Pozycja Polski jako europejskiego lidera tempa inflacji niespodziewanie zagrożona

Od września ub.r. nasz kraj jest cały czas liderem europejskiego zestawienia rocznych dynamik zharmonizowanych wskaźników inflacji (HICP). Tymczasem w lutym nasza pozycja na czele europejskiej stawki została niespodziewanie zagrożona przez Norwegię, dla której – dzięki największemu w historii 3-miesięcznemu przyspieszeniu rocznej dynamiki tego wskaźnika inflacji – roczna dynamika HICP osiągnęła w tym miesiącu ten sam poziom co dla Polski czyli +3,6 proc.

Powered by macrobond.com

Tak wyglądają roczne dynamiki HIPC w obu krajach:

Powered by macrobond.com

Widać w tych europejskich danych cały czas to samo, podwyższone tempo inflacji mają kraje nie należące do strefy euro, kraje z deflacją do nie należą, ale są położone “daleko od szosy”. Wśród krajów strefy euro najwyższe tempo inflacji mają Holandia, Niemcy i Austria.

Ranking rocznych zmian (w pkt. proc.) rocznej dynamiki (w proc.) HICP (czyli jakby druga pochodna indeksu cen detalicznych pokazująca akcelerację lub decelerację tempa zmian cen) sugeruje, że rzeczywiście pozycję lidera tempa inflacji możemy niebawem stracić, bo tutaj Polska spada do połowy stawki.

Podsumowanie: niespodziewanie Norwegowie zagrozili pozycji Polski jako europejskiego lidera tempa inflacji.

Komentarze

  1. Wojciech Białek (Autor
    Wpisu
    )

    @konsultant122:
    “https://stooq.pl/mol/?id=17924
    „W cotygodniowym badaniu przeprowadzanym przez SII tym razem udział byków spada o 6,7 p.p. z 44,6% do 37,9%, a niedźwiedzi rośnie o 4 p.p. z 33,3% do 37,3%. Tym samym spread pomiędzy oczekiwaniami wzrostowymi a spadkowymi spada z +11,3 p.p. do zaledwie +0,6 p.p. i jest to najsłabszy odczyt od 5 listopada czyli de facto od jesiennego dołka na GPW”

    Dziękuję, to dzisiejsze dane, a mnie brakuje tych sprzed tygodnia, ale posłużyłem się Pańską metodą i wyszukałem na stooqu w komentarzach pana Rzeźniczka potrzebne mi dane.

    3
    1. Wojciech Białek (Autor
      Wpisu
      )

      Niestety na trzęsienia ziemi wpływają różni bogowie. Gaja wiadomo, ale również Helios:

      “Influence of Solar Cycles on Earthquakes”

      https://ui.adsabs.harvard.edu/abs/2011AGUFMNH33A1552T/abstract

      … czy Neptun (“bóg wód, chmur i deszczu”) oraz Jowisz (“bóg nieba, burzy i deszczu”)

      Heavy Rainfall Can Cause Huge Earthquakes

      https://www.nationalgeographic.com/science/article/111215-rainfall-hurricanes-typhoons-earthquakes-science-earth

      … i pewnie jeszcze inni.

      To są, Panie, skomplikowane sprawy.

      2
            1. pnl

              To samo źródło

              “Minister wyjaśnił też przyczyny decyzji o zakupie Miecznika w pierwszej kolejności. Niestety przeciągają się negocjacje z partnerem szwedzkim w sprawie kupienia zdolności pomostowej, a więc używanych okrętów podwodnych ze Szwecji. Negocjacje nie idą w dobrym kierunku. Zaniepokojeni jesteśmy czasem, jeśli chodzi o możliwość pozyskania tych okrętów i ceną. W związku z tym zwołałem odprawę z dowódcami wojskowymi i zapadła decyzja, że w pierwszej kolejności postawimy na okręt obrony wybrzeża. – mówił Jedynce Polskiego Radia Mariusz Błaszczak.

              Kupno Miecznika w pierwszej kolejności może więc tylko być jednym z polskich argumentów w negocjacjach o używane okręty podwodne. Drugim jest głębsze wejście w pociski NSM poprzez zastosowanie ich nie tylko w Morskiej Jednostce Rakietowej, ale także na platformach morskich. ”

              Jeśli rzeczywiście budowa dojdzie do skutku i zdążą, to może będą wyglądały przekonywująco na tle eskortowanych surowców lub nad Baltic Pipe

              2
              1. Wojciech Białek (Autor
                Wpisu
                )

                Mnie się podoba ten komentarz:

                “Dalej patrzący
                czwartek, 18 marca 2021, 18:49
                Wystarczy dokupić dodatkowe dwa dywizjony NSMów, tuzin dronów podwodnych Hugin-ER i że 3 UAV Orca dalekie sieciocentryczne rozpoznanie i pozycjonowanie dla nich i zdolności PMW – i wartość bojowa – i odporność na systemy rosyjskie – podniosą się dużo bardziej, niż w przypadku najbardziej ambitnego wyniku rozbudowy “wielkiej floty” załogowej za 60 mld złotych. Pod osłoną Patriotów z Wisły – nie do ruszenia – w rozproszeniu na lądzie. Wszyscy o tym wiedzą – tajemnica poliszynela – i dlatego temat tabu. To byłoby zbyt dobre, zbyt tanie – i zbyt mało etatów dla kariery w starym stylu. Nie mówiąc o możliwościach szybkiego przerzutu – w tym do Rumunii – dla rozpraszania sił FR – dla PROAKTYWNEJ sygnalizacji strategicznej i łamania strategii Kremla. Ale tu przecież nie chodzi o obronę Polski – ani o nasza rację stanu – ani nawet o kolektywną, rozpraszająca FR, obronę na Flance. Tylko o okręty na Morze Południowochińskie – naszym kosztem i krwią i interesem geostrategicznym – jako “pożyteczny idiota” Wujka Sama i jego interesów – całkowicie w tym względzie sprzecznych z polskimi. Bo jeżeli MB albo MM albo JK albo inni “politycy” zaczną bąkać tonem wielkie tajemnicy o “wyższej strategii” [rzekomo niezrozumiałej dla laików – i na pewno objętej tajemnica wojskową] i “kolektywnych zobowiązaniach” – to odpowiem – za te 60 mld zł to możemy kupić od Pakistanu dowolna liczbę głowic – i Wujek Sam niepotrzebny. A Pakistan sprzeda – z błogosławieństwem Chin – bo dla Pekinu Polska to niezbędny bufor i bezpiecznik przed groźba katastrofy geostrategicznej, jaką byłoby dla Chin powstanie supermocarstwa od Lizbony do Władywostoku – silniejszego od USA – i od Chin. Dlatego Pekin podpisał z Warszawą traktat o strategicznej współpracy 20 XII 2012 i zaliczył Polskę do 7 państw o strategicznym znaczeniu dla Chin. Nie z miłości do Polski – ale dla swego egoistycznego, gardłowego interesu geostrategicznego w “wielkiej grze”. Ale nasi “politycy” i “stratedzy” niczego nie rozumieją – albo udają, że nic nie rozumieją – i prowadza nas do przepaści.”

                11
    2. sumadartson

      @Sąsiad
      Wulkan Ejacullatio to pikuś przy tym co zapowiadają geolodzy dla Kaliforni jeszcze w latosim roku. Ocean ma oddzielić ten stan od kontynentu. Ciekawe po której stronie pozostanie??? Tesla.

      2
    1. Hubi H

      Pisałem o ropie jakiś czas temu, że 70 to max co może być, jakiś kolega wyskoczył mi z ceną 100, drugi 200 🙂
      Usiaki coś narazie słabo im to wyciąganie idzie, mają jeszcze trochę czasu, ale pierwsze oznaki słabości wyczuwalne.

      1
      1. Hubi H

        Hubi H 8 marca 2021 o 10:24Odpowiedz
        Paliwowe u nas pchają się przed orkiestrę, czy aby nie za duże to zaufanie co do wzrostów ropy?
        Jak wszyscy mówią, żę będzie po 100USD to…. ?

        duch_natury 8 marca 2021 o 10:27Odpowiedz
        Ja widzę cel 70-75.

        sumadartson 8 marca 2021 o 10:46Odpowiedz
        Kobitki!!! chodu, bo na tej nafcie to daleko się już nie zajedzie.
        https://stooq.pl/q/?s=cl.f
        No chyba że która chce sponsorować szlachtę shortkonną.

        2
        long_short 8 marca 2021 o 10:53Odpowiedz
        „Paliwowe u nas pchają się przed orkiestrę, czy aby nie za duże to zaufanie co do wzrostów ropy?”

        Ja mówię że szczyt ropy będzie powyżej 200$.

        2
        Hubi H 8 marca 2021 o 11:03Odpowiedz
        Śmiała teza, obecne wzrosty to efekt wyniszczenia rynku, załadowanych tankowców i kontraktów na minusie w ubiegłym roku. Szczyt zapotrzebowania na ropę jest już dawno za nami, rynek wiedział, żę jest dużo szortów na ropie, jeszcze zamknąć 70 dolarów i można spadać.

        1
  2. mwfri

    tak technicznie to dziś na wig20 atak na górną krawędź trójkąta zniżkującego, wybitego fałszywie górą w ubiegłym tygodniu. a fundamentalnie jak się spojrzy na p/e czy forward p/e to ten indeks jest przewartościowany prawie tak samo jak usiackie. Tylko u nas ryzyko nieporównywalnie wyższe.

  3. fast_market

    W USA praktycznie żadnej obrony. Trudno będzie się z tego podnieść. A 4000 na S&P było tak blisko. Trochę ludzi chyba wciągnęła taka wizja. Ten optymizm na AAII od samego rana ostrzegał.

    1
      1. fast_market

        A jakie dla klienta ma to znaczenie? Przecież dla niego najważniejszy jest efekt jaki chciał uzyskać i uzyskał.

        Tak samo nie interesuje nas jakie składniki zawiera jakiś lek. Ma przynieść odpowiedni efekt i tyle.

        Tłumaczenie szczegółowo każdemu co zawiera produkt to jest to droga do nikąd. Natomiast efekty czy też skutki w różnych sytuacjach są już istotne i na tej podstawie człowiek powinien mieć możliwość podejmowania decyzji…

          1. fast_market

            Nie. Efektem miało być niższe oprocentowanie niż w PLN i niższa rata przy pełnej świadomości, że drugim elementem jest uzależnienie od kursu wymiany walut. I to uzyskał.

            Reszta to brak wyobraźni jak bardzo kurs może się ruszyć. Zresztą mnie też zabrało wyobraźni, a widziałem już wcześniej różne rzeczy na rynku.

            2
            1. rivsay

              “Uzyskał efekt ale dwa razy większym kosztem niż się spodziewał.” = “Efektem miało być niższe oprocentowanie niż w PLN i niższa rata”
              Wydaje mi się, że piszemy to samo

              “ale dwa razy większym kosztem niż się spodziewał” ≠ “przy pełnej świadomości”
              TSUE rzekło, że nie przy pełnej

              Nie kłócę się, nie wnikam bardzo, rozumiem oba punkty widzenia 🙂

              1
      2. Hubi H

        Pierwszą z nich był poziom wiedzy, świadomości i doświadczenia powodów w zakresie kredytów waloryzowanych walutą CHF w momencie zawierania umowy. W tym aspekcie Sąd dał wiarę powodowi A. K., który w trakcie jego przesłuchania jako strony (por. art. 299 k.p.c.) w sposób spójny i przekonujący wyjaśnił, że ani on, ani jego wspólnicy ze spółki cywilnej (…) s.c. nie posiadali żadnego doświadczenia w zakresie kredytów walutowych.

        Śmiech na sali 🙂

        6
    1. sumadartson

      Komentarz Pana WB o wiośnie 2009 i kolejnej hossie niesamowicie trafny. Gdyby tak jeszcze wybił się na niezależność, mógłby bez ograniczeń wieszczyć najbliższe krachy.
      Niesamowity talent

      2
      1. macarek

        Tak – ten wpis jest wręcz genialny – koniec marca 2008 – czyli jednak w przyszłuym tygodniu straszenie jak wtedy:
        //Zanim jednak dojdzie do tego oczekiwanego w 2009 roku ożywienia i związanej z nim giełdowej hossy czeka nas jeszcze wiele spektakularnych wstrząsów podobnych do upadku banku Bear Stearns. W tym blogu będę się starał je komentować równocześnie próbując śledzić sekwencję wydarzeń, która – jeśli typowe zależności zadziałają – powinna doprowadzić do nowej fali ożywienia gospodarczego na świecie i nowej fali hossy na rynkach akcji.//
        i jeszcze to:
        //Przecena na rynku kredytowych i rynku akcji to po prostu konsekwencja prób banku odzyskania płynności poprzez wyprzedaż posiadanych aktywów, spadek dolara i drożejące surowce, to skutek przekonania – słusznego jak się okazało – że na każdy kolejny paroksyzm kryzysu w amerykańskim sektorze finansowym FED będzie reagować odruchowo – niczym “pies Pawłowa” śliniący się na dźwięk dzwonka – “drukiem pieniędzy”.//
        Czyli Fed wtedy nie uchronił od jesienego, pamiętnego losu tym dodrukiem…

        2
  4. Griot1234

    Kiedyś cotygodniowy komentarz/prognoza to było święto. W tych codziennych raportach nie czuć już poezji wieszcza Wojciecha, zwłaszcza w popołudniowych minimini felietonach. Przepracowanie wychodzi jak oliwa na wierzch gołym okiem widać. Może jednak tygodnik lub miesięcznik albo nawet kwartalnik, ale z tą dawną nutą gdzie było czuć wieszcza. Pozdrawiam.

    6

Dodaj komentarz