Czy ubiegłoroczne sygnały sprzedaży zadziałały?

11 miesięcy temu zasugerowałem w tym miejscu, że na wielu rynkach 2018 roku powinien okazać się podobnym do roku 2011 (“2018=2011?”). To podobieństwo miało obejmować m.in. akcelerację tempa inflacji w USA, wyjście rentowności tamtejszych obligacji skarbowych na 7-letnie maksima, umocnienie dolara, spadek cen akcji i spadek ceny ropy. Swą analizę kończyłem podsumowaniem, w którym wyliczałem 3 sygnały, które można będzie w trakcie 2018 roku traktować jako sygnały sprzedaży dla rynku akcji:

 

“zgodnie z przedstawioną analogią obecna sytuacja rynkowa przypomina tę z okresu styczeń-kwiecień 2011 (wtedy akcje i surowce zakończyły hossę w kwietniu 2011, a dolar zakończył bessę w maju 2011). Za sygnały sprzedaży akcji można uznać wyjście rocznej dynamiki CPI powyżej poziomu 2,8 proc. i rentowności 10-letnich obligacji rządu USA powyżej poziomu 3,02 proc. Za sygnał ostrzegający przed bliskością spadku cen akcji USA można uznać wzrost wartości ISM Manufacturing Prices  powyżej poziomu 75,2 pkt. Na razie żaden z tych sygnałów nie padł.”

 

Proponuję dziś przyjrzeć się czy i kiedy te sygnały sprzedaży się pojawiły. Zacznijmy od wyjścia “rocznej dynamiki CPI powyżej poziomu 2,8 proc.”. Tu limit wytrzymałości rynku akcji na inflację wyznaczyłem bardzo precyzyjnie. Zmiana roczna CPI przekroczyła poziom 2,8 proc. w lipcu (+2,89 proc.), o czym dowiedzieliśmy się w połowie sierpnia. S&P 500 zakończyła pełznięcie do góry 20 września. 

 

201901041CPI2i8

 

Przejdźmy teraz do “rentowności 10-letnich obligacji rządu powyżej poziomu 3,02 proc.”. Tu byłem mniej precyzyjny. Właściwym poziomem rentowności 10-latek był poziom powyżej 3,12 proc., który po raz pierwszy pojawił się 4 października. Poprzeczka na 3,02 proc. była ustawiona nieco za nisko, bo sygnał sprzedaży uruchomił się po raz pierwszy już w kwietniu i maju, a więc nieco za wcześnie. Ponownie pojawił się 18 września, a więc na 2 sesje przed szczytem S&P 500. 

 

2019010422rento302
  

Przyjrzyjmy się trzeciemu sygnałowi sprzedaży dla akcji w USA czyli wyjściu “ISM Manufacturing Prices  powyżej poziomu 75,2 pkt.”. Tu taki sygnał sprzedaży padł już w marcu (78,1) o czym dowiedzieliśmy się na początku kwietnia. Wartość ISM Manufacturing Prices – który ma odzwierciedlać tendencje cenowe w przemyśle USA – utrzymywała na poziomach, które uznałem za sygnał sprzedaży dla akcji w USA jeszcze w kwietniu, maju i czerwcu. 

 

201901044ISMManPri

 

 

Wszystkie te 3 sygnały sprzedaży poprzednio uruchomiły się w 2011 roku: rentowność obligacji 10-letnich wyszła powyżej poziomu 3,02 proc. w grudniu 2010, ISM Manufacturing Prices powyżej 75,2 proc. w styczniu (o czym dowiedzieliśmy się na początku lutego), a roczna dynamika CPI przekroczyła poziom 2,8 proc. w kwietniu 2011, o czym dowiedzieliśmy się w połowie maja. S&P 500 osiągnął szczyt na ostatniej sesji kwietnia 2011. 

Przypominam to wszystko, bo te zależności powinny też zadziałać w drugą stronę. W niedalekiej przyszłości spróbuję w tym miejscu zaproponować wartości tych 3 wskaźników (a może też innych), które osiągnięcie można będzie uznać w jakimś szerokim sensie za sygnały kupna akcji. 

 

Podsumowanie: wysokie wartości ISM Manufacturing Prices, zmiany rocznej CPI w USA oraz rentowności 10-letnich obligacji zadziałały w 2018 roku jako sygnały sprzedaży dla rynku akcji. Odpowiednio niskie wartości tych wskaźników powinny zadziałać jako – w szerokim rozumieniu – sygnały kupna. Uprzedzając wydarzenia: na razie wartości tych wskaźników spadły za mało. 

 

 

 

Dodaj komentarz