k(NO)w FUTURE

It’s time

Sądząc po niektórych komentarzach na moim blogu youtubowe popisy naszych popularyzatorów geopolityki (choćby tu i tu) wzbudzają spore emocje.

Ponieważ geopolityka to termin po raz pierwszy ukuty w poprzednim cyklu Modelskiego, to osobiście sądzę, że jest już nieco zużyty, a zatem obecnie już być może niezbyt użyteczny.

Dla mnie znacznie bardziej interesująca jest chronopolityka i niektórzy polscy naukowcy też próbują jakoś ugryźć tę dziedzinę wiedzy:

“Wojciech Białek zwraca przy tym uwagę, że każdej kolejnej pokoleniowej bessie towarzyszy kolejny konfl ikt geopolityczny, który zwykle znajduje swoją kulminację w wojnie. Tak było zarówno w przypadku obu wojen światowych, a następnie także Zimnej Wojny. Badacz podkreśla również, iż ten rytm, nazwany przez niego „geopolitycznym”, można rozciągać wstecz poza I wojnę światową, w przypadku Stanów Zjednoczonych znajdując pod koniec XIX wieku „wojnę amerykańsko-hiszpańską”, pokolenie wcześniej „wojnę secesyjną”, którą toczyli zapewne synowie weteranów „wojny amerykańsko-meksykańskiej”, wnukowie weteranów „wojny brytyjsko-amerykańskiej” i prawnukowie weteranów „wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych” (Białek, 2009).”

Patrz: Mariusz Kowalski, “Cykle pokoleniowe w czasie i przestrzeni”

Podsumowanie: