Trzy ciekawe dane z USA

Codziennie rano pisząc komentarz dla DM BPS posługuję się użyteczną funkcja Macrobonda o nazwie “releases”, która pozwala śledzić w czasie rzeczywistym publikację wszystkich nowych danych makroekonomicznych (a także informacji ze spółek). Można wybrać zakres czasowy interesujących nas danych, określić listę krajów, które chcemy śledzić, a także ograniczyć się lub nie do informacji oznaczonych jako “ważne” (wykrzyknik).

Wspominam o tym, bo dziś rano wśród danych, które uznałem za warte zilustrowania znalazłem trzy informacje z USA, które postanowiłem skomentować.

Po pierwsze zakręciła w górę w styczniu roczna dynamika publikowanego przez Conference Board indeksu wskaźników wyprzedzających (Composite Leading Indicators, CLI) koniunktury gospodarczej w USA. Trzy poprzednie takie sygnały z września 2016, września 2012 oraz kwietnia 2009 ostatecznie potwierdzały wejście gospodarki USA w fazę cyklicznego ożywienia.

Powered by macrobond.com

To zwykle działa, ale nadmierny zapał studzi podobny sygnał z maja 2007, który okazał się groźną pułapką. Z drugiej strony jak widać na powyższym obrazku spadek zmiany rocznej CLI Conference Board poniżej poziomu -1,5 proc. poprawie identyfikował 3 ostatnie recesje w gospodarce USA (1990-91, 2001 i 2007-2009; szare pionowe paski na powyższym obrazku) nie generując zarazem fałszywych sygnałów. Obecnie zaś ten wskaźnik zakręcił w górę ze znacznie wyższego poziomu, co można uznać za argument za tym, że obecny sygnał nie okaże się taką pułapką jak ten z 2007 roku.

Dziwna rzecz wydarzyła się natomiast w lutym w przemyśle rejonu Filadelfii. Mianowicie publikowany przez tamtejszy odział Rezerwy Federalnej wskaźnik koniunktury wzrósł dynamicznie drugi miesiąc z rzędu i osiągnął jeden z 6 najwyższych poziomów w okresie minionego pokolenia.

Powered by macrobond.com

Niby to zła wiadomość dla rynku akcji – “przegrzanie” koniunktury – ale niezwykłe jest to, że to była największa w okresie minionego półwiecza 2-miesięczna poprawa koniunktury w przemyśle rejonu Filadelfii, a jeśli popatrzymy na zmianę 1-miesięczną, to lutowy skok był największy od czerwca 2009, kiedy to gospodarka USA właśnie wychodziła z Wielkiej Recesji.

Powered by macrobond.com

Przyszło mi do głowy, że to jakiś efekt zakłóceń dostaw towarów z Chin wywołanych tamtejszą epidemią, które powodują, że zamówienia kierowane są do lokalnych producentów, ale nie upieram się przy tym wyjaśnieniu (będę sprawę śledzić przyglądając się pozostałym regionalnym wskaźnikom koniunktury w przemyśle publikowanych przed oddziały FED).

Trzecim ciekawym wskaźnikiem, który wspomniałem dziś rano był udział nieregularnych kredytów w USA (opublikowano dane za IV kw. ub. r.).

Powered by macrobond.com

Przed każdą z 3 poprzednich recesji ten wskaźnik zaczynał rosnąć i można łatwo skonstruować formułę, która taki wzrost wyłapuje i ostrzega przed recesją, co zaznaczyłem na powyższym obrazku.

Takie sygnały ostrzegawcze pojawiały się na kolejno w II kw. 1990, III kw. 2000 i IV kw. 2006, a więc na ok. 1, 2 i 4 kwartały przed początkiem recesji w gospodarce USA (według oznaczać NBER).

Na razie udział nieregularnych długów w USA cały czas spada – więc o takim sygnale ostrzegawczym nie może być mowy) i niżej niż obecnie (0,85 proc.) był jedynie w okresie I kw. 2005-I kw. 2007.

Podsumowanie: zakręt w górę CLI Conference Board dla gospodarki USA, największy w okresie minionego półwiecza 2-miesięczny i najsilniejszy od czerwca 2009 1-miesięczny skok w górę wskaźnika koniunktury w przemyśle rejonu Filadelfii w lutym oraz nadal spadający udział nieregularnych długów, to trzy pozytywne informacje z USA z minionych 24 godzin.

Komentarze

  1. sumadartson

    Wskaźnik koniunktury rejonu Filadelfii przypomina wykres ekg ciężko chorego na oiomie. Ja tu widzę ciężkie stany co dekadę i obecnie jesteśmy (okresowo) w podobnym stanie jak 10, 20, 30…lat temu. Choć zapewne wykres ciśnienia zaopatrzeniowców z firm różnych branż, którym wskutek zaniku dostaw komponentów z Azji pustoszeją magazyny wygląda jeszcze gorzej

    1. sumadartson

      Baba z wozu shortkoniom lżej. Wzrosty to jedynie ciśnienia tętniczego prezesów spółek.
      Na shortkonie Panowie Szlachta a łupy(złoto) brać w troki. Okażemy się godni epoki. (jakiem …wiadomo kto)

      1
        1. sumadartson

          Konie praPRAdziada podobnie jak On sam żyją jeno w pamięci potomnych i zdrowiej ich nie tykać mocium panie. A jeśli pytasz Waść co u mnie, to informuję uprzejmie że po dzisiejszych koniach(short) sakwa znów nigdy przedtem tak pełna nie była.

          1
  2. podczaszy1

    Ryneczek/ wig-20 i wig/ po prostu “zagęszcza ” się Nam i tyle. Na dzień dzisiejszy dolna linia owego zagęszczenia to około 2060 pkt ,a górna 2120. Dolna idzie w górę, a górna w dół, ale cy mają one jakieś większe znaczenie to sie dopiero okaże.
    Rynek -tak jak pisałem wówczas- rozstrzygnął się w lipcu 2019 roku przy poziomie 2363 pkt i jak na razie nic się w tym temacie nie zmienia. Jak coś się zmieni to wówczas można o tym pogadać.
    Jedyna “rysa” /jak na razie/ na tym obrazie rynku to wzrosty różnych “badziewiaków”.

  3. podczaszy1

    W kwestii tych badziewiaków.

    Na Swig-u 80 mamy równość fal. 20.12.2018- 09.04.2019 i 29.10.2019- 20.02.2020 liczonych w punktach. Być może cały ten układ to korekcyjne A-B-C.

    Na Mwig-u 40 mamy opadający kanał od 19.11.2018 do 06.02.2020 roku – skala liniowa. Sciśle rzecz biorąc być może mamy opadający kanał

      1. mac-erson

        Nie Marcin. Trzymam pozycję SP500 i DAX. NSQ dobrałem w czwartek dodatkowo powyżej założonej porcji S-ek na zagranicy. Stąd zdroworozsądkowo redukowałem ryzyko na weekend.
        Druga sprawa wcale nie spodziewam się załamania rynków w US. Jeszcze nie teraz. Jedynie szybkiej i zdrowej korekty.
        Jak wchodziłem w zeszłym roku to też na korekty w US i takowe następowały zarówno w maju, sierpniu czy styczniu (3 sesyjne zejście). Nie chce mi się opisywać zeszłego roku i moich błędów oraz analizy może kiedyś. Wchodziłem za wcześnie i nie potrafiłem prawidłowo utrzymać pozycji do końca. Wnioski wyciągnąłem i stąd dużo lepszy obecnie timing wejścia i trzymanie pozycji S.
        Poza tym nie ma co porównywać rynków US do krypto czy Brasterów. To inny poziom ryzyka i zysków. Tutaj 3-5% to odpowiednik 30-50% na krypto.
        Mam nieodparte wrażenie, że zafiksowałeś swoje inwestycje i postrzeganie rynku w kontrze do moich. Nie jest to dobra droga….

    1. wider_swider

      Zdrowy rozsądek przemówił…
      Otworzyłem sobie z ciekawości wykres roczny i umieram ze śmiechu.
      Zejście do 3000 to byłaby zwykła zdrowa korekta, natomiast patrząc na skalę wzrostów przez ostatnie 10 lat, o zdrowym rozsądku można by mówić po zejściu na 2000.
      Funfary po 2% spadku, który był poprzedzony 250% wzrostem może ogłosić tylko komik.

      2
      1. tinley

        Sytuacja wydawałaby się niegroźna gdyby nie fak ze siła sprawcza Trumpa i FED przeciw wirusom jest żadna. Normalnie to za kilka mc FED obnizałby stopy i cześć. Tutaj nie ma siły do czasu wynalezienia szczepionki i leku przeciw wirusowi a to moze potrwać. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli i rozlewać po Azji.
        W oceny skali spadku nie ma co się teraz bawić bo technika nie ma tu już nic do rzeczy – kilkaset więcej zachorowań w Japonii i Korei i pozamiatane. stają dwa kraje o wielkim gospodarczym znaczeniu

  4. wider_swider

    Aktualizacja DINO:
    Świeczka tygodniowa nie podoba mi się aż tak jak poprzednie, ale podobna rozpoczynała spadki na początku kwietnia 2019, więc czekam, choć coraz mniej cierpliwie.
    Dzienna jest ładna, ale to na mniejsze znaczenie.
    Jeśli mają być spadki z obecnych poziomów to w przyszłym tygodniu. Jeżeli miśki nie zaatakują to trzeba będzie redukować pozycję i spróbować wyżej.
    Pojawił się w tym tygodniu jeden bardzo fajny sygnał:
    https://stooq.pl/mol/?id=9499
    Jak wiadomo, łysy jeszcze nigdy nie trafił podważając sens istnienia rachunku prawdopodobiensta.
    Bardzo Mu kibicuje, ale może jeszcze nie tym razem.

  5. macarek

    Układ na Dino jest taki sam jak w 09.2019 – z tego trójkąta w dół. Generalnie Dino i CRD to grupa tzw. poprawiaczy indeksu – czyli mocno rośnie jak ciężkie spółki idą w dół. Wydaje się, że w tym roku bedziemy mieli taki przeplatane tygodnie (raz wungiel, raz gry) a nie generalny trend.

    1
    1. sumadartson

      Miło że nie tylko ja troszczę się o moją sakwę. Odpowiadam uprzejmie po szlachecku:
      1. Zyski na kontraktach nie są papierowe, gdyż po sesji premia z rozliczenia trafia w gotówce do sakwy
      2. Nie zamknąłem pozycji.
      Powód: dotarło do mnie znaczenie GOSPODARCZE koronawirusa. Rano bliska mi osoba z branży spożywczej podczas pogawędki tel. napomknęła o kłopotach z pozyskaniem przypraw i komponentów z Chin. Mrożąca wiadomość dla spekulanta oczekującego chinageddonu, gdy zauważa możliwość polgeddonu.
      Zacząłem telefonować. Kumpel z branży elektromaszynowej potwierdził ograniczenie dostaw podzespołów z kierunku Azji.
      Kilka dni wcześniej wypowiedź prezia Apple o podobnych kłopotach przemknęła przez świat prawie niezauważona.
      3. Nie wiem dlaczego nie dosiadłem dodatkowych shortkoni. Prawdopodobnie z obawy przed panowaniem na globalnych rynkach globalnej głupoty, która na szczęście nie ma skrzydeł, dzięki czemu mogę oglądać niebo.
      4. A co Waszmość uważa nt. dosiadania shortkoni i złota, do czego namawiam z życzliwości wszystkich błękitno krwistych od ponad już jednego księżyca

      5
        1. sumadartson

          Dzięki za kolejny dowód nadciągającego GLOBALGEDDONU. Dla niektórych spłóczynek perspektywa zatrzymania produkcji lub handlu na kilka tygodni oznacza szybką agonię. Całkiem niedawno rwałem włosy z mojej szlacheckiej czupryny z powodu przedwczesnego wyrzucenia akcji spółki z branży fotowoltaiki na NC.
          Od wczoraj cieszę się, bo mogę spać spokojnie.
          W rewanżu za info powiem Waszmości:
          Rozbawił mnie D. Rosenberg swoją prognozą 3 kilo usd za uncję au. (niecałe +100%).
          W latach 2006-2008 au podrożało o kilkaset % .

          1. mac-erson

            Zgada się wbrew pozorom sprawa może być poważna, jeśli np. firma produkcyjna nie dostanie na czas komponentów i produkcja stanie bo nie ma jak dokończyć produktów.
            W moim przypadku wygraliśmy przetarg na zakup świateł do domu kultury. Mamy je według umowy dostarczyć do końca lutego. Na całe szczęście część świateł już mamy i dogadałem się z DK, że te które nie dojdą to wstawię tymczasowo swoje a potem podmienię. No ale tak czy owak kłopot jest – u mnie na szczęście na niewielką skalę.

  6. Sunday68

    Wojciech Białek
    Ten wystrzał US LEI to chyba jednak szczęśliwy zbieg okoliczności. Za 2/3 wzrostu odpowiada spadek wniosków o zasiłek i wzrost liczby pozwoleń na budowę, co jest związane z niezwykle łagodną zimą. Dodatkowo w grudniu wzrosły zamówienia rządowe związane z wydatkami zbrojeniowymi.Oprócz tego wzrosły nadzieje na wzrost eksportu związany z częściowym porozumieniem handlowym USA-Chiny. Ten ostatni czynnik może okazać się nierealny gdyby epidemia koronovirusa nie została szybko opanowana. Dane za luty nie są już tak optymistyczne.
    https://www.markiteconomics.com/Public/Home/PressRelease/2ea84928c5d74262bbe387ec2b19d337
    https://fred.stlouisfed.org/series/TOTCI#0

  7. bartek

    @WB

    Panie Wojtku – to nie prośba to poprustu intelektualny impewratyw – porsze o wpis nt GOLD

    GOLD:
    – jest w rynku byka w KAZDEJ walucie
    – cena rosnie pomimo super mocnego USD

    “po mojemu’ :
    – inwestorzy widza ze za chwile (12-24 mcy) zgasnie swiatlo i po ponownym wlaczeniu bedzie maskara na rynkach akcji
    – cykl gosp dobiega konca – czeka nas recesja i ponowna stymulacja
    – koniec swiata blisko : )

    pomijajac oczywista oczywistosc ie ost punkt ww – jak widzimy GOLD w horyzoncie dekady??

    PS: uywazam ze posiadanie zlota to obrona przed “zalegalizowana przemoca” czyli panstwem.

    2
  8. macarek

    Atak wirusa w Korei i Włoszech spowoduje odwrót od aktywów ryzykownych do takich przyziemnych jak nasz sektor energetyczny. Ale jak Włochy tak pojadą z wirusem dalej to przyszły tydzień Armagedon się szykuje.

    1
        1. mac-erson

          @dino54
          Oglądałęm sobie różne odpowiedniki w przeszłości. Wychodzi mi dołek w ciągu nabliższego miesiąca.
          Analogie, do których się odnoszę to styczeń 2003, maj 2012, koniec 2016r.
          Różnie to wychodziło i chyba ciężko będzie dokładnie przewidzieć.
          Mam poziomy istotne dla mnie:
          2010-2030 – ten obstawiam
          1970 – tutaj jeśli wystąpi jakaś panika intraday taka jak np w sławetnym dniu Brexitowym 2016r.

          MWIG40 – 3900-3950

  9. macarek

    Cykl JSW na razie wygląda na sinusoidę – teraz najintensywniejsze spadki, a potem rok czołgania po dnie.
    Problem jak jak widzę na przykładzie Bogdanki, to silniejszy spadek w kolejnym cyklu (nowe dna) – co per analogia w JSW oznacza jeszcze długą drogę w dół, może na nowe dna. Stąd obecnie ten papier jest dla mnie trendowaty.

  10. papatrader

    Witam wszystkich przed rozpoczęciem ciekawego tygodnia.
    Ciekawie kształtuje się wykres na niemieckim DAX, nasz rynek ponownie zmierza do kolejnego testu strefy 2050-2060 pkt. Rozstrzygnięcia mogą mieć skutek na kilka najbliższych tygodni a może nawet miesięcy. Obrona wsparć w mojej opinii powinna skutkować silniejszym ruchem na północ, przełamanie to zdecydowany ruch na południe. Co zrobi rynek? Nie nam decydować, ale z pewnością nie będzie to nudny tydzień.
    Gdyby kogoś interesowało śledzenie nierównych zmagań spekulanta z rynkiem to w moim dzienniku pojawił się nowy wpis i kilka nowych decyzji inwestycyjnych. Zapraszam do zerkania na papatraderdiary.blogspot.com

    1
    1. sumadartson

      Nie zerknę na blog ponieważ za przeproszeniem Waszmości banały piszesz.
      1. Każdy tydzień jest ciekawy (czyli jaki)
      2.Wykres DAX zawsze kształtuje się ciekawie (czyli jak)
      3. Dokąd zmierza nasz rynek każdy widzi
      4.Jak odbije to wzrośnie (banał)
      5.Jak przełamie to spadnie (banał)
      6.Skoro pytasz Waść co zrobi rynek, to zamiast pisać banały, lepiej poczytać Kondratiewa, Elliotta, Grahama lub naszego Mistrza WB
      7.Z rynkiem nie wolno się zmagać. Z rynkiem trzeba tańczyć tak jak zagra. To z kolei wymaga wiedzy jaki ruch wykona partnerka(rynek), zanim go wykona. Waszmość tego nie wiesz jak wynika z oczekiwania jego “nierównych zmagań” z rynkiem.
      Owocnych zmagań

      11
    1. mac-erson

      @lis
      Nie wiem oczywiście jak będzie z wynikiem Twoich pozycji na JSW spółka jest w trendzie spadkowym ale weź pod uwagę, że mimo trudności z ogólnie pojętą branżą C/WK 0.2, C/Z – 2 (wiem w tym roku się pogorszy). Kapitalizacja firmy 1.8mld gdy w kasie mają 1mld. Dlatego ten walor po zrobieniu dołka ma szanse na mocne odbicie w tym roku i będzie ciekawie w obie strony.

    1. sumadartson

      Moje uznanie dla wiedzy i prognoz Mistrza wynika stąd że przedstawia wiele możliwości ruchów rynku, które skonfrontowane z własnym doświadczeniem, opartym na teoriach Wielkich Mistrzów potrafią znaleźć właściwy ruch rynku.
      Jestem na short fw20, long a nawet very long na au, oraz na usd (od 3,71) w ilości wystarczającej na przelot i 3miesięczny pobyt w NYC.
      Kto nie dosiadł shortkoni i nie wziął łupów(złota) w troki przegrał życie, Panowie Szlachta

      2
  11. sumadartson

    Lecę do dm wyjąć jeszcze trochę fortuny z mojej sakwy. Czort wie czy pod tym Grunwaldem to oni jeszcze wypłacalni będą. Zwłaszcza jak Prezydent wszystkich prezydentów obniży stopy do 0%.
    Ciekawe czasy, niech to…

Dodaj komentarz