Czy letnia olimpiada w Tokio się odbędzie?

Chciałbym poinformować, że rozpocząłem współpracę z Domem Maklerskim Banku BPS, w ramach której i na blogu i na stronie domu maklerskiego będą ukazywać się moje komentarze (takie jak poniższy). Nad tym tekstem powinie być widoczny baner DM BPS. Zachęcam do „klikania” w niego, zapoznania się z ofertą domu maklerskiego i – jeśli wyda się Państwu atrakcyjna – akceptowania jej. Być może pozwoli to na przedłużenie funkcjonowania mojego bloga (proszę pamiętać o kodzie promocyjnym WB DMBPS ;)).

Materiał wykonany na zlecenie Domu Maklerskiego Banku BPS S.A.

Chińczycy mają dziś rozpocząć wracać do pracy, po przedłużonej z powodu wybuchu epidemii przerwie świątecznej. Najbliższe dni pokażą, czy ta próba zrestartowania chińskiej gospodarki się powiedzie, czy też szybko zostanie przerwana kwarantannami w kolejnych miastach. Co prawda dzienna dynamika potwierdzonych przypadków zarażenia koronowirusem w Wuhan cały czas spada (już jest poniżej 10 proc.), ale pojawiają się nieco niepokojące informacje jak choćby ta o “super-roznosicielu” (“super-spreader”), który po pobycie na konferencji w Singapurze zdążył zarazić 7 osób we Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, zanim zaczął wykazywać objawy choroby i został zdiagnozowany. Władze poszukują obecnie wszystkich osób, które w okresie 2 tygodni przed diagnozą pozostawały przez przynajmniej 15 minut bliżej niż 2 metry od tego mężczyzny. Z kolei materiałem na scenariusz filmowy jest los 3700 pasażerów i załogi wycieczkowca “Diamond Princess”, który cumuje u wybrzeży Japonii. Na statku potwierdzono kolejnych 60 przypadków zakażenia (łącznie już 131). Japońskie władze nie pozwalają poddanym kwarantannie w swoich kajutach pasażerom na opuszczenie statku i rozważają przetestowanie na obecność wirusa wszystkich. Na razie japońskie władze zapewniają, że letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio się z pewnością odbędą, ale można spekulować, że nawet jeśli tak się stanie, to epidemia w Chinach (nawet jeśli nie dojdzie do jej eskalacji gdzie indziej i do tego czasu zostanie opanowana) może przyczynić się do spadku liczby turystów odwiedzających Japonię w tym czasie.

WIG-20 uczepił się kurczowo najbliższego poziomu oporu wyznaczanego przez poziom dołka z 8 stycznia (2116 pkt.), jak gdyby próbując przeczekać do czasu, kiedy stanie się jasne, czy niebezpieczeństwo dla światowej gospodarki i rynków finansowych powodowane przez epidemię wywołującego zapalenie płuc koronowirusa przemija, czy też próby opanowania sytuacji w Chinach się jednak nie powiodą, ogniska choroby podobne do tego z Wuhan pojawią się w innych megamiastach Chin i na rynkach ponownie zagości atmosfera strachu.

Piątkowe dane z rynku pracy w USA w styczniu nie pokazały (patrz niżej) nie pokazały żadnych znaczących nowych tendencji. Po wyjściu ponownie na poziomu nowych historycznych szczytów główne indeksy amerykańskiego rynku akcji w piątek spadały. Spadły również w poniedziałek wszystkie indeksy azjatyckie za wyjątkiem – co ciekawe – indeksów Chin kontynentalnych, które notowały wzrosty o 0,5-1 proc. motywowane zapewne nadzieją, że dzisiejszy powrót Chińczyków do pracy oznaczać będzie początek normalizacji sytuacji.

Kurs akcji  integratora IT spółki Atende (C/Z 18,8, C/WK 1,95, stopa dywidendy 6,3 proc., kapitalizacja 127 mln zł) porusza się od 8 lat w obrębie kanału trendu wzrostowego. Kurs odbił się od jego górnego ograniczenia w czerwcu 2017, po czym spadał do listopada 2018, następnie przełamał linię trendu spadkowego i w grudniu ub. r. przetestował dołek sprzed ponad roku. Obecnie kurs zmaga się z opadającą średnią 200-sesyjną.

Akcje spółki Rainbow Tours zostały w tym miejscu wspomniane 15 listopada. Tego dnia zamknęły się na poziomie 30,90 zł. W piątek kosztowały 32,7 zł i w ich opisanej w listopadzie sytuacji technicznej niewiele się nie zmieniło, ale można spekulować, że potencjalne ryzyko zakłóceń w branży turystycznej wywołane czy to samą epidemią chińskiego koronowirusa, czy też tylko obawami przed nią (nawet nieuzasadnionymi) powoduje, może ograniczyć zainteresowanie akcjami spółek tej branży w najbliższym czasie.

Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie od piątku można wspomnieć o najwyższej od 6 lat rocznej dynamice mierzącego sprzedaż detaliczną w Wielkiej Brytanii publikowanego przez BDO wskaźnika High Street Sales Tracker:

… wzroście wartości oficjalnych chińskich aktywów rezerwowych do najwyższego poziomu od prawie 2 lat:

… spadku rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech w grudniu do najniższego poziomu od ponad 10 lat (-6,7 proc.) oraz analogicznych danych z Francji (-3 proc., najmniej od ponad 5 lat) i Hiszpanii (+0,8 proc.):

… danych o poziomie oficjalnych polskich aktywów rezerwowych w styczniu:

… danych z rynku pracy w USA w styczniu (stopa bezrobocia 3,6 proc.; miesięczny wzrost liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 225 tys.; oraz roczna dynamika średniej stawki godzinowej za pracę w sektorze prywatnym +3,6 proc.):

… zachowaniu publikowanego przez SHF indeksu cen nieruchomości mieszkalnych w Meksyku w IV kw. ub. r.:

… wzroście wyrównanego sezonowo annualizowanego tempa wzrostu kredytu konsumenckiego w USA w styczniu do +6,3 proc.:

… najwyższej od ponad 8 lat rocznej dynamice CPI w Chinach (+5,4 proc.):

… najniższej od 2009 roku rocznej dynamice liczby zarejestrowanych w Korei Południowej samochodów osobowych:

… oraz danych o korporacyjnych bankructwach w Japonii w styczniu:

Wojciech Białek

Zastrzeżenie prawne

Opracowanie wyraża wiedzę oraz poglądy autorów według stanu na dzień jego sporządzenia. Autorzy nie uwzględniają w opracowaniu jakichkolwiek szczególnych zamierzeń inwestycyjnych, szczególnych celów inwestycyjnych, sytuacji finansowej ani szczególnych potrzeb czy żądań potencjalnych odbiorców. Opracowanie publikowane jest w celach wyłącznie informacyjnych lub marketingowych i nie powinno być interpretowane jako (1) osobista rekomendacja, (1) porada inwestycyjna, prawna, lub innego typu, ani jako (2) zachęta do działania, inwestowania czy pozbywania się inwestycji w szczególny sposób, bądź (4) ocena lub zapewnienie opłacalności inwestycji w instrumenty finansowe objęte opracowaniem.
W szczególności opracowanie nie stanowi „badania inwestycyjnego” lub „publikacji handlowej” w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy, bądź „rekomendacji” w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego I Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylającego dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE.
Opracowanie zostało sporządzone z zachowaniem należytej staranności i rzetelności przy zachowaniu zasad metodologicznej poprawności na podstawie ogólnodostępnych informacji, w dniu publikacji opracowania, pozyskanych ze źródeł wiarygodnych dla Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie gwarantuje ich kompletności, prawdziwości lub dokładności.
Dom Maklerski Banku BPS S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania ani za ewentualne szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyj-nych. Opracowanie nie powinno być interpretowane jako oświadczenie ani gwarancja (zarówno wyraźna, jak i implikowana) w zakresie generowania zysku z tytułu prezentowanej strategii inwestycyjnej.
Dom Maklerski Banku BPS S.A., jego akcjonariusze lub pracownicy mogą posiadać długie lub krótkie pozycje powstałe w wyniku transakcji zawartych na instrumentach z rynków OTC lub innych instrumentach finanso-wych wymienionych w opracowaniu. Organem sprawującym nadzór nad działalnością Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. jest Komisja Nadzoru Finansowego z siedzibą w Warszawie, przy ulicy Pięknej 20 .
Powielanie bądź publikowanie w jakiejkolwiek formie niniejszego opracowania, lub jego części, oraz wykorzystywanie materiału do własnych opracowań celem publikacji, bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego Banku BPS S.A. jest zabronione. Niniejsze opracowanie stanowi publikację handlową i jest prawnie chronione zgodnie z Ustawą z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2019 poz.1231).

Komentarze

  1. sumadartson

    Kondratiew “wiecznie żywy”. Tylko konie(short) i złoto(mns) mają wartość jakiem szlachcic z prapradziada. Na shortkonie i POD Grunwald, Panowie Szlachta, a łupy(zloto) brać w troki. Okażemy się godni epoki

    1
      1. sumadartson

        Patrząc ze szczytów dwutysięczników wszelkie doliny wydają się nierealnie odległe.
        Specjalnie dla Waszmości zrobimy przystanek i korektę na 1863 (Powstanie Styczniowe),
        a dopiero potem ruszymy POD Grunwalda. A po III WŚ to już tylko Cedynia nam zostanie. Szable w dłoń.

          1. sumadartson

            A nadążysz Waść skupować te papiery bezwartościowe bez pokrycia, opuszczające tonami drukarki mennic całego globusa? Cała kula ziemska wraz z połową włości Twardowskiego (księżyca) mniejszą ma wartość niż te śmieci coś je Waszmość wypisał powyżej. Z papieru to jedynie ten w rolkach można zapiąć sługom w troki.
            A igrzyska w Tokio się odbędą. Pewien Wizjoner nazywa je “grami uboju” (zarazy?)

            1. konsultant121

              Mosci panie, w zarazie i niedostatku i recesyi , także dukaty mieć trza. Dukaty trzeba będzie sprzedać i w dobra się obkupic jak się wichry złych zdarzeń skończą. Jeszcze konie pić wołają i chca biegać a to znaki Niebios że jeszcze do końca czasów pozostało wiele czasu.

              1. sumadartson

                80 lat temu, w poprzedniej Depresji to z papieru tylko za dolary można się było jako tako wykupić u Niemca od śmierci niechybnej. Starsi Bracia częstokroć tylko dzięki sztukom złota znaleźli ocalenie w obórkach lub na strychach sąsiadów. Ja tu nie prawię o “końcu czasów” jeno o trwającej od 2007 roku Wielkiej Depresji Kondratiewa

                  1. sumadartson

                    Miałbyś Waść wiosnę (hłehłe) gdyby nie te drukowane biliony USD (w przeliczeniu) bez pokrycia i pompowane do globalnego systemu. Oprocentowanie długu w latach 2000-2009 było kilkakrotnie wyższe niż obecnie i Waść piszesz że teraz jest wiosna? Przy ujemnym oprocentowaniu coraz większej części dlugu? ku utrapieniu pożyczkodawców. Kondratiew się w grobie przewraca na takie dictum.

                    1
                    1. konsultant121

                      No tyż prowda, ale cykliści zaczęli się głowić nad tym długiem i przestali wierzyć Kondratiewowi:) Np.Gospodarz…

                      1
                    2. sumadartson

                      Gospodarz jest dla mnie mistrzem świata wśród “cyklistów”. Trafia średnio 8,5 na 10 a to mistrzostwo jest światowe.

                      2
  2. Panpozwoli

    “Projekt ustawy o Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym przyjęty przez Stały Komitet RM
    PAP – Biznes
    10 lut 2020, 11:06”

    To jest dokładnie to co zarzyna biznes w Polsce.
    W imię obrony sówerena uregulować, oskładkować, poddać kontroli.
    I kto za to zapłaci?

    1
        1. Panpozwoli

          A powinni się bać. Wejście w inwestycję na tak wczesnym etapie to jest ryzyko. I sóweren powinien je ponosić.
          Nie powinno się zwalniać sówerena z konieczności myślenia. To prowadzi do pisizacji narodu.

          1
          1. allo allo

            a ja mysle ze to pozytywnie wplynie na wielkosc produkcji mieszkaniowej i bardzo dobrze
            ludzie nie beda bali kupowac takich mieszkan, deweloperzy latwiej zbiora srodki od klientow na nowe inwestycje
            powinienies sie cieszyc Panie z logika na bakier. Nie mam pojecia czy branza te ustawe chwali czy krytykuje
            ale objektywnie to jest dobre rozwiazanie bo cywilizuje rynek.

            1
            1. Panpozwoli

              A to developerzy mają problem z finansowaniem? I to jest ustawa dla deweloperów?
              Wadza to się niech weźmie za plany zagospodarowania i infrastrukturę. Reszta to jest tylko generowanie kosztów i produkcja pierdzistołków.

  3. konsultant121

    @Gdyby nie zadrukowali w 2008/2009 to byśmy mieli taką zimę Waszmość jak po 1929. Nic 2 razy sie nie zdarza. Jedna zima zimie nie równa. Sam Waść widzisz co za oknem:) Jak wiosna:))
    Lato będzie gorące oj gorące. Konie z wycieńczenia padną, ino złoto i jakieś dukaty wartość osłonią. Lato rewolucyjno wojenne. No ale dajmy tej wiośnie się wydłużyć, by długi mogły jeszcze pożyć.

    1
  4. konsultant121

    Skoro od zimy do zimy Kondratiewa, Waści Panowie, około 80lat (no bo zyjemy dłuzej), to trzeba gdzieś zmieścić jeszcze brakujące 50 lat do Modelskiego (130lat). Czyli zima zimie nie równa. Wojna raz zimą raz latem. Ciekawe czy ktoś z Waszmości ma inne zdanie.

      1. wojciech.bialek (Autor
        Wpisu
        )

        Cykl Kondratiewa jest chyba jedynym “historycznym” (to znaczy zidentyfikowanym dawno temu przez kogoś) cykle, którego nie osobiście nie widzę w danych. Swego czasu wymyśliłem, że to co zobaczył Kondratiew, to były dwa cykle pokoleniowe (ok. 34 lata) – zgodnie z regułą zmienności – jeden bardziej inflacyjny – drugi bardziej deflacyjny. Ale wtedy nad się robi ok. 68 letni Kondratiew, co się nie za bardzo zgadza.

        @WB
        No ale czy okres od 1914 nie traktować za już za zimę?

        Chyba nie za bardzo. Gdy się wojna zaczynała roczna zmiana CPI w USA wahała się w przedziale 0-3 proc. Gdy po zakończeniu wojny uwolniono ceny, to roczna dynamika CPI w USA skoczyła do nie pobitego od tamtej pory poziomu +23,7 proc. “Zima” z definicji nie jest inflacyjna.

        3
        1. konsultant121

          Dziekuję. Trzymamy się zatem okresu 2000-2009 jako zimy zadrukowanej , zakończonej sztucznie wiosną:)
          Skoro lato jest odbiciem lustrzanym zimy (ma byc inflacyjne w przeciwieństwie do deflacyjnej zimy) jak 1970-1980 , to czy mozemy sobie wyobrazić inflacyjna wojnę/rewolucję dla “lata” ?

          1

Dodaj komentarz