Wszyscy śledzą doniesienia z Afganistanu, ale moją uwagę zwróciły sierpniowe dane uniwersytetu Michigan na temat nastrojów konsumentów w USA. Otóż dosyć chyba niespodziewane ten wskaźnik zaufania konsumentów spadł do najniższego poziomu od 2011 roku.
Takie spadki zdarzały się oczywiście w przeszłości, ale właściwie zawsze miały związek z jakąś formą “szoku naftowego”. Tym razem przyczyna chyba jest jednak inna, chociaż trudno powiedzieć jaka.
Podsumowanie: w nieco zaskakujący sposób konsumentom w USA coś w sierpniu wyraźnie popsuło humory.