Pokoleniowe lęki

Ostatnio coraz częściej różne sygnały rynkowe i gospodarcze zaczynają mnie napawać lękami przed powtórzeniem się w tym roku scenariusza z 1987 roku. Taki scenariusz w drugiej połowie roku (od sierpniowego szczytu do październikowego/grudniowego dołka) – tak jak pokolenie temu – byłby nawet wygodny, bo do tego czasu można by sobie jeszcze urządzać gry i zabawy na naszym giełdowym “śmietniczku”, latem spokojnie przestawić się na “niedźwiedzia”, a zaraz później wrócić do “byczego” nastawienia. Gorzej, gdyby taki scenariusz rozegrał się przedwcześnie.

Przykładowo – opierając się na cyklu pokoleniowym – takie silne jak w latach 2008-2009 roczne spadki S&P 500 o ponad 40 proc. zdarzały się ostatnio jedynie – właśnie co pokolenie – w latach 1973-1974 i w latach 30-tych.

Powered by macrobond.com

Taki jak w pokoleniowym dołku z października 1974 sygnał generowany był po upadku Lehmana pomiędzy październikiem 2008 a marcem 2009. Od tamtej pory minęło więc od 11 lat 11 miesięcy do 12 lat 4 miesięcy, a więc odnosząc te odległości do sygnału z października 1974 dostajemy okres wrzesień 1986-luty 1987.

Już to trochę uspokaja, bo sugeruje, że do szczytu cen akcji w USA poprzedzającego jakieś tąpnięcie a la październik 1987 zostało jeszcze 6-11 miesięcy.

Dziś próbowałem jakoś poradzić sobie z tymi lękami i przeprowadziłem następujące rozumowanie:

W historii ceny ropy naftowej (WTI) za pomocą 2 prostych warunków – 1) cena ropy spada w 4 miesiące o ponad 64 proc. i 2) trafia na 5-letnie minimum – można wyróżnić 2 momenty: marzec 1986 oraz marzec-kwiecień 2020.

Od razu nasuwają się tu skojarzenia z cyklem pokoleniowym (34 lata tyle co odległość pokoleniowych dołków S&P 500 z października 1974 i marca 2009).

Powered by macrobond.com

Nanieśmy teraz te sygnały na ropie wspomniane wcześniej na S&P 500:

Powered by macrobond.com

Jak widać od sygnału na ropie z marca 1996 do szczytu S&P 500 w sierpniu 1987 minęło 17 miesięcy. Od podobnych sygnałów na ropie z marca i kwietnia ub. r. upłynęło na razie 10-11 miesięcy. Dawałoby to Wall Street jeszcze 6-7 miesięcy czasu.

Podsumowanie: synchronizacja pokoleniowych krachów cen akcji z 1974 i 2008/2009 roku sugeruje 6-11 miesięczną odległość szczytu będącego odpowiednikiem sierpnia 1986. Synchronizacja epizodów z marca 1986 i marca/kwietnia 2020, kiedy to na rynku ropy następowały bezprecedensowe spadku sugeruje szczyt szczyt cen akcji w USA będący odpowiednikiem tego z sierpnia 1987 za 6-7 miesięcy.

Komentarze

    1. toya

      No nie wiem z tymi Chinami.

      Odświeżam sobie właśnie “Następne 100 lat” Friedmanna i jestem w rozdziale “lata 20. Chiny – papierowy tygrys”…

      Długoterminowo to kasa do wyjecia jest gdzie indziej imho.

      1
      1. bartek

        a kto to jest friedman? aaaa, to ten co przepowiadal ze polska bedzie supermocarstwem w 2050, zapominajac ze populacja PL w 2050r skurczy sie do 25 mln obywateli :))) (teraz co roku umiera 500 tys osob w PL)

        3
      1. PRT

        Jak dla mnie rynek jest niepewny i jak widać mocno z niego wychodzę, niedawno miałem 90% w grze, a zostało 24%. Raczej widzę podobną sytuację do lata, więc spodziewam się spadków. No ale jakby było w górę, to będę wchodził z trendem.

  1. fast_market

    Czy tak analizując na chłodno ten przykład z GameStop i cała ta otoczka to nie jest klasyczny objaw tego,
    że ulica (drobni inwestorzy) zostali znowu wciągnięci do “gry” na prawdopodobnym bliskim szczycie?
    Wszyscy się dookoła podniecają, dużo emocji, a tymczasem ktoś (profesjonalista) po cichu pozbywa się akcji.
    Tyle razy to już było przerabiane, choć nie w takiej formie.
    Szczególnie to zadowolenie, że przewieźli szortującego, który może i nawet był świadomie rzucony jako zanęta.

    1. wider_swider

      Bardzo mocno mnie kusi ta spółka. Jeśli nie kupię jutro, to w przyszłym tygodniu na pewno. Oczywiście chodzi o zagrywkę typowo spekulacyjną, bo w dłuższym terminie prawdopodobnie wróci na 20 dolarów.

        1. rivsay

          Oj nie sądzę żeby się powtórzyła sytuacja że na jednej spółce będzie obrót jak na całym DJ i 5 top SP500 🙂
          Ten kurs był w kosmosie przez kilka dni, nieliczni zarobili miliony, a tysiące potraciły tysiące

          1. wider_swider

            Jasna sprawa. Ryzyko spore, dlatego niewielka czesc kapitalu bedzie narażona. Na takie cuda jak były to nie liczę. Będę wchodzi z założeniem wzięcia 20-50 procent. W skrajnym scenariuszu powtórzenie pump and dump na 160$, ale szczerze mówiąc jak dla mnie realny maks to 100$.

Dodaj komentarz