A teraz coś z zupełnie innej beczki

Zwykle dzielę się w tym miejscu swoimi mniej lub bardziej oryginalnymi przemyśleniami na temat szeroko rozumianych perspektyw cen różnych klas instrumentów finansowych i koniunktury gospodarczej w naszym kraju i na świecie. Dziś zrobię wyjątek i ograniczę się do zachęcenia Państwa do przeczytania umieszczonego dziś przez Coryllusa na jego blogu tekstu profesora Krzysztofa Ostaszewskiego. Ten tekst jest w dłuższym terminie więcej wart niż kilkadziesiąt moich codziennych spekulacji. Oto on:

Spiskowa teoria ubezpieczeń, czyli Imperium tylko dla zuchwałych

Zachęcam do lektury.

Komentarze

  1. arthec_s

    “ubezpieczenia społeczne to metoda finansowania wydatków państwa, które w okresie od wpłaty składek do wypłaty świadczeń obraca tak otrzymanymi środkami. Ten proces jest pogłębiony we wczesnym okresie istnienia systemu, gdy nagle wszyscy zaczynają płacić podatki docelowe na system, ale niewielu ludzi otrzymuje świadczenia.”

    To bardzo ciekawe w kontekscie PPK.

    “Stany Zjednoczone wprowadziły system społecznych ubezpieczeń zdrowotnych dla osób w wieku od 65 lat w górę w roku 1965. Wtedy tez Stany Zjednoczone rozpoczęły mocne zaangażowanie w wojnę w Wietnamie i Zimna Wojna wkroczyła w nową, dosyć gorącą, fazę.”

    Czyli szykujemy sie do wojny?

    1. arthec_s

      “(…)odszkodowanie jest wypłacane, gdy przychody od studentów z Chin spadną o ponad 20% w wyniku określonych ryzyk:
      restrykcje wizowe dla chińskich studentów ze strony rządu Stanów Zjednoczonych,
      pandemia,
      wojna celna.”

      Wojna celna juz jest 🙂 Czas na pandemie? Coś tam chyba znowu mowią o epidemii Ebola? hehehe

      Ciekawe jaka jest skala takich nieujawnionych jeszcze ubezpieczen I kto jest ubezpieczycielem? Zeby sie nie okazalo, ze to beda nowe wersje CDSow poprzedniego kryzysu. Stany wojuja, ale odszkodowania pokrywac beda inni. W takiej sytuacji, na miejscu USA, tez bym jechal na czolowke w grze w tchorza.

      To faktycznie moze byc bardzo wazny wpis w dluzszej perspektywie.

  2. dociekliwy54

    Ciekawy artykuł, ale zabrakło mi analizy wpływu ubezpieczeń społecznych na dzietność a w konsekwencji mniejszy wzrost PKB w długim terminie. Jak widać Niemcy mimo swojej dyscypliny nie są jakimś tygrysem. Ich rozwój jest immanentnie uzależniony od importu siły roboczej (lub eksportu podwykonawstwa) i eksportu produktów finalnych (brak wewnętrznego popytu). Te ograniczenia próbują obchodzić stosując właściwą sobie politykę zewnętrzną.

    1
  3. cebeerxx

    A mnie się rzuciło to co powszechnie wiadome, jak niemiarodajny jest PKB per capita, jeszcze dodatkowo z uwzględnieniem siły nabywczej, jeśli nie pozwala na akumulowanie majątku. Ktoś tu wrzucał ze 3 lata temu badania NBP z których wynikało, że w Polsce wystarczyło jakieś marne 3 mln PLN, żeby znaleźć się w 1% najzamożniejszych. To jakaś przepaść w stosunku do zachodu, której zupełnie nie widać w tabelkach PKB/per capita. Wychodzi na to, że nigdy w widzialnej perspektywie nie staniemy się zamożnym krajem, bo nasza kochana waaadza już stwierdziła, że jest co dzielić i już rozpoczęła urawniłowkę. Łoją oczywiście średniaków, wiadomo, Kulczyki nie mają nawet RORu w polskim systemie bankowym

    1
    1. NadaNullZero

      Nie należy mylić dochodu z majątkiem. PKB jest miarą dochodu, a do wytworzenia majątku trzeba dochodu, czasu, oszczędności i na koniec bagatelka – braku wojen, rewolucji i morowego powietrza. Więc – tak, Szwajcarów czy Szwedów nie dogonimy z dochodem w tym stuleciu, chyba, że ktoś myśli, że plagi dopadną teraz ich.

      1
    1. Panpozwoli

      Czyli przciętny Kowalski jest przywiązany do budy jak pies. A teraz to już z górki. Jak ten pis zarobi sobie na kość, to wadza mu ją po cichutku zabiera. Kowalski nawet podejszewa, że to wadza go okrada, ale ból postracie osładza mu fakt, że wadza daje mu co miesiąc 70% tej kości. No i mamy to co mamy. Społeczeństwo psów Pawłowa. Wszyscy się ślinią na widok wadzy. Nawet jak wadza przychodzi bez kości.?

      A skoro pies jest najedzony, trzeba mu igrzysk. Walka o wartości …skie się nada. Drugi Pawłow przecież robi to samo co wadza. Wspulnota interesów.

      1
    2. tinley

      Zawsze powtarzałem i będę powtarzał że Polacy jako naród chłopski mają od dziada pradziada wpojone w łepetyny że nadwyżki finansowe lokuje się w ziemię i to co na niej stoi. Widzę po otoczeniu jakie chłopscy potomkowie mają zdanie o nieruchomościach – bez wzgl na aktualną sytuację rynkową. To wszystko widać w tego rodzaju porównaniach z Niemcami. Wynika z niego że większość Polaków tu finansowi krezusi albo nimi będzie w przyszłości – co jest oczywiście niemożliwe bo to co posiadają wszyscy raczej nie może się w przyszłości stać podstawą bogactwa

      1
        1. tinley

          banki centralne zachowują się tak jakby nigdy stóp już nie zamierzaly podnosić. W Niemczech przede wszsytkim już nie ma depozytów. Dlatego Niemcy kupują dosłownie wszystko . Nie tylko mieszkania . Samochody, wakacje, złoto itd… Byle się wyzbyć gotówki. Jest to wariactwo i ogromny błąd EBC że dopuszcza do takiego stanu. Tak naprawde jest to ukryta inflacja i wyraz braku zaufania do pieniadza. To się kiedyś srogo zemści.

  4. Panpozwoli

    Chociaż dochodzę do wniosku, że drugi Pawłow jest lepszy w swoim fachu. Bo on wywołuje ślinotok u psa za obietnicę kości po śmierci psa. W zamian na bieżąco przyjmuje kości, teren przy i w około budy. A w sprzyjających okolicznościach i same budy.

  5. versus_one

    @WB

    Pana wybicie w górę w ciągu 6 sesji potwierdziło się. Małpia złośliwość przegrała 😉 Gratuluję.

    cyt. “Ten tekst jest w dłuższym terminie więcej wart niż kilkadziesiąt moich codziennych spekulacji. ”

    Używa Pan automatu, czy z palca wrzuca zlecenia? Pytam z ciekawości.

      1. versus_one

        Myślę, że to nie są spekulacje myślowe szanowny podczaszy, ale oczywiście mogę się mylić. Pan Wojtek może rozwiać lub potwierdzić moje sugestie.

        Tak sobie po cichu myślę, że mając wiedzę i doświadczenie wędkarza opowiadać innym, jak to cudownie łowi się ryby nie jest dobrym przykładem. Tym bardziej, ze wędki (Macrobond) prezentowane na blogu do tanich nie należą.

  6. podczaszy1

    Jakieś dwa-trzy lata temu dyskutowaliśmy tu na temat ubezpieczeń społecznych. Moje stanowisko brzmiało jednoznacznie- zlikwidować przymus tych ubezpieczeń, a więc w praktyce zlikwidować te ubezpieczenia. Od razu odezwały się głosy,że nie. Ktoś pisał,że z czego jego babcia będzie żyła itp. Mam nadzieję,że obecnie coraz więcej ludzi dostrzega czym naprawdę są tzw. ubezpieczenia społeczne. Jaką naprawdę odgrywają rolę?
    A wszyscy ci, którym Państwo jest winne ponad 5 bln PLN powinni dla przyszłych pokoleń stanowić odstraszający przykład,że jak się dali okraść to niech mają pretensje i roszczenia do złodziei, a nie do następnych pokoleń.

    2
    1. cebeerxx

      “https://www.rp.pl/Praca-emerytury-renty/305129954-Lawinowy-wzrost-liczby-ubogich-emerytow—alarmuje-prezes-ZUS-Gertruda-Uscinska.html”

      “Co szósty Polak, który przeszedł na świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2018 r., przez brak składek i stażu dostał emeryturę poniżej ustawowego minimum”

      A jakby i wypracowali to wynosi i tak obłędne 880 PLN na rękę. A przecież to dopiero za 20-25 lat lawina tych, którzy większość swojego zawodowego życia przepracowali na śmieciówkach. Połowa obecnie pracujących 30-40 latek dostanie wg wyliczeń emeryturę minimalną. Dokładając to, że PIS wrócił do poprzedniego wieku emerytalnego i m in zafundował emerytury nigdy niepracującym matkom, to bez fanfar, po cichu i nie wiem czy świadomie wprowadza (przynajmniej dla kobiet) emeryturę obywatelską. Panie Wojtku, czas na drugą Kanadę

  7. konsultant121

    Policzyliście kiedyś ile Wam proponuje kalkulator emerytalny ZUS uwzględniając zrewaloryzowane skladki oraz subkonto ZUS?
    Suma 310tys. w ZUS + 37.880zl w OFE (po konfiskacie 50%). Wychodzi w wieku 70lat emerytura
    Prognozowana wysokość emerytury według nowych zasad w momencie jej przyznania w listopadzie 2045 : 12.396 zl.
    O ile będzie:))))

    1. Andrzej

      Ty chyba musisz MILIONY zarabiać jak masz tyle dostać , po pierwsze za 25 lat będzie 1/3 Polaków mniej , jeden pracujący na 4 emErytów ,dalej nie będę pisać bo po co , umiesz liczyć licz na siebie albo przeczytaj książke Bogaty ojciec, za 25 lat będzie eerytura obywatelska bo nikt tego nie udźwignie ale dalej opowiadaj BAJKi .

      1
      1. konsultant121

        Zbyt optymistyczne przyjalem założenia że podobnie będę zarabiał, po wpisaniu 90% wynagrodzenia i 65 latach kwota spadła do 6700zl w 2045roku, a realnie dyskontowane na dzisiaj: 4110. Z tego trzeba odjąć pewnie 20% “demograficznego”

          1. konsultant121

            Dla kobiety przy 60 lat -4170 w 2034 roku, na dzis zdyskotowane: 2890zl. , dalsze lata 90% wynagrodzenia obecnego. No tez optymistyczny wariant ze tyle da się zarobić. No i optymistyczny mimo wszystko kalkulator z ZUSu

    1. bartek

      a gdzie “czymasz”? zakopałeś za domem czy na działce? A moze trzymasz u proboszcza?

      bo wiesz Andrzej papierowe zloto to paier toaletowy, a fizyczne trzeba gdzieś “czymać”

      jakieś “złote” myśli w temacie? Zastanawiam sie i przygotowuje pod to ogródek hehehe….

  8. Panpozwoli

    “Suma 310tys. w ZUS + 37.880zl w OFE”

    Po pierwsze pierwszej części tych pieniędzy nie ma. A nad drugą właśnie pracują.
    Za to jest ich równowartość w długu do spłacenia. Musisz liczyć na to, że będą chętni na spłatę. Bo jak ich zabraknie to będziesz miał przedwojenną obligację skarbową, tylko bez ładnego wydruku.

  9. eWiggin

    @WB
    Wiele słów w tym tekście a mało, niestety, treści. Końcowy wniosek, jakoby ubezpieczenia spoleczne w kontrze do ubezpieczeń prywatnych niszczyły społeczeństwo, w żaden sposób nie wynika z tekstu i wydaje się być pierwotnym poglądem/wiarą autora. Jest nawet przeciwnie – autor pisze, że ubezpieczenia społeczne finansują imperialne dążenia państwa, a przecież przeciętny obywatel imperium czerpie korzyści z zamieszkiwania tegoż. jeśli ktoś wyciągnął z tekstu inny pogląd, proszę o wyjaśnienie mi, dlaczego ubezpieczenia społeczne niszczą społeczeństwo. Mile widziane cytaty z tekstu potwierdzające tę tezę.

    1. Panpozwoli

      “Końcowy wniosek, jakoby ubezpieczenia spoleczne w kontrze do ubezpieczeń prywatnych niszczyły społeczeństwo”

      Mowa była o tym,że oba ubezpieczenia pozwalają na podjęcie większego ryzyka. Z tym, że podejmowanie nadmiernego ryzyka, przy ubezpiczycielu prywatnym, automatycznie podnosi koszt ubezpieczenia. Przy państwowym ryzyko ponoszą wszyscy ubezpieczeni, za tą samą stawkę. Czyli można przeginać bez ryzyka zwiększenia kosztów. Ale jednocześnie uzależnia od posiadania takiego ubezpieczenia. I to ubezpieczenie staje się kością. A o psach i kościach było wyżej. Nie będę się powtarzał☺

      1. eWiggin

        A w jaki sposób może człowiek podjąć nadmierne ryzyko w przypadku ubezpieczenia społecznego np. emerytury czy składki rentowej? Przecież ubezpieczenie społeczne nie dotyczy ryzykownych inwestycji.

            1. Panpozwoli

              Kiedyś ÷ Dziś
              dzieci w opór÷dzieci wg. uznania
              studia dla pieniędzy ÷studia w szkole sexu i biznesu
              żona brzydka i głupia byle z posagiem÷ ładna, albo chociż taka z którą da się pogadać
              zapasy naczarną godzinę÷provident i jabłko w abonamencie
              samolot może być niebezpieczny÷ ląduj śmiało, zmieścisz się
              Itd.itp

              1
              1. eWiggin

                Sam więc widzisz. Bez ubezpieczeń społecznych ludzie byli niepiśmienni, z przedszkolem bachorów na karku, mieli brzydkie żony i worek sucharów na czarną godzinę. Żyć nie umierać 😉
                Piszę oczywiście pół serio, ale tylko pół. Twoje przykłady są dyskusyjno-komediowe – każdy można łatwo zanegować. Pytanie tylko, czy się przy nich upierasz, tak na poważnie?

                  1. eWiggin

                    Służę:
                    “samolot może być niebezpieczny÷ ląduj śmiało, zmieścisz się”

                    – Chcesz powiedzieć, że ktokolwiek przy zdrowych zmysłach zaryzykuje swoje życie, bo opłaca składki emerytalno-rentowe? Ja nikogo takiego nie znam.

  10. konsultant121

    Nie rozumiem tylko jednego. Wydawalo mi się że w OFE bedzie tyle co na subkoncie zrewaloryzowanym w ZUS (pół na pół:)
    Kwota zrewaloryzowanych skladek:231.000
    Zrewaloryzowana kwota na subkoncie ZUS: 78920

    OFE:37800 zl (nie dokładam juz nic do OFE od 2015 roku.)

    To jak kwoty 78920 i 37880 mają się do 50% “grabieży” w 2014roku?

  11. cebeerxx

    Ja się tylko zastanawiam, ile trzeba poczekać, aż emeryci przestaną mieć taką twardą d… i zaczną ustawiać wyniki wyborów. Które to roczniki dojdą do wniosku, że 880 PLN netto za kilkadziesiąt, na śmieciówkach bo na śmieciówkach, lat pracy to trochę krótko?

  12. slow2006

    odpowiedz mi na pytanie po co walczyc o wiecej(emerytury)?????????

    skoro wywalczysz podwyzke, a po pol roku pojda w gore podstawowe dobra typu jedzenie, czy rachunki (prad smieci)

    chyba ze dla iluzji wyzszych dochodow

  13. slow2006

    sa plusy i minusy ubezpieczen spolecznych, autor splaszcza i upraszcza do prostej tezy, ze ubezpieczenia spoleczne tworza posluszne spoleczenstwo. ja tego nie widze, i nie widze za tym argumentow w tekscie oprocz tezy.

    wrecz przeciwnie mozna powiedziec, ze dzieki ubezpieczeniom ludzie wydaja nie oszczedzaja i napedzaja gospodarke, bo wiedza ze czeka na nich emerytura z systemu. to chyba dobrze?

  14. Guy Fawkes

    @WB

    Noo, uporałem się z pierwszym akapitem.

    Stoi tam napisane, że LLoyds ubezpieczył uczelnię od problemów z niedostatkiem chińskich studentów na 3 lata. Czyli nie na cztery ani tym bardziej na pięć.
    Ubezpieczenie zaczyna się jesienią od roku szkolnego 2017/18 (październik?), więc skoro trwa trzy lata, to kończy się jesienią roku 2020. A więc przed czerwcem 2021. Nooo w każdym razie nie obejmuje już roku szkolnego 2021/22.:)))

    Bardzo dobrze. Znać kupca!

  15. Guy Fawkes

    @WB

    Czytam dalej. Pominę już ten zestaw dat, zauważę tylko, że odbudowa Londynu przez mularzy po wielkim pożarze 1666 trwała dość długo, w końcu Londyn wcześniej drewniany (obciachowy) został zastąpiony przez murowany. W 1710 ukończono katedrę św. Pawła, w 1717 ujawniła się Wielka Loża Londynu, a LLoyd’s oficjalnie jest od 1727.

    Hagada o zuchwałości Anglików i że dzięki tej zuchwałości wymyślili wielkie wynalazki jest chyba solidnie … przereklamowana.:))

    Na pewno nie wymyślili ubezpieczeń. No a kto mógł wymyślić ubezpieczenia? Jak to kto? Fenicjanie of course.

    //Na początku było to wspólne ponoszenie strat doznanych w czasie wypraw handlowych, tak lądowych jak i morskich. Ten sposób ‘ubezpieczania się’ rozwinęli szczególnie Fenicjanie. W tym celu tworzyli nawet specjalne stowarzyszenia.//

    https://dziennikubezpieczeniowy.pl/2001/03/14/Ubezpieczenia_od_starozytnosci/artykul/2240

    LLoyd’s istniał już w starożytności na Bliskim Wschodzie i panował nad falami (rule the waves), tylko po wojnach punickich i zwłaszcza w średniowieczu się pogubił.:))

  16. Guy Fawkes

    Idę krok dalej i natykam się na wielbicieli najwyższego boga Ra (Re).
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ra_(bóg)

    Swiss Re i Munich Re to podobno najwięksi reasekuratorzy na świecie. Munich Re jest chyba obecnie trochę większy, ale Swiss Re jest starszy.
    No niee wiem czy jest związek powstania tych firm ze zjednoczeniem Rzeszy, ale jakoś tak w tym czasie PKB of USA zaczęło dochodzić do PKG of Britain, a Rzesza się zjednoczyła.
    Może Ra (Re) był wtedy bogiem skuteczniejszym niż Posejdon?

  17. Guy Fawkes

    @WB

    Noo, to w końcu przeczytałem.
    No nie wiem, czy rzeczywiście prywatne ubezpieczenia wzmagają zuchwałość, a ta przynosi zysk, który jest najważniejszym objawiem życia. Widać, że autor jest zwolennikiem prywatnych ubezpieczeń.

    Tak się złożyło, że pracowałem w jednej z największych i najbardziej renomowanych firm ubezpieczeniowych i mam inne wrażenia. Przede wszystkim prywatne ubezpieczenia (z funduszem inwestycyjnym) są potwornie drogie, koszty mogły by być wielokrotnie niższe i rentowność przedsięwzięcie byłaby zachowana. Ale mniejsza z tym.

    Myślę, że w ubezpieczeniach nie chodzi o zuchwałość, tylko o namiastkę feudalizmu, czyli opiekę pana, który wspomoże w nieszczęściu. Pod względem tzw. ochrony nie ma znaczenia, czy ubezpieczycielem jest państwo, czy prywatna firma, różnica jest tylko w monstrualnych kosztach w popularnych produktach oferowanych ludożercę przez firmy prywatne, zwłaszcza brytyjskie – to jest rozbój w biały dzień. Tak to zapamiętałem i zrezygnowałem z tej … roboty.

    Bogatsi ludzie, którzy są najlepszą klientelą, w ogóle nie potrzebują ubezpieczeń, poza elementarną częścią ochronną, jak OC.

    To, że państwo korzysta z kapitału pochodzącego ze skromnych składek ubezpieczonych, np. do budowy imperium, to oczywista oczywistość. Jeszcze bardziej oczywiste jest, że autor z Hameryki, który jest zwolennikiem ubezpieczeń prywatnych, nie zająknie się nawet, do czego używają monstrualnych kapitałów potęgi ubezpieczeniowe. Trzeciej teorii spiskowej nie będzie. Ja myślę, że to byłoby najciekawsze.:))

    A czy zechciałby Pan uzasadnić, dlaczego ten artykuł był taki ważny, ważniejszy niż kilkadziesiąt Pańskich???
    Nie odniosłem takiego nieodpartego wrażenia.:))

    1
  18. Guy Fawkes

    No i podobna sytuacja, Lloyd’s powstał po porzarze Londynu, a Swiss Re po porzarze Glarus.:))

    To jest tekst z cyklu ”co widać, czego nie widać. Najciekawsze byłoby dowiedzieć się nie o bieda imperialnych wysiłkach państwowych, tylko o imperiach na bazie prywatnych gigantów ubezpieczeniowych to big to fall, które jeszcze w razie potrzeby państwa futrują publiczym groszem aż miło, a niechby spróbowały nie futrować.

    Ten Snopek z Grodziska ma dziwną inklinację do propagandy a’la Hammerling.:))

    Rzeczywistość wygląda tak, że sens ”pracy” agenta ubezpieczeniowego polega na tzw. wytwarzaniu w kliencie potrzeby ubezpieczeniowej, żeby móc ją zaspokoić po możliwie najwyższych kosztach:))

    Gang, który w inteligentny sposób przy pomocy trików psychologiczno-sprzedażowych zastrasza i inkasuje opłatę za bezpieczeństwo rodziny, spokój ducha itd.

    Ubezpieczenia nie generują żadnej zuchwałości, tylko wykorzystują słabość

    1. Guy Fawkes

      Niech Pan nie żartuje, wszyscy wiedzą że się w języku Orwella wymawia: Dżast Akt. Fragment jest za krótki, żeby się zorientować, czy Kuchcińskiemu chodzi o to, żeby pokazać przed towarzyszami amerykańskimi, że się tym wcześniej nie interesował, czy o to, żeby pokazać (groteskowo) wyższość prawa i języka polskiego w bądź co bądź polskim sejmie.

  19. cebeerxx

    Chodzi panu o znajomość języka czy znajomość ustawy 447? Bo jeśli chodzi o znajomość języka, to podobno dzięki kontaktom z nastoletnimi Ukrainkami, Kuchciński świetnie opanował ich język

    1
      1. Guy Fawkes

        A ty się nigdy nie ”zabawiałeś”, zawsze byłeś ascetycznym pustelnikiem bez skazy? Może trzeba to zgłosić do beatyfikacji?

        //Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień//

        Właśnie dlatego przestałem szanować Brauna – Urbanowego plotkarza

        1. swb1

          W atrapie państwa, dla żyjących w PO-PiSowskich oparach PRL-u, fakt, że nagrania z seksualnych zabaw z kilkunastoletnimi prostytutkami osób pełniących w tej atrapie najważniejsze funkcje, mogą się znajdować w rękach służb specjalnych państwa ościennego i niezbyt przyjaznego to żaden problem.

          3
          1. Guy Fawkes

            To jest … hipoteza pochodząca od George’a Urbana, który jak wiadomo, nie zabawia się z nieletnimi of course i ma nieskazitelne intencje.:))

            Nawet jeżeli … w każdej bajce jest ziarnko prawdy, to takie sprawy załatwia się inaczej.

            1. swb1

              Cała historia z Ukraińcami i ich burdelowym biznesem to nie bajka. Ale jeśli w PO-PiSie wciąż obowiązuje zasada z Magdalenki, że wy nie ruszacie naszych a my nie ruszamy waszych to wiadomo, że takich spraw się między Odrą a Bugiem w ogóle nie załatwia.

          2. Guy Fawkes

            Nawet mam wrażenie, że skoro taką plotkę operacyjną puszczono w obieg w czasie przedwyborczym i to przy pomocy takich śwątobliwych figurantów jak Braun, to chyba jednak z coś szwankuje w tym szantażu pierwszych osób w państwie przez państwo ościenne oder?
            No bo po upublicznieniu plotka już nie jest skuteczna w niejawnych naciskach.
            Dla mnie ta operacyjna plotka przed wyborami ma wyraźny sens na (moralnym) Podkarpaciu, czysto wyborczy.
            Puszczamy takiego szczura w bastionie przeciwnika i podstawiamy świątobliwego figuranta, jako beneficjenta moralnego oburzenia.
            Braun brzydko się chwytał na tym Podkarpaciu a i tak został z fiutem w garści. I bardzo dobrze. Im więcej będzie takich operacyjnych plotek, tym bardziej głosuję na PIS:))

            Przedwyborczym oczerniaczom mówimy twardo:

            piss off! :))))))

            2
              1. Guy Fawkes

                Gdyby chodziło o porządek moralno-polityczny w państwie i rację stanu, to żarliwi moraliści o czystych sercach gorejących mówiliby o tym wiele lat temu.

                Jeżeli taka sprawa wypływa przed wyborami ze źródeł ubeckich, to jest oczywiste o co chodzi, na pewno nie o dobro państwa.

                1
                1. swb1

                  Nie trzeba być żarliwym moralistą o czystym sercu żeby domagać się czystości moralnej od osób publicznych. I owszem mówią o tych sprawach cały czas i nie tylko przed wyborami. Mieliby przestać o tym mówić w czasie wyborów aby pisowski beton nie czuł dyskomfortu? Wręcz przeciwnie wybory to czas gdy słowa są bardziej nośne więc nic dziwnego że przed wyborami mówi się to tym z większym nasileniem.

              2. Guy Fawkes

                Przecież to jest kombinacja operacyjna. Wybieramy okręg o najwyższej wrażliwości moralnej, puszczamy tam szczura i wstawiamy kandydata arcymoralnego i arypolskiego, żeby pozbierał głosy oburzonych.
                Proste jak obręcz, czytelne jak alfabet Braille’a.
                A czy zarzuty są prawdziwe czy nie, to nie ma najmniejszego znaczenia.

                1
                1. swb1

                  To raczej jest konfabulacja a nie kombinacja operacyjna.
                  Nie ma nic dziwnego w tym, ze Braun te kwestie na Podkarpaciu poruszał wręcz przeciwnie to w pełni uzasadnione.
                  Czyli przed wyborami nie należy poruszać kwestii niewygodnych dla reżimu zwłaszcza jeśli są prawdziwe. Genialne.

  20. Guy Fawkes

    A tak w ogóle, to nikogo nie dziwi, że są wszystkie możliwe kwity (czy fałszywki) na
    wszystkich możliwych polityków pełniących władzę w gruncie rzeczy pozorną, a nie słychać o żadnych kwitach np. na bankierów.
    No i gawiedź się tym ekscytuje … a może zazdrości?:)))

    Takie rzeczy wyciąga się wyłącznie wobec polityków i służą do ręcznego sterowania osobami pełniącymi zewnętrzne znamiona władzy.

    https://www.wprost.pl/prime-time/10231606/miliarder-oskarzony-o-handel-zywym-towarem-dekade-temu-uniknal-wiezienia.html

    A ja myślę, że serial Ja Klaudiusz, pokazujący zepsucie Rzymu, przykrywa zepsucie Londynu.

    Nie interesują mnie zwykłe w gruncie rzeczy grzeszki biednych politycznych figurantów. Ale chętnie dowiedziałbym się o wyrafinowanych … praktykach władzy realnej na różnych szczeblach.

    W tym miejscu jakoś przyszło mi na myśl, że w Polsce co roku ginie bez śladu 2000 ludzi.

    Swoją drogą ten szantaż moralny jest coraz bardziej żenujący, przecieć kino – największa ze sztuk i prawie wszystkie media robią wszystko, żeby ludzi zdemoralizować i zdeprawować. A jednak ludożerka jeszcze reaguje na szantaż moralny. Pies Pawłowa, który nie może pozbyć się wyuczonych odruchów?:)))

    1
  21. swb1

    Co do linkowanego artykułu. Jeśli tkwiącym w PO-PiSowskich oparach PRLu trudno jest zrozumieć przesłanie autora to może przypomnienie lektury z czasów młodości – Robinsona Crusoe by im nieco pomogło. W trudnych tematach warto zaczynać od prostych spraw.
    Nie ulega dla mnie wątpliwość, ze jedynym sposobem uratowania (jeśli to jeszcze jest możliwe), już nawet nie narodu, bo tego nie ma, ale i populacji polskojęzycznej jest natychmiastowa likwidacja ZUSu i zniesienie przymusu ubezpieczeń.

    1
    1. Guy Fawkes

      Jeżeli Narodu już nie ma, to nie warto ratować populacji posługującej się szeleszczącym narzeczem. To nie ma sensu, bo inne języki są tak samo dobre.

      Co do ZUSu to nie mam wyraźnego poglądu, bo to nie jest prosta sprawa. Intuicja podpowiada mi, że aby zrobić coś radykalnego, trzeba najpierw pozbyć się długów, a żeby pozbyć się długów, to trzeba najpierw rozkręcić gospodarkę i zwiększyć dochody ludzi.

      1
      1. swb1

        “Jeżeli Narodu już nie ma, to nie warto ratować populacji posługującej się szeleszczącym narzeczem.” – Obecnie rządzący właśnie z takiego założenia wychodzą.

        ZUS należy zlikwidować radykalnie a tym, którzy obecnie w tym tkwią zapewnić z budżetu jednakowe głodowe zasiłki do wygaszenia systemu, albo i nie zapewniać nic, niech sobie radzą albo giną z głodu. Żadne rozkręcanie gospodarki nie jest warunkiem likwidacji ZUSu. W praktyce wręcz przeciwnie jego warunkiem jest bankructwo, wojna kataklizm.

    2. Guy Fawkes

      Poza tym jakoś nie zrozumiałem ”przesłania autora”, a pan Wojtek milczy w tej sprawie.

      Rozumiem, że jest niebezpieczeństwo, że PPK wykorzystamy do budowy naszego bieda imperium, czyli budowy infrastruktury północ-południe, CPK itd, dlatego miniony reżim to skasował?

      1. swb1

        Mogę jedynie ponowić propozycję lektury Robinsona Crusoe.

        A PPK to będzie kolejna wielka grabież. Ale grabież to tylko zbrodnia. Najgorzej, ze to będzie także nieracjonalna alokacja kapitału a to już będzie błąd, że posłużę się maksymą Talleyranda.

  22. Arhplusminus

    “A tak w ogóle, to nikogo nie dziwi, że są wszystkie możliwe kwity (czy fałszywki) na
    wszystkich możliwych polityków pełniących władzę w gruncie rzeczy pozorną, a nie słychać o żadnych kwitach np. na bankierów.”

    Jest jeden aszkenazyjski ekonomista, były dyrektor MFW – Dominique Strauss-Kahn. Ciekawa postać i droga ideowo-polityczna. Od działalności w komunistycznych związkach studentów do człowieka Sarko.

    Ekranizacja:
    https://www.youtube.com/watch?v=SR4Hz_72c1s

    1. Guy Fawkes

      On był chyba słupnikiem zbyt zbyt niskiej rangi, a że dostał zawrotu głowy od sukcesów i zbytnio uwierzył w siebie, no że coś mu się pomieszało pod jarmułką, to trzeba go było zdjąć.

      1
      1. Arhplusminus

        Nie był żadnym słupnikiem.Stał się niewygodny dla US. Chciał zmienić system głosowania w MFW.

        “Dotychczas liczba głosów przypadających na każde państwo była uzależniona od wartości wkładów wnoszonych do budżetu organizacji, co promowało najbogatszych członków funduszu. “Według projektu Strauss-Kahna, najważniejsze decyzje miałyby zapadać w głosowaniu metodą podwójnej większości (większość członków MFW reprezentujących większość ludności krajów zrzeszonych w organizacji). „Reforma MFW, który przez lata nie sprawdzał się w roli strażnika globalnych finansów, jest niezbędna. Fundusz musi być czymś więcej niż tylko hojnym kredytodawcą. Wszyscy widzimy, że świat potrzebuje współpracy najważniejszych państw na arenie międzynarodowej” – uzasadnia swój projekt Strauss-Kahn.”

  23. Arhplusminus

    Była też seria dziwnych zgonów bankierów całkiem dużych banków z wątkiem seryjnego samobójcy(?). Wyskakiwali z okien, wypadali z pociągów, ginęli w dziwnych wypadkach drogowych, itp. Można sobie wygrzebać w sieci.

  24. Guy Fawkes

    @Swb1

    //Poza tym jakoś nie zrozumiałem ”przesłania autora”, a pan Wojtek milczy w tej sprawie.//

    Chyba chodzi też o to, że źli niemieccy naziści, którzy planowali holokaust, nie mieli dostępu do wolnych rynków, przez co nie mogli finansować swojego rozwoju, ale jednak tak się przy tym holokauście uparli, że podstępnie wykorzystali nieprawomyślne, nie uczące zuchwałości ubezpieczenia społeczne, do zbudowania potencjału militarnego, ukierunkowanego na holokaust.
    Ale pomimo, że zbudowali podstępnie swoje złe imperium, to i tak zatriumfował wolny świat, który żadnych imperiów przecież nie buduje.

    1. Guy Fawkes

      Naziści zamiast zaprosić ”prywatne” ubezpieczalnie amerykańskie do drenażu populacji Rzeszy, zrobili państwowy system, który jest bardzo zły, bo nie służy wolności, tylko prowadzi do imperializmu i holokaustu.

    2. swb1

      Jeśli już to raczej, nie mieli dostępu do wolnych rynków bo nie potrafili go sobie wywalczyć, bo przyjęli zły system finansowania i ubezpieczania ekspansji. Czemu Brytyjczycy wygrali rywalizację na morzach? Bo to była ekspansja oparta na aktywności prywatnej a nie finansowanej przez państwo. I ta aktywność prywatna sama się ubezpieczała dobierając koszty do ryzyka a nie robił tego państwowy urzędnik.
      Zresztą Brytyjczycy nie byli pierwsi. Wcześniej Wikingowie działali na podobnej zasadzie. Dziś podobnie działają amerykańskie korporacje, czego boleśnie doświadczamy każdego dnia.
      I nie chodzi o to czy prywatny kapitał buduje imperia czy nie, chodzi o to że jest skuteczniejszy.

  25. Guy Fawkes

    @Swb1

    //ZUS należy zlikwidować radykalnie a tym, którzy obecnie w tym tkwią zapewnić z budżetu jednakowe głodowe zasiłki do wygaszenia systemu, albo i nie zapewniać nic, niech sobie radzą albo giną z głodu.//

    Niech sobie radzą albo giną z głodu? A buntowników rozstrzelać?
    Chyba tak można określić politykę Hansa Franka w GG.

    Jak słyszę takie proste i cudowne rozwiązania (ideologiczne), to zaczynam rozumieć dlaczego piekło jest wybrukowane(!) dobrymi (liberalnymi) chęciami.

    Rezultat byłby taki jak zawsze z utopiami: operacja się udała, ale pacjent zmarł. Polskojęzyczna populacja rzeczywiście znienawidziłaby wtedy takie polskie pożal się Boże państwo.

    1
    1. swb1

      “Jak słyszę takie proste i cudowne rozwiązania (ideologiczne), to zaczynam rozumieć dlaczego piekło jest wybrukowane(!) dobrymi (liberalnymi) chęciami.”

      Rzecz w tym, że to nie jest rozwiązanie ideologiczne to jest sam rzeczywistość. Cytat z poprzedniego wpisu pana Wojciecha o tym jak tą rzeczywistość byli zmuszeni zaakceptować Wizygoci.

      “Selekcja Gotów podczas przekraczania Dunaju była okrutna – na pastwę Hunów zostawiono słabych, starych i schorowanych. ”

      Albo poświęcamy starych albo giniemy wszyscy. Dokładnie przed taką alternatywa stoimy w tej chwili, czy się to komukolwiek podoba czy nie.

    2. Guy Fawkes

      Mam wrażenie, że Kolega jest podatny na wpływ pewnych dywersji ideowych, socjotechnicznych.

      Bo taki charakter miała teoria o polskiej tajnej organizacji na Litwie, rządzącej światem of course. Feliks Dzierżyński z ramienia tej organizacji miał przeprowadzić holokaust Rosjan.

      No teraz w dobie just acete, takie fantasmagorie nabierają sensu. Tzn. Polacy są odpowiedzialni i za holokaust Żydów i za holokaust Rosjan.

      To bardzo ciekawe, że (amerykańscy) bolszewicy na głównego bandytę mianowali akurat Polaka, jak w korcu maku go znaleźli pośród rewolucjonistów głównie Żydów.

      Czy to sugeruje, że gra przy podstoliku Intermarium jest bardzo stara i konsekwentna?

    3. swb1

      I w sumie jakie znaczenia ma to kogo nienawidzi ginąca populacja. Populacja która przepala swoja własną przyszłość. Starcy którzy doprowadzają do zadłużenia swoich wnuków, żeby tera móc dobrze żyć to jest biologiczna aberracja. Takie coś nie moa prawa istnieć.

      1. swb1

        A gdy to sprowadzić do najprostszych kategorii, to trzeba napisać, ze dziś w Polsce, ale i w Europie, starcy sprzedają swoje dzieci i wnuki w niewolę by za uzyskane pieniądze wygodnie i komfortowo sobie żyć.

  26. Guy Fawkes

    @Swb1

    //Cytat z poprzedniego wpisu pana Wojciecha o tym jak tą rzeczywistość byli zmuszeni zaakceptować Wizygoci.//

    Nooo pan Wojtek napisał że z powodu ocieplenia, czy oziębienia Germanie bodajże, czy Goci nie mogli sobie poradzić i opuścili dotychczasowe miejsce stacjonowania, po czym zaatakowali Rzym. A na ich miejsce przyszli Słowianke, którym jak widać ocieplenie (czy oziębienie?) nie przeszkadzało i dobrze prosperowali.

    Ja wyciągam z tego wniosek taki: Słowianie w przeciwieństwie do Germanów (czy Gotów?) nie byli uwzględnieni w kontrakcie z George’m Sorosem.

    I myślę, że ta okrutna selekcja wykonywana na Gotach przez Hunów (likwidacja Gockiego ZUSu) też mogła być w jakimś kontrakcie:))

  27. Guy Fawkes

    @Swb1

    //I w sumie jakie znaczenia ma to kogo nienawidzi ginąca populacja. Populacja która przepala swoja własną przyszłość. Starcy którzy doprowadzają do zadłużenia swoich wnuków…//

    Ja myślę, że Kolega celowo udaje (hamletyzuje) że nie wie o co chodzi w polityce i na czym polegają rządy demokratyczne, czy jakie są kompetencje polityczne zwykłych ludzi.

    To wcale nie ludzie zadłużyli swój Kraj i swoich wnuków, tylko słupnicy. Jeżeli Koledze naprawdę chodzi o sprawiedliwość to trzeba by się cofnąć do stanu wojennego i uwłaszczenia pod osłoną jego surowych praw. Skonfiskować wszystko, co zostało ukradzione.

    Zamiast tego słyszę, że ludzi raz okradzionych trzeba okraść znowu, a nawet skazać na śmierć.

    Czy to czasem nie u Kolegi zaginęło poczucie narodowe???
    I tylko opowiadanie bzdur zostało w szeleszczącym języku.

    1
    1. swb1

      W dywagacjach możemy się cofać nawet do durnej polityki Jagiellonów wobec Zakonu Krzyżackiego i Prus. Ale realnie tu i teraz trzeba podejmować określone bolesne decyzje.
      Skoro zwykli ludzie mają nędzne kompetencje i nie stać ich na uzyskanie lepszych to znaczy że ich czas na tej ziemi dobiega końca. I to nie jest ideologia tylko chłodna konstatacja.

      “To wcale nie ludzie zadłużyli swój Kraj i swoich wnuków, tylko słupnicy.”

      Ale ludzie temu ochoczo przyklaskiwali, byli za głupi albo zbyt zdemoralizowani żeby dostrzec zbrodnię na swoich dzieciach jaką popełniają. Zresztą cały czas tacy są i wciąż przyklaskują obecnym zbrodniczym rządom.

      “Zamiast tego słyszę, że ludzi raz okradzionych trzeba okraść znowu, a nawet skazać na śmierć”

      Ci ludzie kiedyś dali się okraść a dziś żeby dobrze żyć sprzedają w niewolę swoje dzieci i wnuki – tak to należy poprawnie nazywać.

  28. cebeerxx

    Wasz CPK spływa w tej chwili w nadbałtyckich kiblach po zjedzeniu przez suwerena mrożonego dorsza i gofrów kupionych za wyborczą łapówę. Rok w rok 2 takie CPKi, 8 przez jedną kadencję, 16 CEPEKów przez dwie kadencj. To daje wyobrażenie o skali rozbuchanego rozdawnictwa

    2
    1. Guy Fawkes

      A ile CPKów i gdzie POwstało z rozdawnictwa (zewnętrznego) kosztem lokalnej biedy, POprzedniego reżimu?

      Właśnie potrzeba społeczeństwa na pewnym materialnym poziomie, żeby mogło korzystać z tych wszystkich CPKów zamiast wyemigrować jako tania siła robocza

      2
      1. cebeerxx

        To już zaczyna być tak potwornie głupie, że szkoda komentować. Z wielką przyjemnością będę patrzeć, jak ten bezzębny starszy pan będzie wiózł najedzone, wypoczęte towarzystwo na zderzenie ze ścianą

        2
  29. Guy Fawkes

    @Swb1

    // Ale realnie tu i teraz trzeba podejmować określone bolesne decyzje.//

    Rozumiem doskonale, chodzi o to, żeby PIS gwałtownie stracił władzę i żeby już nigdy nie było możliwości odbudowania Kraju i Narodu, czyli linia Wisły itd. Takie są bliskie konsekwencje wielkiego uzdrowienia finansów.

    Naród odbudowuje się przez wieki i odpowiedzialnie, szanując możliwości jakie są.

    2
    1. swb1

      Rzecz w tym, że PiS pogrąża i kraj populację. Zamiast dać ludziom wolność działania i ekspansji obdziera ich z pieniędzy i zniechęca do życia. Dodatkowo instaluje w kraju wrogi Polakom od setek lat żywioł ukraiński działając w interesie zachodnich korporacji, które potrzebują na naszym terenie taniej siły roboczej. Zresztą lista zbrodni PiSu jest zbyt długa aby chciało mi się ją tu przytaczać.
      Cała ta retoryka o patriotycznym pisie to dopiero jest genialna operacja propagandowa. To zresztą lustrzane odbicie propagandy dla POwskich lemingów. Domknięcie sytemu.

      2
  30. swb1

    „Zamiast tego słyszę, że ludzi raz okradzionych trzeba okraść znowu, a nawet skazać na śmierć”

    Właśnie sobie uświadomiłem, że tym zdaniu tkwi sedno jednego z funkcjonujących fałszów. Otóż jak ktoś został raz okradziony to znaczy że już nic niema, więc nie można go okraść ponownie. Ale ten koś jeśli ma dzieci to żeby mieć za co żyć może te dzieci sprzedać w niewolę. Pół biedy jeśli ludzie sprzedają swoje dzieci aby przetrwać ale podłą i niemoralną zbrodnią jest gdy sprzedają swoje dzieci żeby dobrze żyć.
    I znowu cytat z poprzedniego wpisu pana Wojciecha ( proszę jeden tekst a tyle mądrości o świecie):

    “Zboża wystarczyło tylko dla rzymskiego garnizonu, więc Wizygoci zmuszeni byli głodować. Zaproponowano im jednak ponurą alternatywę – handlowanie dziećmi za psie mięso.”

  31. Guy Fawkes

    @Swb1

    // Otóż jak ktoś został raz okradziony to znaczy że już nic niema, więc nie można go okraść ponownie.//

    No właśnie to jest ta quasi logika (erystyka), którą tak lubi się popisywać pan Kleks.

    Można okraść kogoś dwa razy, można i dziesięć razy, bo ludzie cały czas ciężko pracują. A praca koncepcyjna jak ich okradać permanentnie trwa dziem i nocą.:))

    I można się też tak zadłużać, żeby dług się w długim okresie zmniejszał, jeżeli nowy dług finansuje inwestycie o wyższej stopie zwrotu niż oprocentowanie długu.

    Ale można też oczywiście wybrać inną drogę: pluć krwią i spłacać długi. Causescu tak zrobił, no ale jak można się było przekonać, nic mu to nie pomogło, ani jego krajowi.
    https://www.rp.pl/apps/pbcsi.dll/storyimage/RP/20181225/PLUSMINUS/308189937/AR/0/AR-308189937.jpg?imageversion=Artykul&lastModified=

    Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Rumuni są bogatsi niż my.
    https://tvn24bis.pl/pieniadze,79/dlug-publiczny-w-krajach-unii-europejskiej-wedlug-eurostatu,856005.html

    1. swb1

      Ludzie nie żyją wiecznie i jeśli komuś ukradziono pieniądze odłożone na emeryturę (bo o tym wszak mówimy), to on ich już drugi raz nie jest w stanie odłożyć, bo nie będzie wystarczająco długo żył. A zakładając że ktoś jest jeszcze w miarę młody i ukradziono mu tylko część pieniędzy to likwidacja ZUSu mu tak bardzo nie zaszkodzi bo zdąży sobie jeszcze zapracować i odłożyć na starość. Czy to aż takie trudne do zrozumienia, że trzeba po szczeniacku ironizować o jakimś panu kleksie?
      Co do Rumunów. Widać wszystkie narody Europy są już u schyłku swoich dziejów.

      1
      1. Guy Fawkes

        Tych pieniędzy nigdy nie było, bo ludzie nawet jak jakieś płacili składki, to szły one na budowę komunizmu. System był i jest zasadniczo repartycyjny.

        Najlepiej byłoby mieć zastępowalność pokoleń.
        Zapewne trzeba będzie jakoś z tego systemu wyjść, ale na pewno nie tak, że silni przeżyją, słabi zginą. Chyba będzie tzw. emerytura obywatelska.

        1. swb1

          Realna alternatywa jest taka, że albo przeżyją silni, albo zginą wszyscy. To zresztą i tak tylko akademickie rozważania, bo los całej populacji, tej białej, rdzennie europejskiej jest już przesądzony. Kwestia około 100 lat gdy pokolenia kolorowych emigrantów zdominują Europę demograficznie i przejmą rządy, a wtedy Europejczyków czeka Afrykanerów w RPA.

          1. swb1

            Prywatna firma, która się szanuje wypłaca odszkodowania, jak nie to bankrutuje.

            Przymusowe ubezpieczanie państwowe nie dość że jest złodziejskie to jeszcze demoralizuje. Czego najlepszym przykładem jest tzw ubezpieczenie zdrowotne. Ludzie niszczą swoje zdrowie, bo leczenie nic ich faktycznie nie kosztuje. Gdyby funkcjonowały tylko ubezpieczalnie prywatne wtedy np ten kto pali papierosy płaciłby większe składki.
            Państwowe nigdy nie będzie tańsze bo państwowe to żerowisko dla biurw, czego świetnym przykładem jest ZUS.
            A gdyby nie było przymusu ubezpieczeń państwowych to ludzie sami by szukali ubezpieczalni i rzesze agentów nie byłby potrzebne.

            Ostatecznie lepiej żeby zbankrutowała jakaś firma albo żeby ten czy ów nie dostał odszkodowania niż żeby zbankrutowało państwo do czego ostatecznie prowadzi przymus ubezpieczeń państwowych.

  32. Guy Fawkes

    @Swb1

    //Rzecz w tym, że PiS pogrąża i kraj populację. Zamiast dać ludziom wolność działania i ekspansji obdziera ich z pieniędzy i zniechęca do życia.//

    Załóżmy, że teoria tej całej ”wolności działania i ekspansji…” rzeczywiście działa w realnych warunkach tak, jak w teorii, w co raczej wątpię, a załóżmy.
    A skąd wiesz, że tak wolno zrobić bez pozwoleństwa? Albo inaczej, czy jest jakiś (nie mikroskopijny bez znaczenia) kraj na świecie, który tak robi, nie zadłuża się, nie ma ZUSu, słowem pełny spontan i odlot?
    Znaszli ten kraj? Ten szczęśliwy kraj wolności bez podatków? Który to?

    Ja jestem romantykiem celów, ale pozytywistą środków, NIE UTOPISTĄ.

    1
    1. swb1

      A w Chinach nie ma ZUSu z tego co mi wiadomo. I pewnie na Dalekim Wschodzie niejeden taki kraj by się znalazło, ale to nie ma żadnego znaczenia. Bo niekoniecznie trzeba się oglądać na to co tu i teraz na świcie. Można brać przykład z dobrych wzorców z przeszłości. I tak postrzegam artykuł linkowany przez pana Wojciecha. System finansowania i ubezpieczania aktywności i ekspansji prywatny jest funkcjonalny a państwowy jest dysfunkcjonalny.

      A przypadek Chin jest o tyle ciekawy, że tam jest wszelka różnorodność w tym wydawałoby się zamordystycznym państwie. Chiny czerpią dobre wzorce i budują system “Kompanii Wschodnioindyjskich” prywatnych, których zadaniem jest się rozpychać po świecie. Chińczycy wzięli dobrą lekcję z czasów Wojen Opiumowych i nieźle ją pamiętają.

  33. cebeerxx

    Jedni z drugimi jak jakieś patologiczne, toksyczne małżeństwo. A w praktyce? Od 10 lat nie zmieniły się progi podatkowe, PO, PIS – jeden ch… Minęło 10 lat a dalej 80 tys brutto to granica za którą państwo zaczyna cię uważać za krezusa. Ile to będzie, 5,5-6 tys na rękę? Faktycznie grubo, w większości krajów zachodniej Europy takie zarobki to okolice płacy minimalnej. W ciągu tych dziesięciu lat płace wzrosły o 50%, faktyczna inflacja też pewnie niskie kilkadziesiąt. W Warszawie wg danych już co 4 pracujący wchodzi w wyższy próg podatkowy, w Krakowie 15%. Czy ktoś coś słyszał, żeby POPIS przez ostatnie 10 lat swoich rządów zająknął się o podwyższeniu progów choćby o inflację? Za to ten obecnie ultrasocjalny PiS zlikwidował za swoich pierwszych rządów trzecią, najwyższą stawkę podatkową. Może żeby ulżyć Matołuszowi, który był wtedy na pensji bankstera. A nie, przepraszam, Matołusz wtedy chyba jeszcze doradzał Tuskowi

    1
  34. Guy Fawkes

    @Swb1

    //Znaszli ten kraj? Ten szczęśliwy kraj wolności bez podatków? Który to?//

    //Taki kraj, taki kraj
    to po prostu raj,
    bawią się tu w berka, w klasy,
    ciągle wrzaski i hałasy,
    jedni mkną za piłką migiem,
    drudzy pędzą na wyścigi,
    wszyscy inni też
    bawią się w co chcesz.//

    Jak ja mam wrócić do Ribinsona, to ze swej strony polecam Pinokia:)))))

  35. Guy Fawkes

    @Swb1

    // System finansowania i ubezpieczania aktywności i ekspansji prywatny jest funkcjonalny a państwowy jest dysfunkcjonalny.//

    Aktywność i ekspansja to nie są pojęcia ubezpieczeniowe.
    Ubezpiecza się od ryzyka i to jest operacja na dużych liczbach. Taki sam aktuariusz w oparciu o tą samą ogólnie dostępną statystykę oblicz składkę i pozostałe detale. Różnica jest w kosztach. Teoretycznie państwo może być znacznie tańsze w produktach masowych, a przymus ubezpieczeń eliminuje konieczność zatrudniania rzesz agentów, których trzeba utrzymać za pomocą wysokich kosztów polisy, ukrytych, lub opisanych drobnym druczkiem, którego nikt nie czyta.
    Poza tym państwo wypłaca odszkodowania, a z prywatną firmą często trzeba stawać przed niezawisłym of course sądem, więc szanse mogą być iluzoryczne.

    Moim zdaniem ubezpieczenia poza marginesem specjalistycznym, powinny być częściowo państwowe, a częściowo w formie TUW (towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych). Wtedy koszty są optymalne i społeczeństwo nie finansuje marszów LGBT i innych rewolucyjnych wynalazków.

    Zgodzę się co do przewagi ubezpiczycieli prywatnych w pewnych dziedzinach, ale tylko jeśli są to towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, tak jak to było na początku (u Fenicjan czy Żydów). Inna forma ubezpieczeń to piramida i rewolucja.

    1. swb1

      Prywatna firma, która się szanuje wypłaca odszkodowania, jak nie to bankrutuje.

      Przymusowe ubezpieczanie państwowe nie dość że jest złodziejskie to jeszcze demoralizuje. Czego najlepszym przykładem jest tzw ubezpieczenie zdrowotne. Ludzie niszczą swoje zdrowie, bo leczenie nic ich faktycznie nie kosztuje. Gdyby funkcjonowały tylko ubezpieczalnie prywatne wtedy np ten kto pali papierosy płaciłby większe składki.
      Państwowe nigdy nie będzie tańsze bo państwowe to żerowisko dla biurw, czego świetnym przykładem jest ZUS.
      A gdyby nie było przymusu ubezpieczeń państwowych to ludzie sami by szukali ubezpieczalni i rzesze agentów nie byłby potrzebne.

      Ostatecznie lepiej żeby zbankrutowała jakaś firma albo żeby ten czy ów nie dostał odszkodowania niż żeby zbankrutowało państwo do czego ostatecznie prowadzi przymus ubezpieczeń państwowych.

      1
      1. Guy Fawkes

        //Prywatna firma, która się szanuje wypłaca odszkodowania, jak nie to bankrutuje.//

        Buchachacha.:))))

        W bantustanach nawet ci, którzy stali na świecy ubezpieczając rabunek 260 mld chodzą po powietrzu.

        I na pewno w to uwierzę, że ludzie palą papierosy (Ciggy/Beer) na złość państwu.

        A jeśli mowa o biurokracji, to ilu urzędników musiałoby pilnować czy klient pali czy nie pali, czy jak pali to się zaciąga czy nie zaciąga:)))

        Ogólnie spis pobożnych[sic!] życzeń, mających z rzeczywistością luźny związek.

        1. swb1

          To jak to jest? Są firmy ubezpieczeniowe, które nigdy nie wypłacają odszkodowań, wszyscy o tym wiedzą i dalej wykupują w tych firmach ubezpieczenia? Nie znam się na tym bo się nie ubezpieczam, ale nie przypuszczałem że tak ciekawie to wygląda. Jeśli to prawda to stan umysłu ludność świata zachodniego jest krytyczny.

          W badaniach medycznych łatwo stwierdzić czy ktoś pali papierosy.
          Ludzie nie palą na złość państwu, lecz dlatego że ich to mało tu i teraz kosztuje. Tak samo jak np szaleńcy ma motocyklach. Gdyby taki wiedział że jak się połamie to nikt za darmo go nie poskłada to zupełnie inaczej by się zachowywał.

  36. Guy Fawkes

    Towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych to jest coś takiego jak kasy i organizacje gospodarcze w Wielkopolsce pod zaborem. Organizacje kształtujące społeczeństwo, odpowiedzialność, odwagę, zysk itd.

    Korporacje ubezpieczeniowe to piramidy manipulatorów strzygących społeczeństwo pod pretekstem przygodności bytu ludzkiego.
    Chyba z tego biznesu wywodzi się idea strzyżenia społeczeństwa pod pretekstem ocieplenia klimatu, handlu powietrzem itd.
    Coś na temat praktyki ubezpieczeń wiem.

    1. swb1

      Ludzie dają sie strzyc bo nie znają tego rynku, a nie znają go, bo nie muszą, bo państwo myśli za nich i ich ubezpiecza. To kolejny dowód jak demoralizująco działa państwo w tej sferze. Gdyby nie przymus ubezpieczeń ludzie by się w końcu nauczyli odróżniać ziarno od plew w dziedzinie ubezpieczeń.

      1. Guy Fawkes

        Ludzie nie mają możliwości odróżniać, bo nawet jakby potrafili, to korporacje ubezpieczeniowe to kartel, zmowa. Na jakim świecie Pan żyje comme on!

        Wpływ na koszty jest możliwy tylko w niedużych towarzystwach ubezpieczeń wzajemnych. Bo tam zarabiają tylko udziałowcy.

        1. Guy Fawkes

          W TUW klient=udziałowiec. Dlatego nie ma sensu windować kosztów i się samookłamywać, bo to jest przekładanie hajsu z kieszeni do kieszeni tego samego surduta you know.

          W każdym innym przypadku (prywatnym) chodzi o maksymalizację zusku na wszystkich poziomach biorących, a więc w praktyce o maksymalizację kosztów i manipulacji.

          1. Guy Fawkes

            Maksymalizację kosztów dla klienta of course. A żeby ciemny (bogaty) lud to kupił, te całe koszty, to się nim odpowiednio manipuluje.
            Myślę, że gdyby klienci znali prawdziwe koszty, nigdy by takiego marnego interesu nie zawarli.
            Z czasem zaczynają widzieć, że to wszystko się nie dodaje, ale po to są klauzule uniemożliwiejące zerwanie umowy pod konsekwencją utraty wszystkiego, czy prawie wszystkiego.

            Myślę, że mało jest tak pefidnych rzeczy na świecie, jak ubezpieczenia prywatne.
            Przy ubezpieczalniach banki to aniołki Charlie’ego. I mało jest rzeczy tak demoralizującch obie strony ubezpieczenia.

            1. swb1

              Wiele lat temu jako młody człowiek dałem się namówić na ubezpieczenie na życie z jakimś funduszem inwestycyjnym. W ciągu dwóch lat zrozumiałam że to bezsens. Odzyskałem co się dało i od tamtej pory żadna ubezpieczalnie nie zobaczyła ani jednej mojej złotówki. Przeszedłem szkolę zapłaciłem za nią, uzyskaną wiedze przekaże następnemu pokoleniu i tak to ma działać. A umowy trzeba czytać a tych zawierających dziwne i niezrozumiałe klauzule nie podpisywać.

                1. swb1

                  Ten eksperyment cały czas trwa. Ludzie wciąż się uczą albo i nie. Tak skonstruowany jest świat. Czy należałoby zdelegalizować firmy ubezpieczeniowe aby pana zadowolić?
                  Z mojego punktu widzenia, dopóki ubezpieczenie nie jest obowiązkowe, nie jest groźne.
                  A z tymi zmowami to chyba lekka przesada. Z tego co wiem to między firmami sprzedającymi obowiązkowe OC była tak duża rywalizacja i ceny tak nieprzyzwoicie “niskie” na skutek tej rywalizacji, ze aż neobolszewickiemu PiSowi się to nie podobało i wymusił na ubezpieczalniach podwyżkę składek. No i “patriotyczny” PiS dokonał przelewu majątku z kieszeni “polskich patriotów” do kieszeni międzynarodowych korporacji.

                  1
  37. Guy Fawkes

    @Swb1

    Widzę widzę wielkie niezrozumienie ubezpieczeń.

    Pierwsza zasada jest taka, że agent nie sprzedaje polisy, tylko sprzedaje siebie.
    Jeżeli agent jest dobry, to w ogóle nie ma mowy o kosztach, typ ubezpieczenia jest najdroższy a składki są wysokie. Klient nie wie co kupuje, tylko od kogo.
    Jeżeli agent jest dobry, to klient kupił polisę w momencie, gdy zaczął z agentem rozmawiać.

    Na tym polega sprzedaż ubezpieczenia, czyli OBIETNICY.

    A obietnice, jak wiadomo, wiążą tylko tych, którzy w nie uwierzyli.

    Dwa razy obiecać, to jak raz dotrzymać, no tak czy nie?

    POprzedni reżim to była lipna polisa złożona z samych kosztów, sprzedana ludożerce przez dobrych agentów.

    Rozmawianie przy okazji ubazpieczeń prywatnych korporacji nie ma sensu. Bo one sprzedają obietnicę za pomocą trików. Według Szekspirowskiej zasady ”życie to teatr”.

    All the world’s a stage
    https://en.wikipedia.org/wiki/All_the_world%27s_a_stage

    Totus mundus agit histrionem
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Globe_Theatre

    //Na dachu teatru „The Globe” znajdował się ogromny posąg Atlasa dźwigającego na swych barkach kulę ziemską.//

    Atlas znany jest z kolei z popularyzacji Ayn Rand
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Atlas_zbuntowany

    I wszystko gra i koliduje, ubezpieczeniowe atlasy chcą przejąć swój kawałek tortu w tym naszym teatrze świata. Znajdują swoich panów Kleksów no pomniejszych nawiedzonych nie mających pojęcia w jakiej sztuce jaką rolę grają w teatrze świata.:))

  38. Guy Fawkes

    @Swb1

    //…neobolszewickiemu PiSowi się to nie podobało…//

    Byłbym wdzięczny, gdybyśmy się trzymali pewnych cywilizacyjnych standardów.

    Co do podniesienia składek na OC, to nie śledzę takich spraw od dawna, ale przede wszystkim, na OC się w zasadzie nie zarabia. I jeżeli zachodnie prywatne ubezpieczalnie obniżyły ceny OC, to z pewnością chodziło o dumping, który sprawiłby kłopoty dominującemu PZU (Pizedju, jak mawia się w zachodnich prywatnych firmach), żeby łatwiej było go wypchnąć z rynku.
    No jak by go już wypchnęli, to za OC zapłacilibyśmy dopiero. Sam autor linkowanego artykułu nie kryje, że prywatne ubezpieczenia są drogie.
    Innymi słowy klasyka w temacie przejmowania rynku.

    Ale PZU nie jest tak do końca prywatną firmą i jednak jest u siebie, coś jakby ”nasze sukinsyny”.:)) Dopóki kontrolują sytuację. płacimy względnie tanio i jest jakiś kapitał na inwestycje w bieda imperium, tak czy nie?
    A po to buduje się imperium przy pomoc funduszy z ubezpieczeń, żeby wszystkim bło lepiej, no chyba że planuje się holokaust, to wtedy nie wszystkim.

    1. swb1

      Jakoś ten rzekomy dumping przez wiele lat PZU nie zaszkodził. I nie wiadomo czy chodziło o dumping ale podobno chodziło o wpływy do “budżetu” .

      A PiS jak najbardziej jest partią neobolszewicką i nie chodzi tutaj o to aby kogokolwiek obrazić ale aby adekwatnie opisać świat. Cały PO-PiS to bierutowszczyzna. Walka z religią, walka z rodziną, walka z własnością prywatną, pełzający zamordyzm, cenzura. człowiek i jego majątek jako własność państwa, jedyny budżet to budżet państwa. Miedzy bierutowszczyzną a PO-PiSem jest różnica co do metod, ale nie ma różnicy co do celów.
      Nie sądzę więc abym uchybił jakimś cywilizacyjnym standardom.

      2
  39. Guy Fawkes

    @swb1

    Nooo to widzę że Bierut ma duże wływy, bo taki naciągany opis pasuje do Francji, Niemiec i wielu innych krajów.

    Widzę też, że przebywamy chyba jednak w trochę innych światach, pomiędzy którymi chyba nie ma szans na komunikację, mam tylko nadzieję, że to nie jest problem medyczny, co daj Boże amen.

    1
    1. swb1

      Zapewne przebywamy w innych światach, ale ciekawe w jakim pan przebywa, jeśli pan nie widzi że we wspomnianych przez pana krajach rewolucja w sensie marksistowskim jest w pełnej krasie. My mamy tą przewagę że już to przechodziliśmy, więc mamy się do czego odwoływać stąd bierutowszczyzna jako adekwatne określenie rządów POPiSu. Oczywiście spuścizna PRLu jest “bogata”, więc i do Gomułki i Gierka się można odwoływać. A zapewne przyjdzie czas gdy i do Jaruzelskiego się będzie można odwołać.

    1. swb1

      Pan nadużywa terminu “ideologiczny”, co rodzi podejrzenie, że go pan za bardzo nie rozumie.

      To jak się postrzega kobietę ma mało wspólnego z ideologią, a sporo z poziomem hormonów płciowych, choć to oczywiście nie jedyna determinanta.

  40. swb1

    Bierut jednak nie zadłużał kraju jak Gierek, choć z drugiej strony oddawał naszemu “sojusznikowi” ze wschodu co on tam sobie życzył. Za to PiS i długi zaciąga i naszemu “sojusznikowi” z zachodu oddaje co on tam sobie życzy. Wychodzi więc na to że PO-PiS czerpie garściami z całej puścizny PRLu. Lepiej by może było powiedzieć pereelowszczyzna na PO-PiSowski reżim.

    1. swb1

      O ile dobrze pamiętam Marks przewidywał coś w rodzaju “końca historii” po dokonaniu się rewolucji komunistycznej i chyba coś jest na rzeczy bo Europa rzeczywiście sprawia wrażenie, że jest blisko swojego końca, choć chyba nie o taki koniec Marksowi chodziło.

  41. swb1

    O panie Guy Fawkes coś dla pana.

    https://nczas.com/2019/07/20/to-z-pewnoscia-wywola-przerazenie-wladz-w-iranie-polska-wzywa-persow-do-natychmiastowego-wypuszczenie-brytyjskiego-tankowca/

    Kiedy to ostatni raz Polska złotymi ustami swoich “przywódców” posługiwała się taką “mocarstwową” retoryką? Czy to było za czasów Gomułki, Gierka czy może nawet już za Bieruta. A mówić innym językiem kiedy tak podle kogoś obszczekiwała na rozkaz swojego aktualnego “sojusznika”

  42. Guy Fawkes

    Peerelowszyzna to już prędziej, bo nie było odcięcia pępowiny.
    A skoro tak, to trzeba się męczyć przez kilka pokoleń. Ale chodzi nie o genezę, tyko o kierunek zmian. I tu różnica pomiędzy POprzednim reżimem a obecnym rządem jest diametralna

    Co do cieśniny, to o ile wcześniejsze incydenty wyglądały na prowokację przeciwirańską, to obecne zatrzymanie tankowca jest ewidentnie prowokacją irańską.
    Dlatego nasi mają rację i mam nadzieję, że Strażnicy Rewolucji[sic!], których chyba nie zechce Pan nazwać neobolszewikami, posłuchają dobrej rady:))

    1. swb1

      No widzi pan, tkwiąc w oparach peerelowszczyzny nie potrafi pan uszanować kraju który prowadzi swoją suwerenną politykę i stara się odpowiedzieć na brytyjska agresję w sposób symetryczny. To podłe obszczekiwanie kraju Polsce przyjaznego i będącego naszym naturalnym strategicznym sojusznikiem – pomijając że jest podłe – jest jak mniemam czynione za darmo, na rozkaz.

  43. Guy Fawkes

    @Swb1

    //Bierut jednak nie zadłużał kraju jak Gierek, choć z drugiej strony oddawał naszemu „sojusznikowi” ze wschodu co on tam sobie życzył//

    I chyba się Panu jeszcze coś pomieszało. Sowieci nie byli dla Polski SOJUSZNIKAMI, tylko OKUPANTAMI.
    Amerykanie obecnie jacy są, to są, ale są … sojusznikami. Nie wiem, czy tak będzie zawsze, czy tylko na obecnym etapie of course, co ma swoje plusy dodatnie i plus ujemne, ale przecież nie ma rzeczy doskonałych na tym łez padole, oder?

    1
  44. Guy Fawkes

    No to teraz już zrozumiałem, o co Panu chodzi, nawet bez rozważań metodologicznych: Amerykanie są okupantami, a Rosjanie sojusznikami. :))

    Tylko widzę pewien problem, Rosjanie są że tak powiem etatystami, a Amerykanie liberałami, ergo wielkie prywatne koncerny ubezpieczeniowe są w Ameryce, nie w Rosji. I co teraz?

    Nie wiem jak Pan rozwiąże tą zagwozdkę, ale może na tym skończymy, ok? Ok.
    https://www.youtube.com/watch?v=wTjLZwpmufw

    1
  45. swb1

    Pisałem, że jak panu brakuje argumentów to pan zachowuje się niepoważnie, ale widzę, że jak panu brakuje argumentów w ważnych kwestiach to pan zaczyna błaznować, czyli wchodzi pan na wyższy poziom niepowagi jak sądzę skorelowany z poziomem frustracji. O i takie to rozmowy z pisowskim betonem.

        1. swb1

          No to teraz się pan odegrał za wszelkie upokorzenia. Oto na tacy podał pan panu Wojciechowi prawdziwego ruskiego agenta i może wreszcie go pan przekona że pan to nie…, że pan to z krwi i kości…, i że nawet życie swoich dzieci by pan za amerykańskiego “sojusznika” oddał. Aż oczami wyobraźni widzę ten pana wskazujący palec skierowany w moją stronę mówiący: to nie, ja to on. Trzeba przyznać że pan Wojciech nieźle pana wytresował. Ale w przypadku ludzi o słabych umysłach i słabych charakterach to nie takie trudne. Jak się okazuje wystarczy epitet powtórzony kilka razy do tego kilka banów i gotowe.

        2. swb1

          Ale żeby pan w sobie nie ugruntował takiego przekonania, (bo byłoby ono mylne), że moim celem jest upokorzenie pana to panu zdradzę jedną kluczową prawdę. Zrobię to ponieważ pana lubię. Zawsze było mi pana żal gdy pan Wojciech w sposób niedorzeczny, krzywdzący i właściwy dla osób z zespołem Aspergera nazywał pan ruskim agentem – było dla mnie oczywiste, ze to nonsens. Nonsens choćby dlatego, ze prawdziwym ruskim agentem, czego pan bezspornie powyżej dowiódł, jestem ja.
          Prawda, którą chcę panu zdradzić brzmi następująco: dla imperium sojusznikiem może być tylko inne imperium.

  46. swb1

    Wszystkie trzy linki które podałem mi działają. A ten drugi warto. Suplement do rozważań o tym czym jest kobieta, które to rozważania pan tam powyżej zainicjował, że tak to ujmę.

    Co do “Money” to nawiązując do jednej z tez artykułu linkowanego przez pana Wojciecha, (żeby choć trochę sprawiać wrażenie, że pozostajemy w temacie przez niego zadanym a nie używamy jego bloga jak prywatnego czatu): jest zysk jest życie.

      1. swb1

        Jak ktoś do transakcji podchodzi ze złudzeniami to i ze złudzeniami od niej odchodzi.

        Ta maksyma mi się udała i warto ją zapamiętać na wypadek gdyby zszokowany pan Wojciech nie tylko mnie ruskiego agenta zbanował ale wszystko co napisałem, słusznie zresztą, pokasował.

  47. tinley

    Jezusie Nazareński, Królu Żydowski… 211 komentarzy pod krótkim wpisem i wszystko od jednego forumowicza i jego interlokutora. Takie wzmożenie intelektualne, wiara w to że coś co się pisze jest prawda objawioną i zbawiającą świat od jego ekonomicznych bolączek sugeruje jakiś epizod maniakalny w chorobie afektywnej. Jedno lub dwubiegunowej. To się leczy stabilizatorami nastroju – głównie lamotryginą.

    5
      1. tinley

        Mozesz sobie pisać co chcesz i mnie obrażać co niejednokrotnie zrobiłeś, ale ty masz chłopie klasyczne objawy hipomanii. W psychiatrii to bodaj jedyny stan w których chory nie odczuwa pogorszenia sposobu funkcjonowania więc nie zauważa u siebie stanu chorobowego. Wręcz przeciwnie – czuje się swietnie i ma słowotok, tysiac myśli, skacze z tematu na temat z predkością błyskawicy a myśli orbitują wokół teorii einsteina i Plancka. na kilka minut lub godzin. Zna się na wszystkim i ogarnia (a wlaściwie mu się wydaje) cały dostępny wokół zasób wiedzy.
        W sumie to nie moja broszka co się z tobą dzieje, ale za pare lat może być nieciekawie gdy to się pogłębi.

  48. Guy Fawkes

    @Swb1

    Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że pracowałem w ubezpieczeniach dawno temu i chciałem wtedy uwierzyć w liberalizm, noo w te całe imaginacje pana Kleksa you know.

    Ale zanim się zatrudniłem, zapoznałem się dokładnie z różnymi ofertami około 10 najważniejszych firm. Wybrałem tą ofertę, której koszty po stronie klienta były najmniejsze i pierwszą polisę zrobiłem dla siebie. Agent musi być wierzący (w produkt) i praktykujący.

    No ale po bliższym poznaniu biznesu i ludzi, na kolejnych szczebelkach straciłem wiarę. Jeżeli proste ubezpieczenie z funduszem inwestycyjnym daje firmie, zależy jak liczyć % składany, zależy od czasu itp. ale jeżeli po 30 latach firma przejmuje, no powiedzmy skromne 35-40% kapitału klienta, czy zarabia czy nie zarabia, to dobry agent musi zmierzyć się z wyzwaniem natury moralnej. Bo rzeczywistość nie zgadza się z tym, co się sprzedaje klientowi.
    A mówimy o produkcie najtańszym, bo są droższe of course i takie, w których kosztów nawet nie da się policzyć.

    I jak sobie to pomnożymy przez miliony klientów wielkich korporacji, no to rozumiemy skąd te wieżowce w centrach miast, a to i tak przecież drobiazg.

    Państwo jest tańsze. To nie prawda, że kapitalizm jest bardziej efektywny. Owszem, w mowie trawie, w technikach sprzedaży i manipulacji. No, przynajmniej w dziedzinie finansów. A w dodatku takie ubezpieczenie z funduszem jest w ogóle nie potrzebne, bo jego część ochronna jest symboliczna i w zasadzie polega ono na mnożeniu kosztów ponoszonych przez klienta. Kiedy człowiek odda już te 60% swojego życia w podatkach, pojawia się agent ubezpieczeniowy i obudzi lęk metafizyczny, żeby przestraszony człowiek oddał 40% systematycznych oszczędności za iluzję obietnicy bezpieczeństwa.

    Jeśli kapitalizm rozumiemy jako system wolny, efektywny i tani, to obecne finanse nie są częścią kapitalizmu. To jest rodzaj feudalizmu w najgorszej zdegenerowanej wersji, albo raczej nowa wersja niewolnictwa. Nie ma nic wspólnego z cywilizacją, która szanuje człowieka. To jest jakaś wschodnia satrapia, generator złych instynktów i barbarzyństwa. To jest system, który nie mógłby się obejść bez przemocy i manipulacji, miękkiej czy twardej, ale to nie jest system wolny.

    5
        1. Guy Fawkes

          Łatwo Ci mówić, bo ty nie masz na sumieniu wciągnięcia do tego lewiatana iluś tam ludzi.

          Ten system nie mógłby istnieć bez niszczenia społeczeństwa, upadku wykształcenia, kultury, bez przestępczości, LSD, LGBT itd.
          Bez tego wszystkiego ludzie nie byliby tak bezbronni i podatni na ”dobrowolne” oddawanie swojego majątku.

          1. bartek

            @GF

            “Ten system nie mógłby istnieć bez niszczenia społeczeństwa, upadku wykształcenia, kultury, bez przestępczości, LSD, LGBT ..”

            no teraz przegiąłeś rozumiem awersje do LGBT, ale co masz do LSD v MDMA???

            polecam
            “Can Psychedelics Help You Expand Your Mind?”
            https://www.youtube.com/watch?v=XOET9n8wnmo

            dodam, ze steve jobs hobbysta drugów stwierdził ze bill gates bylby znacznie bardziej kreatywny gdyby kiedykolwiek coś wziął. nie wziął i co microsoft nie wszedł w segmnent mobile ….

              1. Guy Fawkes

                No właśnie to wszystko jest potrzebne, żeby człowiek był osamotniony i zatracił poczucie realizmu, żeby zanikły naturalne więzi (np. rodzinne) łącznie z przemysłem rozrywkowym, filmem itd. Inaczej człowiek nie dałby się okraść. Liberalny człowiek jest plastyczny i łatwy w manipulacji. Dawniej, w normalnej kulturze ludzi przegnaliby agenta ubezpieczeniowego kijem, w ogóle by z nim nie rozmawiali.

                Musisz lepiej zrozumieć Szekspira: życie to teatr. Dlaczego? Bo pogrążony w fikcji człowiek jest bezbronny, jest bezbronną ofiarą.

                No i musisz wyciągnąć konsekwencje z brzytwy Okhama: w rzeczywistości nie ma nic bez potrzeby. Wszystko jest po coś. fundamentalną funkcją chaosu kulturowego jest ogłuszanie, dezorientacja potencjalnej klienteli. Antykultura preparuje człowieka, żeby oddał hajs. Inaczej nie miała by sensu.

                A na gadki o twórczych jazdach na dobrym towarze złapałeś się jak ryba na haczyk. To tylko marketing comme on! Świadczy o tym, że znani słupnicy celebryci dobrze pracują dla systemu.

                1
                  1. bartek

                    “It’s a red tide, Lester. This life of ours. The shit they make us eat. Day after day – The boss, the wife, et cetera – wearing us down. If you don’t stand up to it, let ’em know you’re still an ape. Deep down where it counts. You’re just gonna get washed away.”
                    ― Lorne Malvo Fargo

                  2. Guy Fawkes

                    To jest bełkot, który ma kilka fałszywych założeń. Jeśli system podsuwa Ci takie różne aforyzmy od siedmiu boleści, to chce Ci ”zabełtać błękit w głowie”:))

                    Człowieku dobry, Cywilizacja jest w gruzach, a świat jest zadłużony na ponad 300% PKB. Przypadek? Nie sądzę:))

                    1. bartek

                      @GF

                      tak lubisz “elaborować” ze nawet nie wiesz kiedy ludzi sie z Toba zgadzaja hehehe 😉

                      zgoda z wyjatkiem “Cywilizacja jest w gruzach”

                      tzw “Cywilizacja” zwsze byla w gruzach. mamy psychike naszych przodków z sawanny sprzed setek tys lat, ale jestesmy wyposarzeni w gadgety. dla mnie najweiksza polewka to traderzy hehehe

                      polecam ksiazke Sapiens: A Brief History of Humankind

                      przynajmneij pierwze 4 rozdzialy, wtedy zrozumiesz ze aforyzmy powyzej nie sa id czapy
                      https://en.wikipedia.org/wiki/Sapiens:_A_Brief_History_of_Humankind

  49. Guy Fawkes

    @Bartek

    Ja to rozumiem.

    //mamy psychike naszych przodków z sawanny sprzed setek tys lat//

    No właśnie że nie mamy. Posłużyłeś się jednym z fałszywych memów, które oferuje system, które wypracował przez wieki.
    Mem ewolucjonizmu pozbawia człowieka oparcia w Bogu. Memy liberalne i marksistowskie pozbawiają człowieka oparcia w społeczeństwie i tradycji. Memy psychoanalityczne odbierają człowiekowi oparcia we własne duszy. Genderyzm likwiduje nawet tożsamość płciową. Człowiek staje się nikim, czymś bezwartościowym, co można tylko użyć.

    Nie chodzi o to, że te ideologie to kłamstwa. Chodzi o absolutyzowanie aspektów, które prowadzi do tego, że w sumie po złożeniu tych zniekształconych elementów nie dostajemy obrazu rzeczywistości, tylko jego karykaturę, fikcję. I tracimy orientację oraz oparcie. Jesteśmy jak dziecko we mgle.

    To jest systematyczny projekt długoterminowy. Myślisz, że łatwo okraść zdrowego, silnego rozsądnego człowieka, który ma oparcie?
    Niełatwo. Tak jak niełatwo w Afryce ”złapać w siatkę zdrowego silnego murzyna”. Dlatego nie uważam, że nasi chłopcy mają za mało luzu, i nie powinni się gibać jak p…. rezus.
    Od minuty 4.30:
    https://www.youtube.com/watch?v=T0_EFyzco0Y

    1. eWiggin

      “Nie chodzi o to, że te ideologie to kłamstwa. Chodzi o absolutyzowanie aspektów, które prowadzi do tego, że w sumie po złożeniu tych zniekształconych elementów nie dostajemy obrazu rzeczywistości, tylko jego karykaturę, fikcję. I tracimy orientację oraz oparcie. Jesteśmy jak dziecko we mgle.”

      – Fikcją jest Bóg, ale rzeczywiście, wierząc w tę fikcję człowiek jest kimś, jego starania i cierpienia nabierają znaczenia i sensu. Smutne, że potrzeba do tego wiara w dziadka z brodą.

      1. dociekliwy54

        Zdaje się, że to ostatnie zdanie oddaje myśli późnego Kołakowskiego.
        Jeśli marksista dochodzi do takich wniosków, to jest mocne.
        Jego diagnoza była również memento dla chcących przekształcić społeczeństwa na swój sposób.
        Wydaje się, że ten sposób myślenia musiał spowodować, że nie został on przywódcą “Szkoły frankfurckiej”, choć miał wielkie szanse. Chyba poświęcił stanowisko za prawdę. Chrystus poświęcił cały świat i życie za prawdę.

  50. Guy Fawkes

    @Tradzio

    //… co to za.projekt…//

    Ten blog jest o finansach i ma na celu przewidzenie przyszłości. Żeby przewidzieć przyszłość trzeba najpierw zrozumieć przeszłość.
    Nie tak, jak straszni mieszczanie:

    //I oto idą, zapięci szczelnie,
    Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
    A patrząc – widzą wszystko oddzielnie
    Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…

    Jak ciasto biorą gazety w palce
    I żują, żują na papkę pulchną,
    Aż papierowym wzdęte zakalcem,
    Wypchane głowy grubo im puchną.//

    Nie. Nie chodzi o to, żeby spuchła głowa od gazetowego zakalca.
    Zrozumieć znaczy poznać przyczynę. Po kolei aż do Pierwszej Przyczyny. Nihil novi sub sole. Zwykła rzecz.
    Jako uzupełnienie do pana Wojtka polecam geopolitykę Bartosiaka, która jest ślepa na jedno oko i powiedzmy, że historiozofię Snopka z Grodziska, która jest ślepa na drugie oko.
    Ale w sumie jest to niezły zestaw:))
    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/12/Bruegel_blinden_grt.jpg

    Chodzi o to, że historię piszą zwycięzcy(bo niby kto?), więc w niej nie figurują, a jak już to w fałszywym apologetycznym świetle. To, co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, nie może być, bo gdyby było widoczne, mogło by łatwo stać się celem.

    Zrozumieć przyczynę, to też znaczy uniesprzecznić, czyli odkryć sens pozornie niezwiązanym zjawiskom, które jednak wymagają ogromnych nakładów. Należy kierować się rozsądkiem i doświadczeniem życiowym, bo zawsze było tak samo jak teraz. Zawsze była nowoczesność i zawsze propaganda ukrywała rzeczywiste mechanizmy.

    Ja uważam, że osią dziejów jest konflikt rzymsko-kartagiński (fenicki), który się przejawia w różnych postaciach i na różnych poziomach. Jest to konflikt Cywilizacji z barbarzyństwem, dobra ze złem, personalizmu z niewolnictwem, konflikt fenickich ofiar z dzieci dla boga-szatana Baala (Molocha) z ofiarą Boga prawdziwego z Jego Syna dla ludzi. //Nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem, a jak synem, to i dziedzicem//

    Zobacz np. taki obrazek:

    https://wpolityce.pl/swiat/451129-lgbt-na-ulicach-izraelskiego-miasta

    W 400 tys. Tel Awiwie impreza sodomitów licząca 250 tysięcy.
    To likwiduje rację bytu Izraela, to pokazuje, że Izrael jest wydmuszką. Bóg dał Izraelitom Ziemię Obiecaną pod warunkiem wytępienia tamtejszych bałwochwalców, sodomitów, itd.
    To jest dla Żydów sam fundament, rdzeń ich tożsamości.

    Jak potężna musi być siła, która unieważnia nawet Żydów i bluźni Jahwe?

    3

Dodaj komentarz