Dziś rano straszyłem w tym miejscu posiadaczy akcji analogią do marca 2000. Z kontrariańskiego punktu widzenia, by ta analogia nabrała pełnej mocy, powinniśmy zobaczyć w sondażach nastrojów inwestorów jakieś wieloletnie ekstrema optymizmu podobne do tego ze stycznia 2000, kiedy to saldo “byków” i “niedźwiedzi” w cotygodniowym badaniu nastrojów amerykańskich inwestorów indywidualnych osiągnęło najwyższy – do tego czasu – poziom +61,67 pkt. proc. Tymczasem na razie z niczym takim nie mamy do czynienia. Odczyt salda AAII z dzisiejszego poranka – +16,9 pkt. proc. – z pewnością nie był jakimś znaczącym ekstremum.

Oczywiście nie należy przesadzać z przypisywaniem sentymentowi indywidualnych inwestorów decydującej wagi. Wystarczy zobaczyć, że w 2007 roku nie mieliśmy do czynienia w USA z jakimiś ekstremum nastrojów w sondażu AAII (maksimum nieco ponad +30 pkt. proc.), a mimo to S&P 500 spadł później o ponad połowę.
Podsumowanie: saldo “byków” i “niedźwiedzi” w USA nadal nie osiągnęło poziomów, które jakoś bardziej jednoznacznie można by – z kontrariańskiego punktu widzenia – uznać za ostrzeżenie przed silnymi spadkami.
Komentarze
patrze na ten wykres i co widzę na pierwszy rzut okiem laika? 1400
To później. Od 2009 widać kompletną piątkę Elliotta. 1=5 przy 3 wydłużonej, czyli niebawem usiak zaliczy korektę do dna fali czwartej, czyli poziomu z marca 2020. No chyba żeby nie.
Czyli u nas wyprawę Pod Grunwalda czas odtrąbić. Wsiadanego
najlepiej byłoby gdyby prawda poległa pośrodku, ale wykres nie bardzo na to wskazuje?
Zaraz, zaraz – ostatnio w prasie anglojęzycznej kilka razy rzuciło mi się w oczy target US500=1800, to byłoby chyba pośrodku?
No niby consensus, jednak 700 pkt na us500 dałoby fortunę ostateczną. I ostateczne wypełnienie hiperbessy.
Problem w tym ze najpierw 5700 albo 6200 a moze 4500… masz takie depo zeby przeczekac wywozke skowiczow przed ? No wlasnie. Na razie trwa rozwiazanie ostatecznej kwesto przeludnienia juz zaczynaja rozdawac trucizne jak cukierki wiec do poki nei zakoncza tego etapu to bedziw plynał miod.
“przeczekac wywozke skowiczow” ?
Mnie się zdaje ze ich już dawno wywieźli, kto przetrzymał 2020 został dorżnięty w Q1-2021. Chyba nie ma już chętnych na podjecie walki.
Hasło dzieciarni “don’t fight the FED” okazało się (częściową) prawda, tyle za każdy kij ma 2 końce
To znaczyłoby ze teściowa ma racje z SPX -> 6000 (oko eksperta 😉 )
Edek nie chce spadać, który to już zrzut i wyciąganie, ale metale truchleją na 0.2% spadku.
Ropa naftowa zawalczy o “drugi szczyt”?
https://acemarketu.com/?p=393571
Całkiem jak we wczorajszym sen miałem. Index schodzi niczym mig29 z Panią Ulą za sterami. Ciekawe czy dziś opadnie do dachu (wczorajszego zamka), czy dopiero jutro. Że też ta białogłowa musiała mnie obudzić. Wiedziałbym czy dwór się zawalił czy ostał.
Londyńczykom też coś się przyśniło bo uciekli na czerwone. Trza zaśpiewać starą pieśń. Na.. ……..panowie szlachta a …. …. . …..
nie znam się, ale było coś kiedyś “bolszewika bij”. Dla mnie bolszewizm zawsze kojarzył się z drukowaniem pustego pieniądza.
No ale z drugiej strony dzieciarnia ma na sztandarach “bolszewika czcij” („don’t fight the FED”) 🙁
No niby tak, jednak z drugiej strony nieźle sobie z tą depresją radzą na usiaku. U nas przegięli bo od razu w rok łapać dodatkowo połowę dotychczasowego zadłużenia, to nawet @Guy Fawkesowy “Law” 300 lat temu we Francji nie był w stanie. Jedną nogą jestem już w opozycji pod skrzydłami Pani Uli. Jeno czy ten jej politykocelebryt nie zdradzi nas z mafią poko’wą…
No to korekta, skoro tak mówicie…
Przydała by się S&P 3600- 3850 zobaczymy jak się zachowają
Zwracam uwagę, iż dzisiaj skokiem o 10% wzrosły rentowności naszych 10Y i tym sposobem przeskoczyły te dolarowe.
To są pozytywne zmiany dla banków wskazujące na presję na zmianę stóp.
Racja. Presja jest, choć niestety ignorancja banków centralnych również.
Ale też ten czynnik pogarsza modelową wycenę spółek.
Zastanawiam się również jak wyglądają wyceny portfeli polskich obligacji.
Kto tego nie zabezpieczył to może być słabo.
Dopiero nowe zakupy obligacji są z wyższymi rentownościami, a niezabezpieczone portfele to sporo tracą.
Tak z grubsza licząc wzrost rentowności o 0,2% na polskich 10Y to spadek wyceny ok. 1,9% na nominale (z grubsza).
Ciekawy jestem jak Handlowy zarobił te 450 mln na operacjach finansowych w 1Q. Musieli chyba ogromną pozycje na pochodnych na % otworzyć i grać na wzrost rentowności.
Na zmiennokuponowych. To jest inna bajka. One drożeją nieustannie. To są te z przedrostkiem WZ….
Banki mają ich pełne portfele.
Rośnie prawdopodobieństwo tej analogii do wzrostu marzec-lipiec 2020 o której jakiś czas temu pisałem. /
@Lord Sumadartson
// Jedną nogą jestem już w opozycji…//
W oppozycji do czego?:)))
Przecież Jarosław Ka (czyński) właśnie przyspawał nas do Rzeszy, co POkrzywdzonym mogłoby się nie udać. PIS to platforma, tylko lepsza.:))
https://www.youtube.com/watch?v=IgGDXb4mOUs
Mówię Waszmości, rozbiory się nie skończyły, tylko przeszły transformację. Terytorium na wschodzie trwale oderwane, terytorium na zachodzie nietrwale nabyte.
Rzesza zamiast poznańskiego dostała cały obszar piastowski, poza większością ziemi lędziańskiej, ale za to z większością ziemi pruskiej.
………………………………………………………………………………………….
Chłopak, którego kolektyw kahalny yt usunął, właśnie powrócił.
Powrócił, aby wytłomaczyć Waszmości to, czego ja nie zdołałem (albo Waszmość nie zdołał zrozumieć, so sorrry).
Prawo Metcalfe’a, mówi to Waszmości coś?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Metcalfe’a
Chłopak zaczyna kupować długoterminowo najdroższe projekty, posłuchaj Waść, dlaczego.
https://www.youtube.com/watch?v=5hp2xuROs5E
Nie znałem prawa Metcalfea ale przecie tak jak bym znał, bo moja wełna potrafi od zarania odróżnić domofon od telefonii a telefonię od internetu. Nie w ilości połączeń wartość a w jakości adresatów połączeń.
Możliwości zarabiania przez i na internecie są nieskończone, dopóki ktoś nie wymyśli i uskuteczni np. Telepatiostrady.
Zależą od talentu, wyobraźni, i umiejętności tworzenia nowych ideologii.
Chłopak natomiast ma gadane i gdyby zbankrutował, czego mu nie życzę, to kilku moich znajomków będzie miało dlań intratne oferty w swoich przestarzałych acz pewnych “projektach”
Od czasu QE korytarz na wykresie wydaje się być węższy, mniej podatny na ekstrema wszak dodruk FEDu uspokaja.
Z innej beczki Braun o Niedzielskim że powinien wisieć:
https://www.youtube.com/watch?v=_eo-vpKVSf4
To ustawka. :))
Niestety nie bo jeszcze ja im zostałem a ja raczej tylko trace ponoć.
@Szlachcic
” od 2009 1=5″
Tak precyzyjnie procentowo to by była równość jakby Sp500 powędrował na ok 4350
Swoją drogą zaczynam obserwować projekcje Sp: 5000+, 6000+ na blogu Pamiętam dokładnie w lutym kilka dni przed załamaniem projekcje NSQ 15000, 20000, 40000. Robi się coraz ciekawiej 🙂
precyzyjnie lutym 2020
coby potem nie było, S&P => 6k do końca roku to projekcja mojej teściowej
teściowa też człowiek, najważniejsze, żeby miała dwa zęby pierwszy do otwierania piwa dla zięcia a drugi, żeby ją bolał 😉
Ja już nie czekam. Zaczynam się kopać z mustangiem.
w sensie S-ki na zachodzie ?
Tak na SP500
Ja cierpliwie czekam do 10.05.
Mam dwie koncepcje pierwsza, że już 10tego zacznie się większy zjazd. Drugi, że 10tego zacznie się dopiero 4-ka w impulsie od 4.03 i potem jeszcze 5-tka (wariant szczytu czerwcowego). Nie mniej tak czy owak 10-tego zagram s-ki (w najgorszym przypadku i tak do wzięcia będzie na tej czwórce 100-200pkt.
Podziwiam Cię za cierpliwość.
Ten termin systematycznie Ci się przesuwa, ale faktycznie jesteśmy coraz wyżej, więc dobrze to modyfikujesz.
Oczywiście jak zawsze można wrócić do dylematu- jaki jest sens czekając na S, które w rezultacie może nawet nie zejść do poziomu, od którego się na S zaczęło polować.
Gdybym miał podać konkretną datę przesilenia w USA, to obstawiam za 4 sesje, czyli środa.
Zgadza się podgrywam sobie Lki od czasu do czasu – ale nie potrafię zagrać L-kami ostrzej 10-15% mocy. na więcej mnie emocjonalnie nie stać przy tym przewartościowanym (oczywiście w mojej ocenie) rynku. Ale z rynkiem, Elliotem i cyklami nie można walczyć 😉
btw: obstawiam, że next week odpala do piątku w okolice 4300
To raptem 100 punktów, czyli jeden dobry kwadrans. Jak najbardziej realne.
@duch_natury którego czerwca wychodzi CI potencjalny szczyt ?
W drugim wariancie (że od okolic 10 maja dopiero zacznie się 4-ka) do szczytu zostałoby wówczas około 5-6 tygodni więc gdzieś przełom maja początek czerwca – ale bez konkretnej daty na tym etapie. Na razie będę obserwował zachowanie US w przyszłym tygodniu i jeśli tak jak zakładam będzie wzrostowy to 10.05 zakładam S-ki.
Dzieki, możliwe ze chca dociągnąć do rozliczenia kontraktów w czerwcu bez większego spadku.
Oj tego to się im chyba nie uda 🙂 Chociaż ten spadek może być konkretny i szybki taki flash crash i potem jeszcze mozolna horyzontalna wspinaczka do jesieni. Moje założenie Elliotowe to obecnie dopiero powoli kończymy dużą 3-kę w fali rozpoczętej w 03.2020.
Cały czas widzę u nas w PL, że ulica jeszcze nie jest w pełni wmontowana w fundusze akcyjne. Z drugiej strony banki atakują ulicę wciskając im te fundusze (mają dobry zarobek z prowizji) więc ten proces przebiega…
https://www.youtube.com/watch?v=9qBT0SYt2x8
@@
//… Jarosław Ka (czyński) właśnie przyspawał nas do Rzeszy, co POkrzywdzonym mogłoby się nie udać. PIS to platforma, tylko lepsza.:)) //
Żeby było jasne, w sytuacji ostatnich zmian w Ameryce, tzn. staczania się usiaków po równi pochyłej i spuszczeniu się ich na Rzeszę, prawdopodobnie bylo to najlepsze rozwiązanie spośród złych, w rozumieniu dipstejtu. Chyba coś takiego sygnalizował Bartosiak.
Mniejsze zło.
Smutny czas dla Polski Niepodległej, no ale trzeba jakoś dotrwać w jednym kawałku do hatlendło, w tym nieproporcjonalnym świecie.