k(NO)w FUTURE

Nakreślmy losy ceny srebra w tym roku

Srebro to taki trochę cieszący się mniejszym poważaniem brat złota. Na fali ostatnich lęków związanych z kondycją amerykańskiego systemu bankowego i kwestią limitu federalnego długu w USA cena złota dotarła do poziomu swych historycznych szczytów z sierpnia 2020 (Covid) i marca 2022 (inwazja Rosji na Ukrainę). Srebro próbowało nie być gorsze i w kwietniu br. osiągnęło najwyższy poziom od kwietnia ub.r., po czym zaczęło korygować ten wzrost. Przyjrzyjmy się wykresowi ceny tego metalu szlachetnego.

Po pierwsze trzeba zauważyć, że cena srebra wyłamała się w górę z kanału trendu spadkowego, w obrębie którego znajdowało się od lata 2020. Szerokość tego opuszczonego górą kanału trendu wzrostowego podpowiada średnioterminowy wzrost ceny tego metalu szlachetnego w okolice poziomów jego szczytów z 2020 i 2021 roku. 

Cena kontraktów na srebro (COMEX, USD/uncję), dane dzienne (źródło: Bloomberg)

Kiedy ten wzrost się rozpocznie? Na powyższym wykresie zaznaczyłem kuszący półroczny cykl. Jeśli potraktować go poważnie, to do września br. cena srebra powinna snuć się powyżej górnego ograniczenia opuszczonego górą wiosną tego roku 3-letniego kanału trendu spadkowego. Dopiero wraz z nadejściem jesieni i dotknięciem przez cenę srebra dolnego ograniczenia kanału trwającego od początku września ub.r. średnioterminowego trentu wzrostowego można spodziewać się powrotu na tym rynku wzrostów i podjęcia próby zaatakowania poziomów szczytów z lat 2020-2021.