k(NO)w FUTURE

Soja stanieje?

W ofercie OANDA TMS Brokers są notowane na CBOT kontrakty terminowe na soję. O prymat w produkcji tej rośliny uprawnej z grupy tzw. roślin strączkowych rywalizują w kolejnych latach Brazylia i USA. Według prognoz w tym roku zdecydowany liderem ma być Brazylia (ok. 39 proc. światowej produkcji) wyprzedzając USA (ok. 30 proc.) i Argentynę (ok. 13 proc.). Produkcja innych krajów ma znacznie mniejsze znaczenie.

Prawie połowę światowego eksportu soi realizowane jest przez Brazylię (49,7 proc. w 2021 roku). Na drugim miejscu są USA (35,5 proc.). Jeśli chodzi o import to tu absolutnie dominują Chiny (56,3 proc. światowego importu).

Przyjrzyjmy się długoterminowemu wykresowi tego kontraktu.

Mój pomysł oparty jest na “cyklu pokoleniowym” (ok. 34 lat). Zgodnie z tą koncepcją odległe od siebie o 35 lat szczyty ceny soi z 1973 roku i 2008 roku są swoimi “pokoleniowymi” odpowiednikami.

Robiąc zbliżenie do okresu 2008-2023 można dopatrzyć się analogii pomiędzy trendami wzrostowymi z lat 2008-2012 i 2019-2022. W tej analogii wyjście ceny dołem z kanału trendu wzrostowego z 2013 i i późniejszy ruch powrotny są odpowiednikiem podobnego wyłamania w dół z 2022 roku i trwającego do lutego br. ruchu powrotnego.

Oczywiście te założenia mogą w każdej chwili zawieść, ale w krótkiej perspektywie nie widać tu jakiegoś wielkiego zagrożenia dla tezy sugerującej kontynuację zniżki ceny. Kurs kontraktu na soję
znajduje się od czerwca ub.r. w obrębie kanału trendu spadkowego i wybił się w maju br. w dół z 2,5-letniej formacji szczytowej.

Dopóki cena tego kontraktu nie naruszy tych dwu najbliższych linii oporu, można spekulować na temat możliwości kontynuacji na tym rynku trendu spadkowego.