulacji polskich akcji. Wyjątkiem był sygnał z czerwca 2008 roku (o którym dowiedzieliśmy się w sierpniu 2008), kiedy to niespodziewany upadek banku Lehman Brothers doprowadził do przedłużenia fazy spadkowej globalnego cyklu gospodarczego i bessy na rynkach akcji. W obecnym cyklu podobną rolę mógłby odegrać nieoczekiwanie pesymistyczny rozwój wydarzeń w kwestii Brexitu czy amerykańsko-chińskiego sporu handlowego, ale na razie rynki najwyraźniej nie oceniają wysoko prawdopodobieństwa takich scenariuszy.

Komentarze

  1. slow2006

    na 2350 moze sie dzisiaj zamknac, to nie bylby nadzwyczajny scenariusz, moze wszystko troche spadnie, ale dla mnie wystrzal nalezy sie jak sloneczne dni w hiszpani. w takim scenariuszu usa wychodza na szczyty, dax pokonuje 12000, w20 pokonuje 2500 ? itd itp, pozniej rozne scenariusze.

    4
    1. mac-erson

      Ja zostałem bez S na W20, L-ek nie gram (wirtualnie szukam odbić na wejście S ale dzisiaj nasza giełda zrobiła mocnego miśka). Nasza giełda mnie zadziwiła. Przerzucę środki na Amerykę tam się wspina i niebawem też będą szczyty i z górki ma pazurki.
      PS. Energetyka pięknie spada. Na razie jeszcze nie biorę zobaczymy dokąd zajedzie.

      4
      1. tinley

        Sądzisz ze tym razem 20% spadek w USA obędzie się bez spadków na GPW jak w grudniu? Jeśli mnie pamieć nie myli to spadki były relatywnie niewielkie a na wig80 żadne praktycznie. Niestety do tego czasu trochę urosło i Warszawa może polecieć. Mnie też swoją droga GPW czasami zadziwia. Dziś cały swiat na zielono – Wig20 prawie 2% na minusie. z jednej strony śmieszne – z drugiej frustrujące. Także niewykluczone ze właśnie w poniedziałek bedą jakies wzrosty.

        3
      2. wider_swider

        Mnie zdziwiła na początku tygodnia ale dzięki kasie na nowy kwartał udało się kolejny raz odnowić pozycję wyżej. Jak dla mnie mogą tak jeździć między 2300 a 2400 do końca świata : ) Natomiast ja takiej sesji oczekiwałem tydzień temu w piątek by paskudna świeczka ustawiła spadkowo najbliższą przyszłość. Niedoceniłem wagi kalendarza a dokładniej nowego kwartału. Trzeba to zapamiętać. W przyszłym tygodniu miło by było wreszcie zejść poniżej 2300 ale jeśli zachce im się kolejnej żałosnej próby przebicia 2420-2430 to znów z chęcią podwoję pozycję.

        3
      3. wider_swider

        Co do energetyki ja już kupuję Eneę od poziomu 9 zł. Póki co wygląda to kiepsko, ale dzisiaj wpadł kolejny pakiecik. Skoro pan Wojciech uważa że energetyka będzie mocna to idę jak w ogień (żart oczywiście)

        3
    1. podczaszy1

      To nie do końca tak. W zależności od rozwoju sytuacji na GPW może się okazać,że jednak niektórzy nadal mają S / w przypadku dalszych spadków/, bo zamknęli L w transakcjach pozagiełdowych i otworzyli S.

      3
  2. podczaszy1

    Gratuluję wszystkim co tak pięknie grają i trafiają te górki i dołki na wykresie godzinowym. Pełen szacun. Widocznie wyrosło Nam na GPW nowe zdolne pokolenie, bo z tych, którzy tak grali jak chodziłem jeszcze do biura maklerskiego to średnio rzecz biorąc po dwóch-trzech latach każdy bankrutował. No, być może przez internet w ten sposób gra się jakoś bardziej efektywnie.

    3
    1. tinley

      10% w 3 dni? Jakoś sobie nie przypominam poza okresami największych zwał a ju w górę to nie pamietam. Co innego jest tragiczne. Podczas gdy swiat rośnie nasz warszowski ślimok spada prawie 2% w dół zaraz po tym jak poszła informacja że 100% OFE ma trafić do IKZE, ale może jest cos o czym ulica nie wie bo jakos trudno to sobie racjonalnie wytłumaczyć. Zagranica najwyraźniej nie kupuje tego story i chyba o wiele bardziej istotnym faktorem jest wzrost deficytu na skutek wydatków, strajk nauczycieli dokładający do pieca, kolejne grupy zawodowe na ulicach i generalnie… Nienajlepsze widoki dla polskiego złotego i większosci spółek poza tymi które skorzystają na stale podtrzymywanej konsumpcji.
      Potwierdza sie też prawidłowość że zanim GPW zacznie hossę DAX już sobie spokojnie rośnie. Zeszła hossa tez się tak zaczęła z tego co pamietam. Itak teraz sobie ten WIG20 ędzie się kolebał od ściany do sciany do listopada bo nie wierzę że to przebije.

      3
  3. slow2006

    to ze czegos nie pamieta ktos nie znaczy ze nie moze sie wydarzyc, a info ze zamowienia spadaja i jakies ofe costam to chyba kisimy sie juz rok, moze byc juz w cenach, raczej nie ma tu ekonomistow z GS, wiec wwsystkie dywagacje ekonomiczne sa nic nie warte.

    jezeli mocno nie zaatakuja w pon wtorek w dol to pojdzie mocno w gore a jak zaatakuja w dol to moze byc chwilowy wodospad, nie wiem czyto ma sens, niech kazdy sam obserwuje

    3
  4. tinley

    Idzie nowe. 500+ na krowę i 100+ na tucznika. W takim tempie do września zostaną do rozdania jedynie Inflanty. Zaczynam podejrzewać ż autor programu tucznik+ ma rzeczywiście problemy natury zdrowotnej albo stracił kontakt z ziemią albo jest osobą wyjątkowo cyniczną i bezwzględną

    3
  5. mac-erson

    @Wojciech Białek.

    Czy można było przewidzieć zachowanie USA od 24.12.2018r.

    Popatrzyłem sobie historię SP500 (ostatnie 30 lat) i spojrzałem na okresy gdzie Sp500 startował z niskich MACD i następnie szedł V-ką w górę aż do sytuacji dzisiejszej (na tygodniowym stochasticu charakterystyczna 2 tygodniowy dywergencyjny wzrost).

    Co się okazuje takich przypadków jak obecnie było kilka i miały pewne cechy charakterystyczne:

    – styczeń – kwiecień 1991r.
    – pażdziernik – grudzień 1998
    – wrzesień – grudzień 2001
    – marzec – czerwiec 2009
    – styczeń – kwiecień 2016

    Co jest charakterystycznego:

    – wszystkie te przypadki trwały 15 tygodni do tego punktu w którym jesteśmy obecnie.
    – po 15 tygodniach (poza przypadkiem z 2001r. gdzie nastąpił powrót do bessy) następowała trwająca 4-5 tygodni płytka korekta znosząca 23% i dalsza wspinaczka na północ.

    Obecny wzrost od grudnia trwa też 15 tygodni… 😉

    6

Dodaj komentarz