COVID-19: Rosja goni USA, niemiłe zaskoczenie w Singapurze

Uszeregujmy sobie kraje pod względem liczby – na wczoraj – oficjalnie potwierdzonych przypadków zarażenia wirusem SARS-CoV-2 (to czerwone paski na poniższym obrazku). Dla każdego kraju dodajmy też tygodniową procentową zmianę całkowitej liczby przypadków (niebieskie paski).

Powered by macrobond.com

Na powyższym obrazku (uwaga: skala logarytmiczna!) ograniczyłem się do czołówki tego zestawienia kończącej się na Polsce (28 miejsce).

Warto zwrócić uwagę na kraje z tej listy, w których tempo przyrostu liczby zakażonych było największe. Na pierwszym miejscu jest Rosja (+172 proc.). Ponad 2-krotny wzrost zanotowały również Arabia Saudyjska (+110 proc.) i Peru (+108 proc.).

Posortujmy sobie teraz tą listę po tygodniowej zmianie procentowej łącznej liczby zarażeń w poszczególnych krajach (podobnie jak poprzednio niebieskie paski, łączna liczba zarażeń to też jak poprzednio czerwone paski):

Powered by macrobond.com

Czołówka tego zestawienia, to kraje z małą liczbą ludności, albo te do których epidemia dopiero co dotarła, i kilka nowych przypadków generuje wysokie dynamiki. Ale przyjrzyjmy się krajom, który wykazują najwyższą na świecie dynamikę zarażeń i już mają duże przypadków choroby (długie czerwone paski). Znowu na tej liście pierwsza będzie Rosja, a potem ograniczając się do krajów z większą niż 1000 liczbą chorych: Indie, Peru, Arabia Saudyjska, Singapur, Ukraina i Białoruś.

Te kraje można uznać obecnie za nowe potencjalne ogniska pandemii na świecie. Niepokoi przede wszystkim obecność na tej liście 3 naszych wschodnich sąsiadów: Rosji, Ukrainy i Białorusi. To, że pandemia dopiero teraz tam dociera może wynika z peryferyjnego położenia tych krajów, ale może być – optymistycznie – traktowana jako dowód, że wirusowi – tak jak to sugerowałem wcześniej – robi się za ciepło na południowym-zachodzie Europy i próbuje migrować na północny-wschód tam, gdzie cięgle może liczyć na temperaturę optymalną dla jego rozprzestrzeniania. Z drugiej strony obecność na tej liście Indii, Arabii Saudyjskiej czy Singapuru raczej podważa tą “klimatyczną” hipotezę.

Szczególnie Singapur nie niepokojący, bo jeszcze kilka tygodni temu ten kraj będący kluczowym centrum handlowym w Azji Południowo-Wschodniej był wychwalany jako wzorzec do naśladowania w zakresie skutecznej walki z epidemią. Jak donoszą jednak media ta wybuchła ostatnio ponownie w hostelach dla licznych w Singapurze imigrantów zarobkowych i zmagania trzeba rozpoczynać od nowa.

Gdyby przemnożyć poniedziałkową tygodniową procentową dynamikę liczby zakażeń w danym kraju z poniedziałkową liczną zakażonych, to otrzymalibyśmy – niskiej jakości – projekcję przyrostu liczby zakażonych w ciągu następnych 7 dni. Tu USA nadal są na pierwszym miejscu (ponad ćwierć miliona nowych zarażeń), ale na drugie wskakuje Rosja (+74 tysiące; tam głównym ogniskiem epidemii jest Moskwa), a dalej idą Wielka Brytania, Turcja, Hiszpania, Brazylia, Włochy, Niemcy, Francja, Peru, Indie, Kanada, Iran, Belgia, Singapur i Arabia Saudyjska (wszystkie kraje od 10 do 50 tysięcy nowych zachorowań). Oczywiście w większości z tych krajów dynamika pandemii słabnie, więc w rzeczywistości te liczby zapewne okażą się niższe. Dla Polski ta “metoda” daje 3636 nowych przypadków w tydzień (od dziś do przyszłego poniedziałku), więc obserwując faktyczne dane może będzie ocenić tempa hamowania epidemii.

Powered by macrobond.com

Jeśli chodzi na nasz kraj, to szedł on w minionym tygodniu niższą ścieżką niż oparta na doświadczeniach Czech i Norwegii prognoza sprzed tygodnia (9287 przypadków wobec 10144 w prognozie na wczoraj), co jest optymistyczne. Na razie nie widać u na pozytywnego przełomu jak w Czechach czy Norwegii, ale można na razie oceniać, że weszliśmy już na szczytowe plateau, z którego prędzej czy później zejdziemy w dół.

Powered by macrobond.com

Podsumowanie: pandemia uderzyła w naszych wschodnich sąsiadów.

Komentarze

  1. Ignacio1

    Jaki dodruk? Wszelkiej maści banki detaliczne, a zwłaszcza narodowe i inwestycyjne, dzięki przewadze technologii finansowej (szybsze, lepsze algorytmy w systemach transakcyjnych), mają żniwa. Taki przykładowo pko bp, chciał wykupić obligacje po 1 mld denominowane w euro i usd, tylko chętnych prawie nie ma. Czyli, pływają w gotówce, wspomniany, ma 41 mld własnej. Ich c/wk mówi, że 1 pln kosztuje 80 gr. Ale wyciągają na światło dzienne tylko złe infa. Każdy bank tak robi

    Dodruk, to robią ewentualnie banki centralne, jeśli popyt na ich walutę przewyższa podaż. Jeśli ktoś wraca z tym dodrukiem i chce własną walutę, to ją dostaje, po nieco mniej korzystnym kursie. A w banku centralnym powiększa się rezerwa walutowa. Dzięki temu, mechanizmowi na franku rezerwy walutowe wystrzeliły w kosmos.

  2. toya

    Na OIL WTI jeszcze zobaczymy w tym kwartale 10.xx $

    W 2008 uklepywanie dolkow trwalo 3,5 miesiaca po swieczkach takich jak ostatnio. Dlaczego tym razem mialoby byc inaczej? Jakies ekspresowe stawianie magazynow? Przybylo wolnych tankowcow? To sa paroksyzmy, a nie zmiana trendu.

    1. mrRobertson

      @podczaszyl znawcą tematu nie jestem ale z tego co mi wiadomo to …
      1. szok popytowy szacuje sie na 20% dziennego zapotrzebowania na rope a produkcja idzie non stop.
      2. rope trzeba na bieząco odbierac i gdzies to magazynowac
      3. są zródła ze jak zakrecicsz kurek to nie wydobedziesz juz stamtad

      1. mrRobertson

        @podczaszyl czyli powiedzmy ze leje Ci sie woda z kranu i masz już pelną wanne, wszystkie prawie naczynia masz napelnione wodą i zaczynasz biegac po sasiadach kto odbierze Ci wode …za darmo juz a potem doplacasz bo nie kazdy sasiad ma ochote Ci przechowywac wode.

    1. FED drukarz

      w 4 tygodnie 30% to jest mega zysk w takim tempie to w 2 miesiące by 10 letnie wzrosty zrobili , jejku ale tutaj kolesie się znajdują , oni myślą że rynek to pendolino tylko w jedną stronę 300 na godzinę ,

    1. FED drukarz

      Myślałem że dostanę zajadów jak czytałem jak to pół rokuczekasz na S a potem wziąłęś 150 pkt i patrzyłeś jak w kolejne tygodnie spało 800 pkt , kolejny grecki filozof ,wszystko wie ale najlepiej obserwuje.

  3. P487

    To z jaką determinacją PIS forsuje wybory, marchewka z wiewórką na głowie forsuje otwarcie kraju w szczycie epidemii świadczy o tym jaka tragedia wydarzy się w najbliższych kwartałach, tragedia przed którą nie ma ratunku. Sztucznie dmuchane gospodarki, zakredytowanie oraz brak uczciwej konkurencji w postaci reanimacji źle zarządzanych i nierentownych trupów korporacyjnych wyleje się każdym otworem trawionego gangreną organizmu. I żadne tweety kończące się wykrzyknikami świadczące o niestabilności emocjonalnej oraz opowiadanie jak to jest fantastycznie w kraju uczących francuzów trzymania widelca tego nie zmienią.
    PS. Jestem ze służby zdrowia, to co dociera do opinii publicznej nie ma nic wspólnego z prawdą, dlatego też porównywanie wykresów, słupków jest całkowicie bezcelowe. Wiecie dlaczego Polska jako pierwsza się zamknęła? Bo gdybyśmy zrobili to tydzień dwa później to wszyscy byśmy uciekali do Włoch jak do senatorium.
    W początkowym okresie, lekarze mieli wydzielane rękawiczki, płyn do dezynfekcji był limitowany tak, że oddziałowa zapisywała każdy przelany ml do pojemnika, maski jednorazowe służyły cały dzień, a kody przy zgonach są zmieniane przez sanepid.
    Już na początku zarządzono, że o kolejnych przypadkach może informować MZ, wojewoda, sanepid (wszystko podległe rządowi), żadem pracownik szpitala nie może udzielać takich informacji.

    To jest w ogromnym skrócie telegraficznym.

    14
    1. DrQuality

      W punkt.
      I tak pozostanie to bez odzewu-30 procent osobników nawet gdyby furerek powiedział ze ziemia jest płaska uwierzylaby w to- dlatego będa nadal wierzyc że Pan o zmęczonych oczach spaniela panuje nad sytuacją.
      Na tym forum tez jest kilku.

      12
        1. Largo Winch

          @konsultant121
          I na tym można by zakończyć to ujadanie.
          A co służby zdrowia jako takiej, o ile widać rezerwy w poprawie jej funkcjonowania (przepisy i układy biznesowe), to jak mawiają mądrzy, z gówna bata nie ukręcisz. Dla Pana Balcerowicza służba zdrowia była z jednej strony pokaźnym wydatkiem, a z drugiej źródłem pokaźnych oszczędności. I bach, nakłady ucięto o 50%. I drugie bach, za dużo lekarzy (mieliśmy ich ponoć za dużo w latach 90-tych) to teraz jest ich za mało a średnia wieku dobija chyba do 60-stki.

          2
    2. Largo Winch

      No ale właśnie po to zamknięto granice, żeby nie było drugich Włoch czy Hiszpanii. A i jak tak nie do końca zgadzano się z tym ruchem, że to przesada. Co do stanu służby zdrowia, to PiS nie obiecywał, że ją naprawi w czasie zarazy, ale będzie działał w sposób, który realnie będzie brał pod uwagę jej kondycję.
      Co do informowania, to lekarze, jednocześnie działacze i politycy opozycji zamiast na pracy skupiali się krytyce dla krytyki. Przypominam też, z jakim zapałem wyczekiwali na pierwszego zakażonego.

      12
  4. bartek

    @WB

    Pisałem ostatnio:

    jak słysze/czytam COVID-19, to jakbym słyszał o jakims kiepskim serialu tv zastanawiajac sie „czy wciaz to leci w tv odcinek 1099??”

    covid19 jest pase, bedziemy z tym zyc.

    terapia dla ciezkich przypadkow bedie dost w ciagu 1-3 mcy, wic umieralnosc zostanie zniwelowana do 0.1% czyli poziomu grypy

    coronavirus bedzie tematem podobnym do odgrzewanego kotleta juz w maju/czerwcu

    Z punktu widzenia psychologii behawioralnej ludzxie (a przynajmniej czesc ponizej 45) przejda wzgledem covid19 obojetnie, żadając luzowania obstrukcji zycia przez decydentow

    wiec zakładajac ze corvir bedzie znami przynajmniej jakis czas, czy nie warto myslec i pisac co dalej zyciem gospodarczym zakladajac ze nasz przyjaciel bedzie wsrod nas (corvir)

    7
  5. Altivar

    Moje rozumienie tego fantastycznego zjawiska jest takie że gość ma kontrakt na odbiór beczki ropy który wygasa np jutro. Ma do wyboru 3 drogi
    1. Fizyczny odbiór ropy z miejsca w którym ona jest.
    2. Jeśli nie odebrał to rozliczenie kontraktu po cenie ostatniej.
    3. Rolowanie do kolejnej serii czyli też rozliczenie jak w 2 ale również zakup nowej serii.

    Teraz jeśli z jakiegoś powodu większość takich gości nie może odebrać towaru bo a to granice zamknięte, a to kolejki tirów a to inne problemy komunikacyjno transportowe plus do tego brak miejsca w magazynach to wtedy nie ma żadnego powodu aby ktokolwiek odkupił te kontrakty po cenie wyższej niż 0. A wtedy uruchamia się spekulacja i pkc zbijają do minusa przy małej płynności.

    1. mrRobertson

      @papatrader
      1. gratuluje, ja swoje GOLD po 1666 zamknalem w okolicach 1683 a mozna bylo znacznie wyzej bo az 1704 …. low na dzis 1678.
      2. FWHEAT nie zamknalem ale to przez przypadek bo inne rzeczy mi odciągnely uwage np FOIL 😉 nie wiem czy nei skoreluje pozycji bo coś to chyba spadnie a potem mocniej podbije w moj Target ale to juz nie dzis raczej …
      3. FNATGAZ czekam na swoje poziomy

  6. koronasvirus1

    Koronawirus w cenie. Ktoś w to jeszcze wierzy?
    Porozumienie naftowe to ściema. Nie działa.
    Ropa po – 40 USD to codzienność do czerwca.
    Fed nadrukował.
    I jak to ma spadać? Pod co?
    Czym mnie jeszcze chcecie zaskoczyć?

  7. ElSecator

    W normalnych warunkach człowiek mógłby sobie założyć że:
    1 ropa kosztując 10$ nie spadnie niżej niż 1000 pipsów,
    2. zająć pozycję L
    3. iść do lasu.
    Ale po wczorajszym kabarecie może okazać się że w piątek cena kontraktu na czerwiec bedzie kosztować -37$ i cały plan psu w doope

    1
  8. Largo Winch

    Ważne są szczegóły. Porozumienie o ograniczeniu wydobycia ropy nie działa, bo wchodzi w życie od maja. Saudowie dalej zdobywają agresywnie rynek, z Afryki na sprzedaż czeka 20 mln ton ropy. A dodatkowo rynek widzi, że Rosjanie nie chcą ograniczać wydobycia, bo mają wiele pól naftowych, których już potem nie uruchomią.

  9. Largo Winch

    A ropa płynie dalej z pól, z tym że brakuje miejsca na jej składowanie (w Rosji będzie wykorzystanych dodatkowo 3 tys. cystern, ale jedna cysterna to raptem 60-66 ton). Kolejny problem, to nieubłaganie zbliżające się ograniczenie zakładów petrochemicznych przerabiających ropę. Już zgłaszają, że zaczną to robić.
    Sytuacja bardzo …. nieprzyjemna dla producentów ropy.
    Albo ktoś pęknie, albo pęknie coś.

  10. fast_market

    Chodzi mi po głowie jeszcze jedna fala wzrostów przed większą korektą. Bo nastroje inwestorów nie powinny pozwolić teraz na większe spadki. Trochę pozbieramy akcji i potem do góry. Tak mi to wygląda.
    Nawet PLN tylko umiarkowanie się osłabił przy tych dzisiejszych spadkach. Przynajmniej dziś tak to wyglądało.

    1
  11. Sawa

    Najwięcej paniki i idiotyzmów w PL rozsiewają lekarze i nauczyciele,
    no to nie ma co się dziwić, że kondycja intelektualna, zdrowotna i psychiczna
    społeczeństwa wygląda, jak wygląda.
    Ktoś to społeczeństwo “edukuje” i “leczy”.

    12
    1. bartek

      “Najwięcej paniki i idiotyzmów w PL rozsiewają lekarze i nauczyciele,”

      no ale kto wybiera “kariere” lekarze i nauczyciela – ubóstwo intelektualne

      niestety odzwiercidleniem poziomu spoleczenstwa sa osoby na ktore glosuja

      wiec przyczyna nie w lekarzach i nauczycielach – tylko ogolnie niskim poziomie

      nalezy pamietac ze elity zostaly anihilowane w latch 1930-1950s. reszta uciekla 🙁

      6
    2. fast_market

      Rozumiem, że jest trend pogardy dla ludzi, którzy stanowią niestety coraz mniejszy trzon polskiej inteligencji. Kontynuacja tego co rosyjscy komuniści rozpoczęli ponad 70 lat temu.
      Ale dlaczego tutaj na tym blogu?
      I w imię czego w ogóle mamy to tolerować?

      8
      1. Sawa

        Nie wiem co robili komuniści rosyjscy, książek nie czytam, za trudne zajęcie.
        Natomiast wiem z autopsji co zrobiła mafia PO/PSL z Tuskiem na czele,
        otóż ci “zbawiciele” przegonili z Polski za chlebem więcej Polaków aniżeli Hitler wymordował w czasie II wojny światowej,
        w tym poowę lekarzy pielęgniarek i nauczycieli…. oraz moją córkę z rodziną.

        11
  12. DrQuality

    Między 10/2007 a 03/2009 np.SP 500 spadł od szczytu o 52 %,obecnie max. 32 %
    Coronakryzys jest kryzysem o wiele poważniejszym-ocena że wszystko już jest w cenach to jest
    wishful thinking po naszemu ratuj się kto może.

    3
  13. Sawa

    Termin „rewolucja kulturalna” zawdzięczamy chińskiemu wodzowi Mao Zedongowi, była to nazwa ruchu komunistycznego, jaki Mao założył i niestety wcielał w życie. W ramach tej barbarzyńskiej ideologii powstał groteskowy projekt „Kampania walki z czterema plagami”. Chiński geniusz wymyślił, że da się zlikwidować głód i biedę, gdy tylko w Chinach wytępi się cztery grupy szkodników zjadających ziarno lub roznoszących zarazki. Na nieszczęście Chińczyków walka rozpoczęła się od tępienia wróbli, które wprawdzie w niewielkim stopniu wyjadały ziarno, ale jednocześnie chroniły całe plony przed znacznie groźniejszymi szkodnikami.
    Całymi dniami Chińczycy machali szmatami na kiju i tłukli w różne przedmioty wydające dzikie dźwięki. Spłoszone wróble podrywały się do lotu i bały się gdziekolwiek usiąść, w końcu padały ze zmęczenia. W krótkim czasie Chińczykom udało się niemal całkowicie zniszczyć populację wróbli. Oczywiście natychmiast pojawiły się stada szkodników – które dotąd były zjadane przez wróble – i miliony Chińczyków umarło z głodu.
    Dlaczego przywołałam tę ponurą komunistyczna historię? Ponieważ to jest idealna metafora paranoi „pandemii COV-19”, dokładnie to samo robią w tej chwili „naukowcy” i otępiały tłum.
    Grupa szaleńców zwana „naukowcami” wspierana przez obłąkanych strachem hipochondryków walczy z wróblami, całymi dniami skupia się wyłącznie na tępieniu wróbli. Wszystkie środki kierowane są na ten front, kosztem życia gospodarczego, normalnej codzienności i wreszcie kosztem służby zdrowia zafiksowanej na „pandemii”. Tymczasem wirus to nie wróbel, on się nie da przepłoszyć, za to wyczerpany ludzki układ immunologiczny i przez izolację i przez gigantyczny stres, staje się całkowicie bezbronny wobec setek innych zagrożeń. Nawet jeśli w tym szaleństwie rzeczywiście uda się w minimalnym stopniu ograniczyć zapadalność na jednego wirusa, to koszty społeczne, gospodarcze i zdrowotne będą na poziomie chińskiej rewolucji kulturalnej.
    Po takiej drakońskiej izolacji człowiek złapie każde świństwo latające w powietrzu i ciężko przechoruje i nie bardzo będzie miał pieniądze na leczenie. Jedyną rozsądną drogą przy podobnych infekcjach jest to, co człowiek czynił od lat. Trzeba przechorować, uodpornić się i zapomnieć. Wiadomo, że przy milionowej populacji jakiś odsetek przejdzie przez to ciężko lub bardzo ciężko, musimy się również pogodzić z tym, że część umrze, ale tak było zawsze i to się nigdy nie zmieni.
    Na grypę na świecie zarażonych jest rokrocznie ~40 milionów osób, ponad 80% bezobjawowo. Umiera na grypę rokrocznie około 300-650 tysięcy i w tym roku dokładnie tyle samo umrze, bez względu czy będziemy robili cyrk z maseczkami, czy nie będziemy.
    Inaczej powiem, jako przyczynę zgonu można podać dowolną chorobę towarzyszącą (na grypę umiera 99% osób osłabionych innymi chorobami) albo grypę, ale globalnej ilości ofiar śmiertelnych wszystkich chorób nie da się oszukać i według szczątkowych danych ilość potwierdza się z danymi lat ubiegłych w porównywalnym okresie.
    Jeszcze inaczej powiem: na Białorusi gdzie nie wprowadzono żadnych represji, powinno (biorąc skalę histerii) wymrzeć przynajmniej 30% populacji, a umrze tyle samo jak co roku.

    10
  14. ElSecator

    Jutro po zakończeniu handlu nastąpi rolowanie instrumentu FOIL..
    Wstępne bazy w pipsach wynoszą:

    FOIL. :
    Long Swap: -685
    Short Swap: 685

    Czy ktoś mi wytłumaczy o co chodzi skoro rolowanie było raptem kilka dni temu?

  15. duzers

    Jeśli chodzi o problem składowania ropy. To qurwa dajcie na stacjach 1 zł za litr paliwa, to znajdzie się miliony beczkowozów, kanistrów, baniaków, samochodów, traktorów, motorów…..które tą ropę przechowają. I po problemie.
    Tak przy okazji PKN Orlen nieźle gra w ciula trzymając ceny za ryj grubo ponad 4 zł. Już u nich NIGDY nie zatankuje.

    15
  16. fast_market

    Jak ta ropa będzie długo tania to ludzie będą przerzucać się na samochody z mocniejszymi silnikami np. SUVy. Mój ostatni SUV palił ca 15l na 100 km i sprzedałem bo mnie to drażniło, że co chwila na stację jeździłem i duży koszt. Ale kto wie czy to będzie czynnik bez znaczenia…

Dodaj komentarz