Akcyjne put/call ratio w USA jak przed “flash crash”, ale AAII nisko

Chciałbym poinformować, że rozpocząłem współpracę z Domem Maklerskim Banku BPS, w ramach której i na blogu i na stronie domu maklerskiego będą ukazywać się moje komentarze (takie jak poniższy). Nad tym tekstem powinie być widoczny baner DM BPS. Zachęcam do „klikania” w niego, zapoznania się z ofertą domu maklerskiego i – jeśli wyda się Państwu atrakcyjna – akceptowania jej. Być może pozwoli to na przedłużenie funkcjonowania mojego bloga (proszę pamiętać o kodzie promocyjnym WB DMBPS ;)).

Materiał wykonany na zlecenie Domu Maklerskiego Banku BPS S.A.

We wtorek 21-średnia z akcyjnego Put/Call Ratio (stosunek obrotów na akcyjnych opcjach call i opcjach put) w USA osiągnęła najniższy poziomo od początku maja 2010. Potencjalnie może to być znaczący sygnał, bo zaraz po osiągnięciu przez ten wskaźnik takiego jak w tym tygodniu poziomu 6 maja doszło na giełdach USA do tzw. “flash crash”, to znaczy niespodziewanego załamania w ciągu kilkudziesięciu minut wartości akcyjnych indeksów o prawie 10 proc. (w trakcie ówczesnej sesji te straty zostały odrobione, ale przez następne tygodnie ówczesna korekta została pogłębiona). Warto jednak zwrócić uwagę, że wskaźnik ów w latach 1997-2000 systematycznie osiągał niższe wartości przy rosnących cenach akcji, więc oczywiście nie ma gwarancji, że analogia z początkiem maja 2010 powinna być traktowana bardzo poważnie.

Z drugiej strony saldo optymistów i pesymistów w sondażu AAII w ten czwartek wyniosło -24,8 pkt. proc., co świadczy jednak o w miarę dużym nasileniu pesymizmu wśród inwestorów indywidualnych w USA. Z kontrariańskiego punktu widzenia sugeruje to wzrosty cen akcji, ale jak widać na podstawie wartości tego wskaźnika z lat 2007-2008 nie można pesymizmy indywidualnych inwestorów w USA traktować jako gwarancji wzrostów tamtejszych cen akcji. Sprawa wymaga dalszych badań.

WIG-20 odbił się wczoraj od rosnącej linii wsparcia poprowadzonej przez dołki z marca i maja. Osobiście obstawiałbym jednak, że ta linia zostanie w najbliższym czasie przełamana w dół, a indeks trafi w okolice poziomego wsparcia wyznaczonego przez szczyty z kwietnia (1653-1662). Odległość dołków z 16 marca i 14 kwietnia (8,4 tygodnia) sugeruje następny dołek tej klasy w okolicach 12 lipca, ale ponieważ mamy tu do czynienia prawdopodobnie z cyklem 10-tygodniowym, to można dopuścić również nieco późniejszą datę.

Wartość kontraktu na S&P 500 odbiła się wczoraj od średniej 200-sesyjnej, a rano utrzymywała poziom z wczorajszego zamknięcia. Poza Hang Sengiem (-0,8 proc.), azjatyckiego indeksy zwyżkowały dziś rano (Australia, Korea Południowa, Filipiny, Japonia i Tajlandia ponad 1 proc.).

Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie od piątku, można wspomnieć  silny wzrost wartości wskaźników oczekiwań IFO dla Niemiec w czerwcu:

… drugi z rzędu wzrost publikowanego przez Bank of Korea wskaźnika nastrojów konsumentów w Korei Południowej w czerwcu:

… spadek rocznej dynamiki CPI w Japonii do najniższego poziomu od 2016 roku w maju (0 proc.):

… -4,2 proc. roczna zmiana wartości produkcji przemysłowej w Singapurze w maju:

… oraz wzrost rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej (poza samochodami) w Norwegii do najwyższego poziomu od 2007 roku w maju (+7,3 proc.):

Wojciech Białek

Zastrzeżenie prawne

Opracowanie wyraża wiedzę oraz poglądy autorów według stanu na dzień jego sporządzenia. Autorzy nie uwzględniają w opracowaniu jakichkolwiek szczególnych zamierzeń inwestycyjnych, szczególnych celów inwestycyjnych, sytuacji finansowej ani szczególnych potrzeb czy żądań potencjalnych odbiorców. Opracowanie publikowane jest w celach wyłącznie informacyjnych lub marketingowych i nie powinno być interpretowane jako (1) osobista rekomendacja, (1) porada inwestycyjna, prawna, lub innego typu, ani jako (2) zachęta do działania, inwestowania czy pozbywania się inwestycji w szczególny sposób, bądź (4) ocena lub zapewnienie opłacalności inwestycji w instrumenty finansowe objęte opracowaniem.
W szczególności opracowanie nie stanowi „badania inwestycyjnego” lub „publikacji handlowej” w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy, bądź „rekomendacji” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego I Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylającego dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE.
Opracowanie zostało sporządzone z zachowaniem należytej staranności i rzetelności przy zachowaniu zasad metodologicznej poprawności na podstawie ogólnodostępnych informacji, w dniu publikacji opracowania, pozyskanych ze źródeł wiarygodnych dla Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie gwarantuje ich kompletności, prawdziwości lub dokładności.
Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania ani za ewentualne szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyj-nych. Opracowanie nie powinno być interpretowane jako oświadczenie ani gwarancja (zarówno wyraźna, jak i implikowana) w zakresie generowania zysku z tytułu prezentowanej strategii inwestycyjnej.
Dom Maklerski Banku BPS S.A., jego akcjonariusze lub pracownicy mogą posiadać długie lub krótkie pozycje powstałe w wyniku transakcji zawartych na instrumentach z rynków OTC lub innych instrumentach finanso-wych wymienionych w opracowaniu. Organem sprawującym nadzór nad działalnością Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. jest Komisja Nadzoru Finansowego z siedzibą w Warszawie, przy ulicy Pięknej 20 .
Powielanie bądź publikowanie w jakiejkolwiek formie niniejszego opracowania, lub jego części, oraz wykorzystywanie materiału do własnych opracowań celem publikacji, bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. jest zabronione. Niniejsze opracowanie stanowi publikację handlową i jest prawnie chronione zgodnie z Ustawą z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2019 poz.1231).

Komentarze

  1. Bankier

    Sentyment najlepiej sprawdzać w statemencie własnego biura maklerskiego albo platrformy , a tutaj 90% szortuje Nasdaq czyli zawsze tracący i zarabiający zaczynają obstawiać jeden kierunek , ale przy takiej dywergencji na dziennym i tygodniowym wykresie wcale sie nie dziwię .

    1
  2. Primipilus

    ….saldo optymistów i pesymistów w sondażu AAII w ten czwartek wyniosło -24,8 pkt. proc., co świadczy jednak o w miarę dużym nasileniu pesymizmu wśród inwestorów indywidualnych w USA…..

    Czy takie badania, statystyki są prawdziwe? Kto to bada i na jakiej grupie. Raczej mało wierzę w wyniki takich badań.

  3. Primipilus

    Otóż to – brednie. Podawanie wyników jakichś badań na inwestorach trzeba traktować jako manipulację. To wpływanie na emocje. Ktoś to przeczyta i myśli – jak tylu pesymistów to biorę L.
    Takimi badaniami można łatwo manipulować. A tego nikt nie sprawdza.

    1
  4. Primipilus

    W czasach cesarstwa Rzymskiego też takie badania robiliśmy na podbitych terenach. Pytanie było – czy najlepszym władcą jest Cesar? Badany miał wrzucić patyk do kosza jako TAK. Do drugiego kosza wrzucić kamyk na NIE.
    Obok stał żołnierz z mieczem a drugi z włócznią. Wynik badania był 100% na TAK.

    1
  5. Primipilus

    Jedna wioska Galów nie brała udziału w badaniach. Była zwolniona z badań. Bo tam był Astrerix, Panoramix i mieli ten napój. Ale ta historia jest znana.
    Wniosek – badania robimy tam gdzie wynik będzie w 100% oczekiwany. Czasami było 99%. 1% przeciw miał uwiarygadniać poprawność badań.

    1
  6. Bankier

    Brastery po 20% to jest dla mnie SZCZYT optymizmu a nie pesymizm ,kto pesymistycznie nastawiony do rynku będzie ciągnął takie góFno za przeproszeniem o NC nie wspominając , to euforia optymistów a nie mega pesymizm.

    1
          1. red.007

            A to ty gdzieś widziałeś moje info o sprzedaży?
            Pokaż taki mój wpis.
            No fajną politykę życzeniową masz.
            Głupi jak kupił a jak rośnie to pewnie sprzedał w dołku.
            Tu jest moje kupno:

            „red.007
            3 października 2019 o 11:43
            …paczka po 0,961 weszła i część po 0,951.”

            “red.007
            22 października 2019 o 12:29
            BRA druga transza,zakupy po 0,77-0,751”

            “red.007
            23 listopada 2019 o 11:15
            Tak trzymaj!
            …U mnie jeszcze ostatnie ustawienie poniżej 0,65.”

            O zakupach na niższych poziomach,ze względu na hejt,już na Blogu nie pisałem,zatem nie liczę ich w rejestr.
            Dalej hejtuj i zmyślaj.

            1
              1. red.007

                To co przekazujesz,zupełnie mnie nie interesuje.
                Jestem po prostu dobrym inwestorem,zgodnie z tym:

                “DrQuality 25 czerwca 2020 o 21:58
                pro memoria,a po naszemu wężykiem,wężykiem

                Problem w tym, że moim zdaniem, prawdziwy inwestor stosuje zasadę kup i trzymaj. Day trader to nie jest inwestor, bliżej mu do hazardzisty właśnie. Co więcej, wiele statystyk wskazuje, że day traderzy raczej tracą, niż zarabiają. To tak jak w grach hazardowych: od czasu do czasu udaje się wygrać, ale w długim terminie jest się pod kreską”.”

                Ty jesteś pięciominutowiec,piszesz co widzisz i co gdzieś przeczytasz,ja zawsze powtarzałem,że się nie wiercę i spojrzenie mam wielomiesięczne.

                1
                    1. Bankier

                      Ja nie ujadam bo mnie to lotto czy ty masz to czy nie , ja tylko odnosiłem sie do wpisu pana WB jaki to jest mega pesymizm , nie widziałem mega pesymizmu jak takie społki smieciowe rosną , to raczej przejaw mega optymizmu małych inwestorów , i tak było przed marcem , kto pamięta wpisy jak tutaj pisałem ,że małe smieci rosną po kilkadziesiąt % to koniec zabawy to wie co potem było , może tym razem będzie inaczej .

                      Sprawdzam zawsze co najmocniej rosnie i już wiem co jest grane a grane są śmieci czyli końcówka .

                      2
                    2. red.007

                      Jak ci to nie lottoło,to nie zamieściłbyś wpisu:”Bankier 26 czerwca 2020 o 10:51″
                      Lotto ci i to bardzo,jak zawsze cudze,nie swoje.

                      2
              1. red.007

                Jeśli to do mnie,to niczego nie uśredniam.
                Nie podawałem średniej ceny tylko paczki zakupów,które szły z WUJ.
                Podałem poziomy zakupów i trzymam akcje.
                Mówiąc inaczej mam akcje BRA,kupione w różnych cenach.

                  1. red.007

                    Jeśli masz takie zdanie,to ja nie mam nic na przeciwko.
                    Można kupować na spadkach,można na wzrostach.
                    Niepłynnych maluchów nie kupisz na wzrostach,tylko na spadkach.
                    Płynne,jak choćby KGH,kupisz na wzrostach.
                    Maluchy będę sprzedawał na wzrostach,bo na spadkach nie da się ich sprzedać.
                    KGH da się sprzedać na spadkach.
                    Tak więc kupowanie maluchów na spadkach nie jest uśrednianiem,jest jedynym sposobem aby je mieć w pokaźnej ilości,za pokaźną kwotę.

                    3
                    1. tmoore

                      zawsze mi to po głowie chodziło i tak w praktyce wychodziło, ale myślałem, że to mój brak umiejętności technicznych. Dziękuję 🙂 bo ja też tak mam

  7. Idmmaximus

    Osobiście wiele razy zarabiałem na spółkach śmieciowych …. takowych się nie boje ….oczywiście z zachowaniem odpowiedniej % alokacji portfela.

    Skotan który nigdy nie miał fundamentów jest do tej pory najlepszą inwestycją w historii gpw ….. nie ma spółki która dała większy zysk …..

    Za jakiś czas zrobimy podsumowanie inwestycji w Braster 🙂

    2
    1. Bankier

      Oczywiście ale jak przeanalizujesz obroty i ilosc transakcji to wyjdzie ,że tam za 1000-2000zł max możesz kupić , to ile zarobisz ? A tutaj sie chwalą ,że po 200 tys mają w takich badziewiach , widziałem jednego takiego co ma 82 000 w Projprzem a spółka wczoraj miała chyba 3 tys obrotu dziennego w 3 transakcjach i tak prawie non stop .

  8. Bankier

    Przez 10% czasu zarabia się 90% pieniędzy , ten czas do jesieni minął , zagraniczna spekuła wyszła , a LOP 28 000 tylko potwierdza ,że nie ma tutaj nikogo do zabawy , totalna beznadzieja .

    Wczoraj czytałem, że 50% akcji w najlepszych funduszach maluchów jest w akcjach spółek gamingowych , a kiedy według pana WB miał być krach na tym indeksie ?

    W USA chyba przez to prymitywne żarcie śmieciowe mają najwięcej zakażeń COVID od początku epidemii.

    1. PRT

      A nie sądzisz, że jeszcze będzie okazja. W lipcu ma spaść gdzieś do 1650-1670 zgodnie z zapowiedziami, a później odbicie do jesienii. Ile może być, 2000-2100? 300-400 punktów to chyba ładnie? A później pewnie jesienią zjazd, jak piszesz i okazja do kupna.

      1
    1. mac-erson

      U Gospodarza znajdziesz zawsze projekcje na wzrost, spadek i bok. Tak więc nie ma to chyba jakiejś dużej wartości prognostycznej. Ja jako cołość odbieram projekcje Gospodarza w ostatnim czasie raczej jako optymistyczne.

      5
  9. rivsay

    Apropo małych spółek, duże możliwości, duże ryzyko.
    Jak ktoś nie ‘przeżył’ tego na własnej skórze w 2008 to nie wie co to znaczy. Pamiętam do dziś jak wtedy zamykałem jedną z pozycji za chyba 5000 i zrobiłem zrzut ceny o 8% (nie pamiętam dokładnych wartości), z początku żałowałem ale później upadł Lehman Brothers i było dzień po dniu -20%
    Czy tak może być teraz? nie mam bladego pojęcia ale lubię grać S 🙂

  10. zorro

    wg. projekcji Gospodarza nie ma żadnego znaczenia, że w marcu 2009 roku SP500 był na minimach uklepując dno bessy a obecnie jest na szczytach wszechczasów. Wg. projekcji sytuacja ma być niemal taka sama – bo tak wychodzi z Macrobonda. Przecież to wszystko zaprzecza elementarnym zasadom logiki i zdrowego rozsądku. Nie wiem jaki jest sens publikacji takich “produktów” Mackrobonda.

    12
          1. resss

            najgorzej jak lud zle wybierze, ile to potem się muszą jedyni sluszni liberalni demokraci nakombinować aby mimo ich nieudolnosci ktos w ogole ich poważnie traktowal

            tymczasem za pelo liberalna demokracja oznaczala strzelanie z gum do demonstrantów, prowokacje i sabotowanie marszu niepodległości, wszystkie media pod kontrola rzadu, wparowanie do redakcji sluzb po laptopy…

            13
    1. Primipilus

      Nie ma programu. Nie będzie wypłacał rekompensat bo powie, że nie ma pieniędzy. Powie, że ścieków nie było i to tylko deszcz pada.
      Już pisałem o tym. Reprywatyzacja w wydaniu tych ludzi to zbrodnia, która jest tuszowana. Za to co zrobili w W-wie powinni zniknąć na zawsze z polityki. Ale ludzie jak zwykle to bagatelizują bo ich to nie spotkało. Ten cały układ reprywatyzacyjny to jawne przestępstwo. Kiedy ludzie się obudzą? – jak zbraknie wody w W-wie, jak im podniosą czynsze o 500%, jak przyjdzie nowy właściciel z dokumentami i powie, że całe osiedle jest jego i ludzie mają się wyprowadzić w czasie 14 dni. W kolejnym tygodniu następne osiedle. Sprawa “reprywatyzacji” w W-wie jest takiego kalibru, że nic tego nie przebije.

      8
      1. sumadartson

        Tak, tak. Waszmość dotrzymał mi kroku. Dobrze wyczułem bratnią duszę.
        @papatrader, chciałbym abyś Waszmość miał słuszność z tym złotem za 1,4 kilo usd/uncję. Sprzedałem caluśki mns. Licząc od września to na tych ostatnich 440% zysku. Złoto przy tym to badziew!!!

  11. Primipilus

    Z tymi premiami to jest tak jak z drukiem pieniędzy. Puszczono taką plotkę, że spadków nie będzie, będzie hossa już zawsze bo FED drukuje i zasila giełdy. Teraz było, że musi rosnąć bo premie dla zarządzających funduszami. Ci zarządzający czytając to dziwili się, że inwestorzy dbają o nich i będą premie. Premie i tak dostaną. Ale wcale giełda już nie musi rosnąć.

    3

Dodaj komentarz