k(NO)w FUTURE

Dokąd zmierza EUR/USD?

Od pół wieku kurs euro względem amerykańskiego dolara (dla okresu przed 1999 roku zrekonstruowany na podstawie kursów walut krajów, które stały się członkami strefy euro) porusza się w obrębie szerokiego i łagodnego trendu wzrostowego. Kurs EUR/USD odbił się od jego górnego ograniczenia w połowie 2008 roku i rozpoczął spadek. Na przełomie lat 2014 i 2015 wyłamał się w dół z 11-letniej formacji “głowy z ramionami”.

We wrześniu ub.r. kurs EUR/USD spadając poniżej poziomu 0,96 praktycznie zrealizował zarówno pod względem czasu trwania jak i zasięgu cele sugerowane przez rozmiary wspomnianej formacji. Można więc spekulować, że kurs EUR/USD minął 8 miesięcy temu punkt analogiczny do tych osiąganych w październiku 2000 czy marcu 1985 (oraz 1971 roku, czego nie widać na poniższym wykresie).

W takiej interpretacji wzrost kursu EUR/USD, który nastąpił w ciągu minionych 8 miesięcy to początek wieloletniego ruchu analogicznego do tych z lat 1972-1980 (na poniższym wykresie widać tylko końcówkę tego ruchu, który nastąpił po upadku systemu walutowego z Bretton Woods), 1985-1995 i 2000-2008.

Na krótszą metę sprawy nie wyglądają jednak tak różowo dla euro. Wzrost kursu, który nastąpił od września ub.r. doprowadził go do poziomu oporu wyznaczanego przez linię poprowadzoną przez minima kursu z przełomu lat 2016 i 2017 oraz marca 2020. Dwie podjęte w tym roku próby przełamania tej linii oporu zakończyły się niepowodzeniem.

W zeszłym tygodniu kurs EUR/USD przełamał dolne ograniczenia kanału trendu wzrostowego, w obrębie którego przebywał od września ub.r. Stosując konwencjonalne rozumowanie (spadek o szerokość opuszczonego kanału) sugeruje to kontynuację zniżki – oczywiście z jakimiś korektami po drodze – do czerwca br. i do poziomu ok. 1,05. Znajduje się tam wsparcie wyznaczane przez minima kursu ze stycznia i lutego-marca br.