k(NO)w FUTURE

“Decennial pattern” na GPW?

Gdyby kontrowersyjną koncepcję “wzorca dekadowego”, o której pisałem niedawno w odniesieniu do rynku akcji w USA (“‘‘Decennial pattern’ na DJIA“) i EM (“‘Decennial pattern’ na ‘wschodzących’ rynkach akcji“), i wcześniej w 2017 roku (“‘Decennial pattern’ na Wall Street”) próbować odnieść do GPW, to niewątpliwie doszlibyśmy do wniosku, że polskie akcje należy kupować na przełomie wiosny i lata roku o dacie kończącej się 2-ką (czerwiec 1992, lipiec 2002, czerwiec 2012) i sprzedawać 5 lat później w drugiej połowie roku o dacie kończącej się 7-ką (październik 1997, lipiec 2007, październik 2017).

Powered by macrobond.com

Osoby źle się czujące z portfelami opróżnionymi z akcji mogą przyspieszać zakupy rozpoczynając je rok wcześniej (październik 1991, październik 2001, wrzesień 2011).

Oczywiście mam nadzieję, że jest zrozumiałe, że abstrahuję tu od wszystkich innych czynników, które mogłyby mieć wpływ na zachowanie cen akcji i koncentruję się tylko na jednym elemencie czyli “wzorcu dekadowym” i jego hipotetycznym wpływie na ceny akcji.

Na razie jednak mamy początek listopada roku o dacie z 9-tką na końcu. Nawet więc w tej zmodyfikowanej dla niecierpliwych wersji do początku dobrej dla cen akcji fazy “decennial pattern” mielibyśmy ciągle jeszcze prawie 2 lata. Gdyby jednak potraktować sugerowany przez krótką historię WIG-u “wzorzec dekadowy” bardzo dosłownie, to zobaczymy, że okresy od listopad 1999-marzec 2000 oraz listopad 2009-kwiecień 2011 przynosiły wzrosty indeksu (w pierwszym przypadku o prawie 60 proc., w drugim o nieco ponad 30 proc.).

Więc jeśli, ktoś chce wierzyć w realność wpływu “wzorca dekadowego” na ceny akcji na GPW, to myślę, że do marca przyszłego roku może uznać ten czynnik za neutralny, a może nawet pozytywny dla cen akcji.

Podsumowanie: jakkolwiek do okresu lipiec-październik 2022 (a w wersji dla niecierpliwych do okresu wrzesień-październik 2021) polski rynek akcji znajdować się będzie w niekorzystnej dla cen akcji fazie domniemanego “wzorca dekadowego”, to jednak doświadczenia sprzed 20 lat (+58 proc. wzrost WIG-u od 6 listopada 1999 do marca 2000) i sprzed 10 lat (+30 proc. wzrost WIG-u od 6 listopada 2009 do kwietnia 2011) sugerują, że w ciągu najbliższych przynajmniej 4 miesięcy ten czynnik – zakładając, że ma on jakieś znaczenie – może działać pozytywnie na ceny akcji.