Drugi największy w historii dzienny spadek ceny ropy naftowej

Chciałbym poinformować, że rozpocząłem współpracę z Domem Maklerskim Banku BPS, w ramach której i na blogu i na stronie domu maklerskiego będą ukazywać się moje komentarze (takie jak poniższy). Nad tym tekstem powinie być widoczny baner DM BPS. Zachęcam do „klikania” w niego, zapoznania się z ofertą domu maklerskiego i – jeśli wyda się Państwu atrakcyjna – akceptowania jej. Być może pozwoli to na przedłużenie funkcjonowania mojego bloga (proszę pamiętać o kodzie promocyjnym WB DMBPS ;)).

Materiał wykonany na zlecenie Domu Maklerskiego Banku BPS S.A.

Informacja o decyzji Arabii Saudyjskiej zwiększenie produkcji ropy naftowej i zaoferowania klientom z Azji, Europy i Stanów Zjednoczonych 6-8 dolarowych upustów cenowych, strząsnęła rynkami finansowymi już w niedzielę. Ten szokujący krok tłumaczony się chęcią wywarcia presji na Rosję, z którą na ubiegłotygodniowym posiedzeniu OPEC nie udało się uzgodnić cięć produkcji mających na celu powstrzymanie spadku cen ropy naftowej wywołanego obawami przed skutkami epidemii koronawirusa. Efektem w poniedziałek rano był 30 proc. spadek ceny ropy na rynkach towarowych ustępujący swą skalą jedynie 33 proc. spadkowi ceny ropy z 17 stycznia 1991, kiedy to dla rynków stało się jasne, że USA wygrały drugą wojnę w Zatoce Perskiej. Po ówczesnych krachu ropa potaniała na następnej sesji o kolejne ok. 10 proc. (19,25 USD na zamknięcie, 18 USD w minimum), następnie 2 sesje odbiła w górę o łącznie ok. 20 proc, a później wznowiła pozbawiony już jednak wcześniejszej dynamiki spadek, który kulminował 25 lutego a więc 39 dni po krachu na poziomie nieznacznie niższym niż apogeum paniki (17,45 w minimum). Później rozpoczęła się 8-miesięczna korekta wzrostowa kulminująca w październiku 1991 na poziomie 24,14 USD. Cena ropy (WTI) spadła w poniedziałek do poziomu, który w okresie minionych 16 lat obserwowany był jedynie 4 lata temu w dołku ze stycznia i lutego 2016 roku, zbliżając się do celu, który można wyznaczyć na podstawie rozmiarów wcześniejszej formacji “głowy z ramionami” i do potencjalnej linii wsparcia łączącej super-dołki ceny z przełomy lat 2008-2009 i początku 2016 roku.

W poniedziałek rano taniała również większość innych surowców, w tym najbardziej spadały kontrakty na naturalny gaz (ponad 5 proc. również do poziomów dołków z początku 2016 roku). Ten krach na ropy wywołał również silne ruchy na rynku walutowym. Najbardziej zyskiwał japoński jen (USD/JPY -2,6 proc. do najniższego poziomu od 2016 roku), frank szwajcarski (USD/CHF 1,5 proc.) i euro (USD/EUR -1 proc.). Europejska waluta wyszła w poniedziałek na najwyższy poziom względem dolara od początku 2019 roku. USD/PLN nadal spadał (-0,56 proc.). 15 procent tracił wobec dolara Bitcoin a 5 proc. peso meksykańskie. Można sądzić, że ponownie podobnie jak na początku 2016 roku bardzo zagrożona stanie się rynek obligacji śmieciowych w USA, na którym finansują się amerykańskie firmy wydobywające gaz i ropę z łupków.

Jeśli chodzi o samą epidemię, to Włochy – które pod względem liczby potwierdzonych przypadków wyprzedziły Iran – nadal podążały eubejską ścieżką z 38-dniowym opóźnieniem, co wreszcie wymusiło wczoraj ogłoszenie pełnej kwarantanny najbardziej narażonych rejonów. W Chinach podobne środki zostały prowadzone w Wuhan 23 stycznia, czyli 46 dni wcześniej, gdy oficjalna liczba zachorowań na COVID-19 wynosiła jedynie 729. We Włoszech potwierdzonych przypadków zarażenia jest obecnie 7375, co sugeruje, że te kroki zostały podjęte być może 2 tygodnie za późno. Szokująca jest liczba zmarłych we Włoszech – już 366 (więcej niż Iran) przypadków z czego 133 tylko w ciągu minionych 24 godzin. Mocno zaskakująca jest sytuacja w Niemczech, gdzie pomimo 1040 potwierdzonych zarażeń nikt jeszcze nie zmarł (jeden Niemiec zmarł w Egipcie). Tłumaczy się to często tym, że w Niemczech zarażeni są młodzi silni, którzy wrócili z urlopów we Włoszech, co znaczy, że dopiero wtórna fala lokalnych zarażeń dotknie najbardziej narażone starsze osoby. Jeśli chodzi o liczbę zgonów to Francja i Hiszpania są tam, gdzie Włochy były 10 dni temu.

Polska ze swoimi 11 przypadkami jest tam, gdzie Włochy były 16 dni temu, ale oczywiście nie można zakładać, że sytuacja w naszym kraju ulegnie pogorszeniu w tym samym tempie. Wiele będzie zależeć od determinacji polskich władz sanitarnych w próbach zahamowania epidemii, do czasu, kiedy być może – a być może nie – podwyższona temperatura i wilgotność osłabią wirusa na wiosnę. O tym, że warto takie działania podejmować świadczy przypadek Korei Południowej, gdzie tygodniowa dynamika liczby nowych przypadków spada już 5-ty dzień z rzędu (z +4067 4 marca do 3170 dziś). We Włoszech tygodniowa zmiana liczby potwierdzonych przypadków cały czas rośnie (+5686 dziś).

WIG-20 już w piątek testował poprzedni dołek i można zakładać, że dziś go pogłębi (i być może jutro jeśli analogia z zachowaniem ceny ropy naftowej w styczniu 1991 zadziała). W tej analogii w środę i czwartek ropy odbija do poziomu nieco powyżej dzisiejszego maksimum, więc można spekulować, że WIG-20 zachowałby się podobnie.

Kontrakty na S&P 500 spadały w poniedziałek rano o 4,9 proc. Podobne były skala spadków kontraktów na pozostałe główne amerykańskie indeksu. Kontrakty na DAX traciły 5,5 proc., zaś na FTSE 100 6,4 proc. Na rynkach kasowych w Azji największy spadek zaliczał australijski All-Ordinaries (-7,4 proc.), Nikkei tracił 5,1 proc., a najmniej spadały indeksu Chin kontynentalnych, które jak się wydaje po opanowaniu epidemii teraz będą musiały się zmierzyć z “powrotnymi” zarażeniami wirusem SARS-Cov-2 od przybyszy z zagranicy. Krach na rynku ropy stanowić będzie niewątpliwie wsparcie dla krajów rozwiniętych (USA zwykle recesja przychodziła po szoku naftowym, ale w drugą stronę), ale dla S&P 500 trudno wskazać jakiś naturalny poziom wsparcia. Wydaje się, że można całe wybicie w górę od października ub.r. uznać za pułapkę, a w takim przypadku indeks powinien ostatecznie spaść o rozmiar tej pułapki, ale ten trudno precyzyjnie wyznaczyć.

Kurs akcji spółki PZ CORMAY (C/WK 0,97, kapitalizacja 107 mln zł) będącej producentem odczynników diagnostycznych i dystrybutorem aparatury medycznej po odbiciu w się w ub. r. od poziomu dołka z 2018 roku przy rekordowy obrotach dotarł do górnego ograniczenia kanału wieloletniego trendu spadkowego i na razie się od niego odbił kasują po połowę ze skoku z końca lutego. Jako opór zadziałały również minima kursu akcji spółki z 2015 roku.

Kurs akcji spółki Galvo (C/Z 10,6, C/WK 0,49, kapitalizacja 4,76 mln zł) świadczącej usługi galwanotechniczne przebywający od ponad roku w obrębie trendu wzrostowego wybił się w lutym na swój wieloletni szczyt, po czym wykonał ruch powrotny do przełamanego oporu.

Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie od piątku można wspomnieć znaczący wzrost rocznej dynamiki nowych zamówień w niemieckim przemyśle (do -1,4 proc. r/r):

… nowy rekord wysokości polskich rezerw walutowych w lutym:

… spadek do 3 proc. rocznej dynamiki średniej stawki godzinowej za pracę w USA w lutym:

… cały czas dobrą koniunkturę na rynku pracy w USA w lutym (+273 tys. nowych miejsc pracy, stopa bezrobocia ponownie na 50-letnim dołku na 3,5 proc.):

… +3,4 proc. zannualizowaną dynamikę kredytu konsumpcyjnego w USA w styczniu:

… oraz minimalny spadek wysokości chińskiej rezerw walutowych w lutym (do 3,23 mld USD):

Wojciech Białek

Zastrzeżenie prawne

Opracowanie wyraża wiedzę oraz poglądy autorów według stanu na dzień jego sporządzenia. Autorzy nie uwzględniają w opracowaniu jakichkolwiek szczególnych zamierzeń inwestycyjnych, szczególnych celów inwestycyjnych, sytuacji finansowej ani szczególnych potrzeb czy żądań potencjalnych odbiorców. Opracowanie publikowane jest w celach wyłącznie informacyjnych lub marketingowych i nie powinno być interpretowane jako (1) osobista rekomendacja, (1) porada inwestycyjna, prawna, lub innego typu, ani jako (2) zachęta do działania, inwestowania czy pozbywania się inwestycji w szczególny sposób, bądź (4) ocena lub zapewnienie opłacalności inwestycji w instrumenty finansowe objęte opracowaniem.

W szczególności opracowanie nie stanowi „badania inwestycyjnego” lub „publikacji handlowej” w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy, bądź „rekomendacji” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego I Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylającego dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE.
Opracowanie zostało sporządzone z zachowaniem należytej staranności i rzetelności przy zachowaniu zasad metodologicznej poprawności na podstawie ogólnodostępnych informacji, w dniu publikacji opracowania, pozyskanych ze źródeł wiarygodnych dla Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie gwarantuje ich kompletności, prawdziwości lub dokładności.

Komentarze

    1. mrRobertson

      bardzo opornie i niechętnie beda obnizac, chyba mamy monopol na rynku z tego wniosek,
      Spadkom na stacjach sprzyja dodatkowo kurs USDPLN, zawsze tak tlumaczyli ze spadki na ropie rekompensowaly wzrosty USDPLN.
      Teraz oba czynniki pomagaja spadkom cen na stacjach, moze inflacje troszke to przydusi..

      3
      1. wider_swider

        Dzięki za odpowiedź.
        Rozumiem, że chodzi Ci o dołek z grudnia czyli około 2000.
        Poważnie myślisz, że są w stanie aż tak wysoko pociągnąć ?
        Z obecnych poziomów wydaje się to baaaardzo daleko.
        Ale jeszcze w piątek myślałem podobnie, więc może to zwątpienie jest wygnałem…

        1. red.007

          No zgadzam się,ze oczekiwania mogą być czasami niepoważne.
          Poważny jest rynek i on czasami pokazuje,ze my jesteśmy niepoważni.
          Ale to gra słów.
          Jeśli ktoś lubi hazard a w sumie wszyscy tu obecni takie predyspozycje maja,to zagranie pod to wydaje się hazardem:
          https://wojciechbialek.pl/2020/03/w-hubei-epidemia-skonczy-sie-w-okolicach-22-marca.html
          ale może tylko się wydaje.
          U nas panika,bo epicentrum przed nami narastająco.
          Nie można wykluczyć stopniowego wygaszania i,że epicentrum tam,jest już za nami:
          https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-spadek-nowych-przypadkow-w-chinach-i-korei-polud,nId,4371168

          1
  1. sumadartson

    Wojna cłowa, wojna cenowa, wojna walutowa, zaraza, wszystko zgodnie z teorią Kondratiewa, więc nie mówcie mi proszę Waszmoście, że DEPRESJA KONDRATIEWA skończyła się w 2009 roku, bo ona właśnie w 2008 r. się zaczęła.
    Jesteśmy w bessie supercyklu Elliotta i od miesiąca powtarzam, jakiem szlachcic z pradziada: Kto nie dosiadł koni(short) przegrał życie

    2
  2. podczaszy1

    @ konsultant

    OK. Byłeś niedżwiedziem od dawna o ile pamietam. A wiesz co jest najlepsze? W lutym albo marcu 2018 rozpisałem ten wzrost z 1642 do 2650 jako dwie trójki z łącznikiem i nikt w to nie uwierzył. Odezwał się tylko dociekliwy 54, ale miał inną koncepcję.

    1. konsultant121

      Tak, ale nie widzę WIG20<1000 jak mawia nasz szlachcic. Grunwald jak najbardziej. Wielka zagadką pozostaje USD. Czy będzie się umacniał po tym jak zejdziemy do grunwaldu i pójdziemy na północ z Wall Street? W sumie w 1969 i 1985 szczyty USD nie były w dołkach bessy…

      1. podczaszy1

        Nie zamierzam zgadywać ile będzie wig-20 /tego nikt nie wie/, ale to nie ma znaczenia czy widzisz czy nie widzisz go poniżej 1000. Na tym blogu jeszcze nie tak dawno wielu nie widziało wig-u 20 poniżej 2000 albo poniżej 1900 i co ?
        To jest giełda……….

        3
      2. mac-erson

        Ja dostrzegam coraz bardziej analogię do pażdziernika 2008r. piszę o tym co jakiś czas.
        Zgodnie z tą analogią dołek giełdowy powinien wystąpić gdzieś na przełomie tygodni, bardziej bym obstawał na pierwszą połowę kolejnego tygodnia. Po czym miesiąc / dwa oddechu (4-ka) ale później chyba jeszcze jedna fala spadkowa kończąca acz spokojniejsza (5-tka). Trzeba by spojrzeć na Wig20 w szerszej perspektywie a więc obecnie jesteśmy raczej w trójce impulsu spadkowego.
        Tutaj chyba pole do popisu dla Elliotowców (Red, Dociekliwy, Podczaszy) ja bardziej widzę to intuicyjnie…

        1
          1. mac-erson

            Nie chodzi o pomyłkę. Każdy ma prawo do złej oceny sytuacji. Cieszę się, że wyczyściłem portfel przy nadarzającej się w zeszłym tygodniu okazji. Zweryfikowałem błąd i to mnie cieszy. Czekam spokojnie aż rynki się wykrwawią bo niezmiennie czekam na hossę 2020-2021.
            Uważam też, że tak jak zasięg obecnych spadków wielu zaskoczył tak zasięg wzrostów w nowym rozdaniu też będzie zaskoczeniem w drugą stronę.
            Nie mniej do rozpoczęcia hossy jest jeszcze trochę czasu. Na razie chwilo trwaj.

      3. sumadartson

        @ konsultant121
        “Tak, ale nie widzę WIG20<1000 jak mawia nasz szlachcic. Grunwald jak najbardziej. Wielka zagadką pozostaje USD."

        Ja też nie widzę. Tu chodzi raczej o kierunek w drodze do fortuny niż o poziom docelowy.
        Gdybym w lutym wyznaczył kierunek 1863 (Powstanie Styczniowe) spłonąłbym dziś ze wstydu.
        USD ????Zwykle był bezpieczną przystanią w krachu, jednak odkąd Prezydent wszystkich prezydentów przejął stery FED i drukują kolejne biliony, USD będzie się wahał.

        1
    1. mac-erson

      Za późno 😉
      Za wiele widziałem i doświadczyłem.
      Akurat cywilizacje Summerów nie są jakoś moim specjalnym konikiem bardziej chodzi o całościowe spojrzenie na strukturę Wszechświata. Myślę, że okłamywanie ludzkości nie utrzyma się za długo w dobie dostępu do informacji…

  3. papatrader

    Dzień dobry,
    emocje sięgają zenitu. Moja bawełna na razie wybroniła się o 0,03 pkt od SL. Stop ustawiony na poziomie wejścia.
    W takich dniach jak te jestem bardzo wdzięczny, że trafiłem na prawdziwego Mistrza, który wybił mi z głowy granie bez SL, napalanie się na zyski po 500% i inne takie. Brak straty w tych okolicznościach jest dla mnie jak zysk 🙂
    W tej chwili brak opcji na otwieranie nowych pozycji.

    3
  4. papatrader

    Tak, złoto w piątek wypadło na SL, mam jakiś dziwny ciąg do grania na krótko złota. Na tą chwilę technicznie wzrosty złota od 2016 roku są dla mnie elementem długoterminowej korekty. Fundamentalnie można rzeczywiście pukać się w czoło 🙂

    1. sumadartson

      Ja grywam na złocie wyłącznie w naturze i dzięki temu długoterminowo. Odkąd mennice wszelkiej maści sprzedają i skupują złoto inwestycyjne jest to możliwe.
      Powiem Waści jednak że od jesieni więcej zarobiłem na akcjach mennicy skarbowej niż na złocie przez cały żywot.
      Na akcjach mns kupowanych we wrześniu mam dziś (tylko już się Waść nie wyśmiewaj z niczyich 500%, bo się ośmieszasz) 500 PROCENT ZYSKU.

      1
      1. papatrader

        Rozumiem MNS – spółka z rynku NC. Pisząc o 500% i 1000% zawsze mam na myśli pomnożenie kapitału. Na pojedynczej spółce nie ma problemu. Te 500% na tej spółce ile Ci dodały % do kapitału?

        1
        1. sumadartson

          Jasna sprawa. Do kapitału doszło (3/4 zamknąłem nieco niżej) ok. 15%. Bo to nie tylko wrześniowe były ale i październikowe, listopadowe a nawet grudniowe. Nu i wot, dogoworilim.
          Szacunek

          2
    1. sumadartson

      Obyś był Waść prawdziwym prorokiem, bo na shorkoniach w takim galopie to można jeno się poturbować.
      Zasadzałem się rano na L, jednak Kondratiew z Elliottem mi nie pozwalają,
      Czekam na shorty nieco? wyżej

      1
      1. podczaszy1

        Prorokiem to ja nie jestem. Przykro mi. Mówiąc sekwencję nie mam na myśli końca spadków w ogóle oczywiście.
        Nie jest to też moja podstawowa koncepcja, a wręcz przeciwnie.
        Jaka to koncepcja ?
        Spadki zaczęły się od 2650 pkt. Pierwsza fala /A/ to 2650-2082, potem trójkąt do 2200 pkt i od 2200 fala C. W zasadzie równość fal. 568 pkt- 563 pkt.

  5. Guy Fawkes

    @Podczaszy

    //Z wpisów Waszmości z weekendu wywnioskowałem,że Waszmość odwrócił się tyłem do socjalizmu.//

    Zawsze tak byłem odwrócony.
    Ale po pierwsze nigdy nie byłem ultrasem ideologicznym, a po drugie, nasza sytuacja jest specyficzna, bo my walczymy o przetrwanie narodu, jak w Międzywojniu.
    Ideologowie liberalizmu wypowiadali swoje kwestie jako aktorzy na scenie imperialnej, jak urządzić życie w imperium, któremu nic nie zagraża. Polska to permanentne zagrożenie, dlatego u nas żadne teorie nie mają zastosowania.

    3
    1. podczaszy1

      “Ideologowie liberalizmu wypowiadali swoje kwestie jako aktorzy na scenie imperialnej”.

      Tu sie nie zgadzam. Po pierwsze nie ideologowie tylko złodziejaszki. Po drugie nie na scenie imperialnej, a jedynie lokalnej, bo to drobne złodziejaszki. W sytuacji wojennej nie ma to jednak żadnego znaczenia i kara zasadnicza jak najbardziej wskazana.

      1. Guy Fawkes

        Za dużo ode mnie wymagasz.
        Na razie przestaję pisać, bo nie chcę nic nikomu sugerować, ani sam nie chcę się utrwalać w mniemaniach.
        Muszę przypilnować swojego demo.
        Postaram sę komentować weekendami.

        Wydaje mi się, że w tym tygodniu ojro i ropa zrobią korektę.

    1. sumadartson

      Ciężko będzie o taką euforię. Bardziej obstawiam “zawieszenie” gry w naszym grajdole, a to podobnie jak w 1942 r. jest niezdrowe dla shortkoni. No ale kto nie ryzykuje szampana nie pije a nawet czasem z mostu nie skacze.
      Giełda to paskudna sprawa. Zarobiłeś fortunę i wściekasz się że ją zrealizowałeś bo mogłeś złapać kolejną.
      Na największej kasie w całym żywocie jestem w dołku psychicznym. (nie pierwszy raz)
      Jak dojedziemy do POD Grunwalda, rzucam spekulacje i ruszam w podróż dookoła świata, (z walizką maseczek)

      1
          1. Guy Fawkes

            Jak to się stało, że Mac Erson załadował się po odpadnięciu od linii Mac Ersona?

            O ile sobie przypominam, to go wtedy ostrzegałem, że ”nie chcę zapeszać”, ale zaczynamy zjazd, czy coś takiego.:)))

            1. mac-erson

              Na Sp500 nic nie ładowałem po prostu zamknałęm pozycje S zdecydowanie za wcześnie.
              Można powiedzieć syndrom – zagram na korektę. A potem jak zaczęło lecieć to złe emocje się pojawiły – stracona okazja i zagrania pod prąd na FW20. Hehehe szkoda gadać to już było.

  6. mac-erson

    Ktoś z fundamentalistów może się odezwać co obrywa niezasłużenie – branże, spółki – myślę, że właściwy dobór spółek po zakończeniu procesu spadku będzie ważny. Nie chciałbym kupić przysłowiowego “brastera” kolejnej hossy 😉
    Podśwmiadomie i technicznie pewne spółki widzę ale wsparcie fundamentalne będzie czynnikiem bardzo wartościowym.

    1. sumadartson

      A ja zostałem z przymusu “uśredniaczem”. Dziś musiałem dobrać drugi bukiecik śmieci z wig20, żeby białogłowa nie potraktowała mnie wałkiem przez łeb widząc w sakwie czerwone -10%.
      -3,60% wygląda lepiej.
      Jak tylko zobaczę zielone +5% wywalę śmieci i dosiądę (być może) shortkonie

      1. sumadartson

        Omijam paliwówkę szerokim łukiem. Elon Musk jak sądzę też. Zastanawiam się nad zamianą śmierdzącego benzyniaka na elektryka. Tam jak wciskasz “gaz” to nawet białogłowa nie jest w stanie wydusić z siebie słowa.

          1. sumadartson

            Ano może, zwłaszcza że paru znajomków jest tam zaparkowanych około stówki. Wtedy to mówili “kupiłem króla orlena”. Proponowałem im wtedy, że odkupię “króla” po 7 dych. Przepłacił bym.

            1
  7. nevaks

    @Ktoś z fundamentalistów może się odezwać co obrywa niezasłużenie

    BRA, PDZ, URS
    to najlepsze wybory najlepszego eliottowca, których pozycje cały czas powiększam na stracie.
    Idę o zakład że BRA zrobi największy PIK, założę się o whisky.

    6
      1. billy_the_kangoor

        Odpisałem w zeszłym tygodniu @Guy trzy wersje wydarzeń dot. W$20$, PLWS
        Mogłeś wybrać sobie jedną z nich. Nie mam nic do dodania.
        Odpowiedź numer # 1 jak widzisz, już nieaktualna, druga wisi na włosku 🙂

  8. billy_the_kangoor

    @konsultant
    Na pewno moment na poszukanie dobrego wejścia SEURUSD, a ponieważ mamy zmianę paradygmatu, to odbicie na indeksach. Czyli dla Ciebie obowiązuje hasło: rośnij mój Dolarze, rośnijcie moje indeksy 🙂

  9. saracha

    Magnes 450 w USD. Co to za magnesy?
    Billy, pokaż choć raz Twój statement, a nie walisz od lat ogródkami. jest taki jeden gościu zaorski który pokazuje statement. Napisał nawet książka sztuka spekulacji która robi furorę na Allegro. To jest człowiek który nie potrzebuje na blogach potwierdzać swoich przekonań i punktów widzeń jak podczaszy1

    1
    1. billy_the_kangoor

      @saracha
      Poziomy wejścia podaję poza blogiem, nie muszę tu się “spowiadać”. Tym bardziej, że dotyczą w 90% walut.
      Kto zagrał pod przewidywany Crash, może być zadowolony, a będzie jeszcze bardziej.
      Kto grał jak Dante albo “Double Top USA”, czy “Mr 4.025 SPY”, to…. wiadomo…..
      Piszę, jak widzę rynki / indeksy w przyszłości na podstawie walut, a nie jak te rynki wyglądały. Nie chcesz, nie czytaj.

  10. Guy Fawkes

    @Billy

    To było oczywiste, że jak towarzysz Trader się poddał i uznał, że w Ameryce nie będzie żadnego krachu, to nastąpił krach.
    Jak towarzysz Trader uznał akcje na bananie za atrakcyjne, i zapakował, to wszystko się załamało. Jak zaczął szortować Teslę, to odleciała w kosmos.

    Ale męczy mnie kwestia złota, bo skoro towarzysz Trader je posiada, to powinno od 1700 zacząć długi marsz na południe.

    Nooo albo będzie to wyjątek od reguły?:))

    2
  11. Guy Fawkes

    @007

    //No to powiem Ci,przed nami hossa w Kitchinie.//

    //Przebicie tej linii(fałszywe) kończy bessę.
    Jest to najzwyklejszy TUK z wydłużoną F5.//

    Myślę, że się mylisz, my Friend, takich TUKów nie bywajet.:))

    1. mac-erson

      @Dociekliwy
      No dobra teraz jak już masz to zejście poniżej 2016r. to obmyśl jakąś ciekawą koncepcję Elliotową 😉
      Moją znasz WIG gdzieś w przedziale 41-43tys. i odwrót ale żebym miał jakieś większe zaufanie do tej koncepcji to nie powiem. Pewnie zagram na to.

Dodaj komentarz