Amerykański rynek akcji nie przejął się na poważnie środowymi zamieszkami na Kapitolu, ale we wtorek opublikowana została informacja o – jak sądzę – znacznie większym znaczeniu. Otóż grudniowa wartość wskaźnika koniunktury gospodarczej w przemyśle Stanów Zjednoczonych ISM Manufacturing osiągnęła jedną z najwyższym w okresie minionego pokolenia wartości (60,7 pkt.).
W okresie minionego pokolenia ten wskaźnik koniunktury w przemyśle Stanów Zjednoczonych osiągał wcześniej wyższą wartość jedynie przy trzech okazjach: w sierpniu 2018, w styczniu i maju 2004 oraz w październiku i grudniu 1987.
W 1987 roku publikacja tych danych nastąpiła już kilka dni po największym w historii amerykańskiego rynku akcji jednodniowym tąpnięciu cen o ponad 20 proc., które nastąpiło w październiku tego roku. W 2004 roku akcje w USA należało – przed trwającym do sierpnia 2004 spadkiem – sprzedać 11 lutego a więc w nieco ponad tydzień po publikacji podobnych do wtorkowych danych, zaś w 2018 roku silny spadek rozpoczął się 20 września, a więc niecałe 3 tygodnie po publikacji tak wysokiej jak w grudniu ub. r. wartości ISM Manufacturing. To sugeruje, że i teraz w ciągu najbliższym kilku tygodni możemy mieć do czynienia na Wall Street z początkiem poważnego tąpnięcia.
Można to porównać z wnioskiem uzyskanym wczoraj:
“Po tak dobrych latach Nasdaq Composite ustanawiał istotny szczyt 12 lutego 1992, 10 marca 2000, 26 stycznia 2004 oraz 23 kwietnia 2010. Średnia z tych 4 dat daje 3 marca jako orientacyjny termin szczytu. Mediana daje 25 lutego.”
Podsumowanie: jedna z najwyższych w okresie minionego pokolenia grudniowa wartość wskaźnika ISM Manufacturing w USA dosyć jednoznacznie ostrzega przed bliskością znaczących spadków cen akcji na Wall Street.