Pod koniec marca br. zamieściłem w tym miejscu krótki tekst zatytułowany “Kakao z cukrem“, w którym znalazły się dwa poniższe wykresy:
Teraz pół roku później można je uaktualnić:
W przypadku ceny kontraktów na kakao notowanych na ICE, można uznać, że zwyżka która się rozegrała do 15 września br. (+28,3 proc. od 31 czerwca br.) zrealizowała właściwie cały potencjał wzrostowy, którego na tym rynku można było się w średnim terminie dopatrywać. Milimetrów zabrakło do poziomu szczytu z 2011 roku, którego przełamanie wyniosłaby cenę tego kontraktów do najwyższego poziomu od lat 70-tych. Może zresztą taki ruch jeszcze w najbliższym czasie nastąpi, ale wydaje się, że proporcja potencjalnej nagrody do możliwej straty stała już już na tym rynku niezbyt atrakcyjna.
Gdy poprzednio – pod koniec kwietnia 2018 – cena kontraktu na kakao dotarła – tak jak ostatnio – do górnego ograniczenia kanału 6-letniego kanału trendu wzrostowego, to następnym ruchem był jej spadek o ok. 1/3 w przeciągu 5 miesięcy.
Chyba nieco lepiej prezentuje się wykres ceny kontraktów na cukier notowanych na ICE. Tu zwyżka w okresie minionych 6 miesięcy była nieco mniejsza niż w przypadku kakao (maksymalnie +23,3 proc.), ale można tu sobie wyobrazić końcowy atak na poziom szczytu z 2011 roku, o charakterze być może podobnym do tego z 2006 roku.