50-sesyjna średnia z akcyjnego Put/Call Ratio na CBOE najniższa od 20 lat

Chciałbym poinformować, że rozpocząłem współpracę z Domem Maklerskim Banku BPS, w ramach której i na blogu i na stronie domu maklerskiego będą ukazywać się moje komentarze (takie jak poniższy). Nad tym tekstem powinie być widoczny baner DM BPS. Zachęcam do „klikania” w niego, zapoznania się z ofertą domu maklerskiego i – jeśli wyda się Państwu atrakcyjna – akceptowania jej. Być może pozwoli to na przedłużenie funkcjonowania mojego bloga (proszę pamiętać o kodzie promocyjnym WB DMBPS ;)).

Materiał wykonany na zlecenie Domu Maklerskiego Banku BPS S.A.

Nadal utrzymuje się niecodzienna sytuacja na amerykańskim rynku akcyjnych opcji. Na CBOE 50-sesyjna średnia z akcyjnego Put/Call Ratio osiągnęła najniższy poziom od 20 lat. Innymi słowy relacja wolumenu handlu opcjami “put” (na spadek cen akcji) do wolumenu opcjami “call” (na wzrost cen akcji) była w okresie od początku czerwca do teraz średnio najniższa od 2000 roku. Brzmi to groźnie, ale należy pamiętać, że tak niskie wartości tego wskaźnika pojawiały się od 1997 roku (od kiedy te dane są dostępne) do 2000 roku, a w latach 1997-2000 ceny akcji w USA silnie rosły.

Równocześnie jednak sentyment indywidualnych inwestorów w USA mierzony przez saldo “byków” i “niedźwiedzi” w sondażu AAII nadal ma wartości ujemne (-12,1 pkt. proc.). W przeszłości można znaleźć tylko dwa historyczne epizody, w których – tak jak obecnie – 50-sesyjna średnia z akcyjnego Put/Call Ratio na CBOE była niższa niż 0,49, zaś saldo AAII było niższe niż -12 pkt. proc. Takie sygnały pojawiły się pod koniec sierpnia 1998 (w okolicach ówczesnego bankructwa Rosji) oraz w czerwcu 2000 (już po początku krachu na rynku Nasdaq, ale ciągle na ponad 2 miesiące przed wtórnym szczytem S&P 500 z 1 września 2000).

Wczorajsza sesja na WIG-20 bardzo przypominała tą z 21 lipca: indeks próbował przełamać kluczowy poziom oporu i z początku szło mu nieźle, ale w drugiej połowie sesji kluczowa strefa oporu wyznaczana przez lokalne szczytu z ostatnich ponad 2 miesięcy, opadającą średnią 200-sesyjną oraz górne ograniczenie wstęgi Bollingera zdusiło tą zwyżkę redukując dzienny wzrost indeksu do 0,13 proc. Nie zmienia to faktu, że wczoraj wzrosły wszystkie główne indeksy warszawskiej giełdy (najsilniej bo o 3,9 proc. próbujący odzyskać równowagę NCIndex).

Cena kontraktów na S&P 500 kontynuowała w nużący sposób pełzanie w kierunku poziomu lutego historycznego szczytu, do którego brakowało już bardzo niewiele. W Azji – jak często ostatnio – brakowało wyraźnej tendencji. W przeciwieństwie do ostatnich sesji Kospi nie ustanowił nowego 2-letniego maksimum (-1,3 proc.), a najsilniejszy wzrost zanotował australijski All Ordinaries (-0,6 proc.).

Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie w ciągu minionych 24 godzin, można wspomnieć rekordową wartość nadwyżki obrotów bieżących Polski w czerwcu (+2, mld euro):

… historyczny rekord wartości oficjalnych aktywów rezerwowych Rosji (601 mld USD):

… 9,4 proc. roczną dynamikę publikowanego przez REINZ indeksu cen nieruchomości mieszkalnych w Nowej Zelandii w lipcu:

… wzrost do najwyższego poziomu od ponad 2 lat wartości publikowanego przez BusinessNZ wskaźnika koniunktury w przemyśle Nowej Zelandii w lipcu:

… dane na temat rocznej dynamiki indeksów cen nieruchomości na rynku pierwotnym i wtórnych w Pekinie w lipcu:

… oraz dane na temat rocznej dynamiki produkcji przemysłowej (+4,8 proc.) oraz sprzedaży detalicznej (-1,1 proc.) w Chinach w lipcu:

Wojciech Białek

Zastrzeżenie prawne

Opracowanie wyraża wiedzę oraz poglądy autorów według stanu na dzień jego sporządzenia. Autorzy nie uwzględniają w opracowaniu jakichkolwiek szczególnych zamierzeń inwestycyjnych, szczególnych celów inwestycyjnych, sytuacji finansowej ani szczególnych potrzeb czy żądań potencjalnych odbiorców. Opracowanie publikowane jest w celach wyłącznie informacyjnych lub marketingowych i nie powinno być interpretowane jako (1) osobista rekomendacja, (1) porada inwestycyjna, prawna, lub innego typu, ani jako (2) zachęta do działania, inwestowania czy pozbywania się inwestycji w szczególny sposób, bądź (4) ocena lub zapewnienie opłacalności inwestycji w instrumenty finansowe objęte opracowaniem.
W szczególności opracowanie nie stanowi „badania inwestycyjnego” lub „publikacji handlowej” w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy, bądź „rekomendacji” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego I Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylającego dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE.
Opracowanie zostało sporządzone z zachowaniem należytej staranności i rzetelności przy zachowaniu zasad metodologicznej poprawności na podstawie ogólnodostępnych informacji, w dniu publikacji opracowania, pozyskanych ze źródeł wiarygodnych dla Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie gwarantuje ich kompletności, prawdziwości lub dokładności.
Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania ani za ewentualne szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyj-nych. Opracowanie nie powinno być interpretowane jako oświadczenie ani gwarancja (zarówno wyraźna, jak i implikowana) w zakresie generowania zysku z tytułu prezentowanej strategii inwestycyjnej.
Dom Maklerski Banku BPS S.A., jego akcjonariusze lub pracownicy mogą posiadać długie lub krótkie pozycje powstałe w wyniku transakcji zawartych na instrumentach z rynków OTC lub innych instrumentach finanso-wych wymienionych w opracowaniu. Organem sprawującym nadzór nad działalnością Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. jest Komisja Nadzoru Finansowego z siedzibą w Warszawie, przy ulicy Pięknej 20 .
Powielanie bądź publikowanie w jakiejkolwiek formie niniejszego opracowania, lub jego części, oraz wykorzystywanie materiału do własnych opracowań celem publikacji, bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. jest zabronione. Niniejsze opracowanie stanowi publikację handlową i jest prawnie chronione zgodnie z Ustawą z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2019 poz.1231).

Komentarze

    1. Bankier

      Dopóki ty czekasz na te ubooty nie będzie tego , raz ci się udało trafić , nie ma POD co zrobić tego zanurzenia , podaj STORY pod co ma być zanurzenie bo na razie jest STORY BUY pod bilion dla NICNIEROBIĄCYCH W USA.

      10
      1. Bankier

        Daj spokój od marca piszesz o zanurzeniu to może wklej wykresy w USA tych zanurzeń , trend łatwiej kontynuować niż go zmienić , dopóki 3323 ja nie widzę niczego niepokojącego dla wzrostów tym bardziej że czekamy na info o bilionie dla nic nierobiących w USA .

        7
  1. Primipilus

    Put/Call Ratio – jak już ktoś tu napisał ten wskaźnik jest dla amatorów z bloomberga. To taki tajemniczy wskaźnik, nikt nie wie co to. Ale robi wrażenie nazwa. Dla mnie on nic nie znaczy.
    Moja prognoza: Na razie nie widać spadków. Będzie jakaś korekta nie niżej jak do 1750 ale w przybliżeniu po 20 sierpnia. Potem dalej w górę do nawet 2100.

    2
  2. Primipilus

    Analitycy giełdowi dysponują setkami różnych wskaźników. Można powiedzieć, że mają pojęcie o wszystkim i o niczym. Sprawiają wrażenie wiedzy o wszystkim. A naprawdę nic nie wiedzą. Po fakcie (duże wzrosty, duże spadki) potrafią wszystko wytłumaczyć. Po fakcie ale nie przed.

    6
  3. Primipilus

    Czyli zamiast 2100 to 1100. Niestety tak nie będzie. To już się nie wróci. Najniższy poziom wg Ganna to 1650. Ale nie teraz i nie przez 2 miesiące. Teraz lekka korekta taka nie niżej niż 1750. “Teraz” nie znaczy już. Jest siła za wzrostami i we wrześniu może być 2050-2100.
    Jak się pomyśli o co tu chodziło to dochodzę do wniosku, że Covid -19 był sterowany. Na jesieni będzie szczepionka taka z wit C i jakimiś niegroźnymi dodatkami. Czyli nieprawdziwa. Ona i tak jest niepotrzebna bo Covid -19 zginie samoczynnie na wiosnę 2021. Ktoś ma zarobić na tej szczepionce. A potem na wiosnę powiedzą, że sukces szczepionki i Covid -19 skończył się. Ale strach na jesieni będzie. A zdziwienie, że giełdy nie spadają. Na ścianie strachu w górę.

    1
    1. Bankier

      Ta luka na 1500 może być zamykana , ja tak kategorycznie bym nie mówił ,że czegoś nie będzie , bo jak u wuja sama albo na Dax sie zmieni to i u nas bo kapitał gra globalnie , jak długo nie będzie tej kasy dla bezrobotnych w USA to rynek zmusi drukarzy , chyba każdy wie w jaki sposób .

      2
      1. Primipilus

        To kolejny mit – luka na 1500 może być zamykana. Tak mają wszyscy myśleć. I będą się tego bali.
        Różnica między amatorem a profesjonalistą. Amator czyta dziesiątki analiz dziennie i ulega emocjom. Profesjonalista liczy, analizuje swoje wskaźniki, nie ulega emocjom. Na 1000 inwestorów jest tylko 50-100 profesjonalistów.

  4. Primipilus

    …Warszawa, 14.08.2020 (ISBnews) – Powinnyśmy być przygotowani na podwyżkę stóp procentowych z początkiem 2021 roku, ponieważ czeka nas okres podwyższonej inflacji, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Eugeniusz Gatnar.
    Gatnar z RPP: Powinniśmy przygotować się na podwyżkę stóp z początkiem 2021 r…..

    Już wiedzą. Podniesienie stóp to większe zyski banków. Stopy podnosi się jak jest rozwój gospodarki. Obniża w recesji. Prosta zależność. Tylko kto o tym wie? Tłum wie wszystko i nic. Najczęściej nic.

    1. Bankier

      Ale akurat dzisiaj podali ,że inflacja zaczyna spadać , Glapcio nie podniesie stóp pomyśl dlaczego ? dodam ,że tylko od marca 200 mld dodrukowali a obsługa tania nie jest jak sie zmienia trend na obligacjach , tak samo pisałem w USA jak zaczęli podnosić stopy ,że nawet na odsetki nie zarobią i FED musi spuścić balona , teraz też tak będzie , mega długi to szans na podwyżki stóp nie ma żadnych , miałeś kiedyś nabrane kredytów w dobrych czasach i nagle zaczęli ci mocno stopy podnosić ?

      7
      1. tinley

        Sprawa jest prosta – kredyciarze to największa partia w tym kraju. Oszczędzający? Kto dziś pieniądze oszczędza jak mu wmówiono że jest świetnie, przysżłość już tylko w jasnych kolorach bo jakby co to się dodrukuje wiec po co chomikować kasę?
        Do tego co piszesz. Kosmiczne długi, wydatki państwa, to stóp nie ma jak podnieść. A jak inflacja zacznie grozić palcem to się ją po prostu.. Nie wiem. ustawowo się zniesie, zabroni podawania tego wskaźnika, albo machnie na to ręką. I dotyczy to wszystkich krajow. Och, jakby to bajecznie się żyło z drukowania kasy gdyby nie trzeba było podawać tego przeklętego CPI raz na miesiąc. Ludzie niczego by nie widzieli oprócz zmieniających się zer na banknotach i naklejkach z cenami na towarach 🙂

        3
    2. tinley

      Gatnar już od 4 lat mówi ze stopy są za niskie. Do tego ma Zubelewicza, Hardta i teraz Kropiwnickiego. 4 osoby za podwyżkami to zdecydowanie za mało. W RPP rządzi Rydzyk (ŁOn z Ancyparowicz) i Kaczyński (Glapa+akolici). Czwórka rebeliantów nie ma właściwie nic do powiedzenia poza dywagacjami medialnymi. Kto oglada konfy Glapy to widzi jaki krzywy usmieszek wywołuje u niego polemika z Zubelewiczem. przeciez Glapa to jest klasyczny makroekonomiczny lewak. W Pisie to on chyba jest dla koryta albo dla niepoznaki bo w pomysłach na psucie pieniądza przegonił już bernanke, Yellen, Draghiego i lagarde razem wziętych. Czyli lewaków.
      Stóp ci nie podniosą bo to jest już ministerstwo długu publicznego na telefon a nie RPP. Zreszta nawet jak podniosą to do ilu? do 1%? Śmiech. Bankom niewiele to pomoże.

      2
        1. tinley

          O to to to… To byl zdaje się luty 2019. Jak to usłyszałem to mi się kontrolka zapaliła. Dziady zaczęły kraść pieniadze. a tak się śmiali z Leppera jak pytany skąd wziąc pieniadze do budżetu. Z drukowania – odpowiedział. Wtedy go wszyscy wyśmiewali. Po latach wychodzi na to że to byl wieszcz prawdziwy.

          12
    1. Bankier

      Jestem na 100% przekonany że Glapcio nie podniesie stóp , skoro 4,5 % inflacja mu nie przeszkadza i chcą to wpisac w cel to o czym mówimy, z tymi bilionami długów na całym świecie stopy mogą być tylko niżej , chyba że chcesz na całym świecie wywołać mega DÓŁ a na razie wszyscy nauczyli sie że zerowe i ujemne stopy i dodruk jest cool i nic sie złego nie dzieje .

      4
  5. animetal_slave

    Witam wszystkich,

    Kilka słów ode mnie:
    – Jesteśmy w cyklicznym rynku byka, który potrwa do wakacji 2021. Cel SPX strefa 3850-4200
    – Obecnie, wskaźniki są wygrzane i jest szansa, że czeka nas korekta do okolic średniej 200-sesyjnej na SPX.
    – 33% wskaźników sprzedaży aktywowało się w ostatnich 50 dniach. Są to wskaźniki oparte o:
    1. Bulls/Bears Investors Intelligence Survey
    2. % komponentów SPX pow. 15-d oraz 30-d średnich
    3. Skew VIX oraz siła jena vs. dollar index
    4. CFTC short commercials positioning
    – W przeszłości taka kombinacja wskaźników (krótkoterminowe wskaźniki typu SELL active w 33%, długoterminowe wskaźniki typu buy aktywne w 100%; skutkowała korektami rzędu 3-7%, co było buying opportunities dla spóźnionych byków).

    – Należy pamiętać, że pomimo niskich wolumenów na SPX, większość wskaźników szerokości jest byczych (% spółek powyżej 200-d; % sektorów z rosnących 200-d; wolumen zmiany rosnących/spadających NYSE i wiele innych). Jest to rynek byka.
    – Dodatkowo, Ci skupiający się na ekonomii oraz danych fundamentalnych: 67% wskaźników wyprzedząjących jest już w fazie ożywienia gospodarczego.

    – Oprócz tego eventu, który Pan Wojtek przedstawił (Put to Call najniższy od 20 lat, 50-d średnia), mamy jeszcze kilka innych smaczków:
    1. 20-d średnia Nasdaqu rośnie przez 91 dni; rekord wszechczasów. Tylko dwa razy w przeszłości średnia ta była rosnąca nieprzerwanie przez 86 dni. Za każdym razem była korekta w przeciągu 31 dni.
    2. Proszę sobie zsynchronizować dołek 2009 z dołkiem 2020. Widzicie gdzie zmierzamy? To samo W20.
    3. S&P 500 wzrosło ponad 40% z rocznego dołka. Taka sytuacja miała miejsce 5 razy w przeszłości, 4 razy była korekta lub kontynuacja rynku niedźwiedzia, raz była płaska korekta (2009) i nowa faza hossy
    4. S&P 500 w poprzednich cyklicznych hossach po wzroście o ponad 30% wchodził w długą konsolę i później kolejne miesiące przynosiły 2% wzrosły miesiąc do miesiąca. Tym samym, powinniśmy po korekcie, która nas czeka, zacząć już rosnąć powoli i stabilnie, aż do wakacji 2021.
    5. Tempo zmiany miesięcznej zmienności VIX jest najwyższe w Sierpniu, back-test 30-letni. Czeka nas uderzenie na VIX (już widać na MOVE).

    – Sektor Bankowy jest najniżej od ponad 20 lat dla Europy względem mediany z innych sektorów. Na bankach w całej Europie oraz w Polsce trwa zaawansowana akumulacja i tyle w tym temacie.

    Korekta na SPX powinna być nie dłuższa niż 2 tygodnie, potem nowa fala hossy.
    Liczę, że na W20 również będzie jeszcze jedno zejście poniżej 1740; może do poziomu p. RED 1720 i wtedy będzie to okazja tego roku aby uzupełnić spółki z W20 oraz dać długą ekspozycję na sam indeks.

    Prywatnie, oczywiście zgadzam się, że COVID-19 to element układanki geopolitycznej; oczywiście faktem jest, że inflacja przyspiesza (proszę zapoznać się z raportami z USA), oraz bardzo logiczne jest, że skoro trwa hossa, to metale szlachetne kończą wzrosty.

    Dodatkowo: dollar DOWN, bitcoin UP na ATH; jeszcze w tym roku.

    pozdrawiam
    animetal_slave

    P.S. nie odpisuję na komentarze-pierdy.

    24
    1. tinley

      Generalnie to dobrze jest czasem zajrzeć do kart funduszy lub składów portfeli. Co robią zarządzający jest jakąś wskazówką. I tak w moim ulubionym zaangażowanie w akcje w lipcu mocno spadło w stosunku do czerwca. Przecież to logiczne że po takich wzrostach korekta będzie raczej większa niż mniejsza. Pytanie tylko kiedy?
      Wskaźniki typu fear/gread nie są jeszcze może na ekstremach ale już sugerują raczej ostrożność. Na mój nos to jesteśmy przed ostatnią falą wzrostową po której przyjdą spadki, ale jak głębokie to też… trudno powiedzieć. Zależy chyba co je wywoła. Potem powrót do wzrostów .

      1. Bankier

        Przeważnie 50% to jakieś rozsądne kryterium korekty , nie będzie dodruków nie będzie dalej wzrostów , rynki są obecnie proste jak budowa cepa nawet dla bezrobotnych Robin hoodów z USA , jest dodruk PKC kupują etfy a te muszą kupowac akcje . Czekamy kiedy dadzą znó bilion bezrobotnym ale z giełdami na szczytach raczej to trudno wytłumaczyć idiotem w pracy na etatach po jakiego ….mają tyrać za mniej niż zasiłek .

  6. Primipilus

    Stopy jeśli podniosą to 0.5-1 %. Chodzi o samo podniesienie a nie wartość. To niewiele zmieni ale da impuls do wzrostu banków na giełdzie.
    Inflacja jest ukrywana i będzie. Była tak analiza, że w USA stopy nigdy nie mogą wzrosnąć ponad 6% bo to byłaby katastrofa dla USA. Ale taki wzrost do 2-3% jest bezpieczny a da impuls dla banków.
    Nie ma się co fascynować wypowiedziami RPP czy innych polityków. Większość z nich to marionetki. Jest tylko kilka osób z Rządu wtajemniczonych mających kontakt z USA. Stamtąd przychodzą polecenia co do polityki finansowej. Przyjdzie polecenie podniesienia stóp to się wykona. To wcale nie jest złe bo tamci znają się na finansach.

    1. Bankier

      Wklej wykres długoterminowy jak rosną stopy w USA co kolejna recesja ? pośmiejemy sie wtedy z twoich teorii , jak USA ma obecnie 25 bln długu to myślisz że do ilu mogą stopy podnosić? kto będzie płacił odsetki ci nie pracujący na zasiłkach 600 $ tygodniowo czy ktoś inny ?

    1. Primipilus

      Bankier wnosisz nieistotny szum.
      …Czy słaby dolar zacznie podnosić inflacje w USA ?… Zadajesz pytania i nie udzielasz odpowiedzi. Błądzisz gdzieś we mgle. Zajmujesz się inwestowaniem czy tak sobie piszesz bez celu?
      Podaj prognozę na 2 miesiące w przyszłość. Tym jesteśmy zainteresowani.

      3
      1. Bankier

        Rząd chce, żeby powrót do niższych stawek VAT był powiązany z kondycją budżetu – KPRM

        PiS da jest bezbłędny , posłom podwyżki 100% , pierwsza dama ma dostać 18 000 zł miesięcznie za to że milczy a reszta ma czekać na obniżki VAT do smierci

        W Niemczech już VAT obniżyli do 16% no tak ale Niemce dla nich złe.

        7
    1. Bankier

      A co mi z tej jego rzeczowej analizy jak odpału na bankach jak nie było tak nie ma , nie o to chodzi w zarabianiu na giełdzie , tutaj liczy się myślenie oszusta a nie analityka , analityk może co najwyżej po sesji wytłumaczyć dlaczego coś się stało i żeby było smieszniej wytłumaczyć może spadki i wzrosty tym samym .

      14

Dodaj komentarz