Kroki argentyńskiego tanga

Pod wpływem ostatnich ataków na saudyjskie instalacje naftowe udało mi się w poniedziałek – drogą mozolnej manipulacji – uzyskać dla WIG-u 20 jednoznaczną analogię obecnej sytuacji z wrześniem 2001 (“Świece zostały rzucone: Pomysłowy Złomir na giełdzie“).

Co ciekawe wtedy też tak jak teraz byliśmy w Polsce tuż przed wyborami do Sejmu i Senatu.

Skojarzenie obecnej sytuacji z tą z 2001 roku można uzyskać jeszcze w inny sposób. Otóż już miesiąc temu prawdopodobieństwo bankructwa Argentyny było szacowane przez rynek na ponad 70 proc. Powodem ostatniej fali ucieczki kapitału z tego kraju były obawy co do wyniku tamtejszych wyborów, które zorganizowane zostaną 27 października.

Odpływ kapitału z Argentyny spowodował spadek oficjalnych rezerwa walutowych tego kraju o ponad jedną trzecią z 77,3 mld USD w kwietniu do 50,2 mld USD we wrześniu. Kiedy w przeszłości w ciągu nie więcej niż pół roku rezerwy Argentyny spadły o ponad 35 proc.? Tylko raz: począwszy od lipca 2001.

O krachu na tamtejszym rynku akcji pisałem ponad miesiąc temu (“Nie-boskie Buenos“). W jego efekcie dolarowa wartość MERVAL-a spadła do najniższego poziomu od 10 lat. Kiedy w przeszłości pojawił się podobny sygnał? 19 września 2001.

Sprawdźmy teraz co dzieje się na GPW, kiedy dolarowa wartość MERVAL-a spada do 10-letniego dołka. Nanieśmy ten sygnał na wykres WIG-u w dolarach. Dla większego efektu dramatycznego domalowałem na tym wykresie dwie kreski wskazujące miejsca, w których w przeszłości taki dolarowy WIG należało kupować i sprzedawać.

To czy Argentyna ponownie zbankrutuje jak 26 grudnia 2001 jest oczywiście trudne do przewidzenia, bo zależy w jakiejś mierze od arbitralnych decyzji polityków (i wyborców) i bankierów, ale uzyskany ponownie rym z latem 2001 wydaje się być interesujący z punktu widzenia analizy przebiegu cyklu Kuznetsa (patrz np. “Turnus mija a ja niczyja“).

Podsumowanie: znajomość kroków argentyńskiego tanga bywa w życiu użyteczna.

Komentarze

  1. Panpozwoli

    Panpozwoli1
    “Nie zły z Ciebie kpiarz. Weż sobie drukarkę i wydrukuj jakąś ilość pieniądza, a następnie wciśnij go komuś na procent. Gdzie tu ryzyko przy założeniu,że organy ścigania będą siedzieć z założonymi rękami.
    A propos szacunku to kilka wieków temu takim delikwentom wlewano ołów do ust.”

    Naprawdę uważasz, że kreacja pieniądza wygląda w ten sposób.

    A gdybym już je miał, to dlaczego odmawiasz mi prawa pożyczenia ich na dowolny procent skoro znajdę chętnego.
    Sorki, na dowolny się nie da bo suweren wymusił górne ogranjczenie oprocentowania, aby dalej nie musiał myśleć nad konsekwencjami swojego działania.

    1. podczaszy1

      Dokładnie wyglada to tak,że przychodzisz do banku, który udziela Ci kredytu nie posiadając zadnych pieniędzy. Kredyt ten księguje po stronie aktywów i jednocześnie po stronie pasywów księguje depozyt w tej samej wysokości.
      Odmawiam Ci prawa pożyczania na dowolny procent czegoś czego nie posiadasz, tak samo jak odmawiam prawa oszustowi do prowadzenia swojej działalności.

      Pooglądaj sobie reklamy choćby w TV to zobaczysz jak działa ograniczenie oprocentowania pożyczek.

      1. Panpozwoli

        Nie słyszałem aby suweren domagał się podniesienia gotówki leżącej w banku.

        Pewnie dlatego, że suweren chce tanio pożyczyć. Czyli z pretensjami raczej do suwerena a nie do banku. Bank działa zgodnie z przepisami.

        1
          1. Panpozwoli

            Tak to banki wybrały sobie kaczkę na naczelnika :-)))
            Kredyt hipoteczny możesz wziąść na stopie stałej lub zmiennej. Stała jest droższa bo ryzyko zmiany wibor bierze na siebie bank. A co robi suweren. Zadłurza się na stopie zmiennej, bo taniej (dzisiaj). A jutro suweren obudzi się z wibor 10% plus 2% marży i będzie wył, że bank go oszukał. A jednocześnie suweren rządając benefitów sam pracuje nad tym aby ten wibor podnieść.

            Dla czego suweren nie domaga się aby kredyt był windykowalny tylko z nieruchomości na którą został udzielony. Bo chce mieć taniej.

            4
              1. Panpozwoli

                Te, Kubuś fatalista. Jak suweren chciał, tak ma. A teorie spiskowe są dobre aby wytłumaczyć własne błędy. Przecież Janusz z Grażynom są zawsze czyści jako ta lilija i gdyby nie te żydy to oni by w dostatki opływali.

                Niestety sytuacja w naszym kraju jest wypadkową naszych decyzji. I mamy co mamy.

                1
                    1. Panpozwoli

                      Wielką literą jeśli już.
                      Tak to była naiistotniejsza kwestje w całej dyskusji. Dorzuć jeszcze ze dwa przecinki.:-)

                      2
    2. Griot1234

      Proponuję wprowadzenie ciszy przedwyborczej na blogu jesli mamy komentować ten polityczny cyrk, to od strony konkretnych posunięć rządu, które mogą mieć wpływ na rynek. Od 24 lat nie oglądam tv a tu naczytam zanim wyłuskam coś interesującego.
      Nie liczę pańskich opracowań analitycznych.

      1
  2. Guy Fawkes

    @Podczaszy

    //Z tego co pamiętam to sugerowałeś wzrosty na tym papierze przy cenie ok.55 PLN. Od tego czasu spadło ok.50 %, a więc chciałeś wsadzić mnie na minę.//

    Jako przodujący agent światowego syjonizmu to nie tylko chcę, ale muszę. Nie mogę tylko opiekać swoich półgęsków ideowych w ogniu bliskowschodniej wojny, muszę też wsadzać na minę.:))

            1. swb1

              W “konwersacjach” z PO-PiSowskimi trollami najciekawsze są te momenty, w których nic nie zostaje z ich pozy “kulturalnego inteligenta” a zostaje to co faktycznie jest, czyli prymitywny cham, bez żadnych zahamowań, pokątny donosiciel, denuncjator.
              To zjawisko kiedyś obserwowałem kiedy POstbolszewia była na fali i obserwuję teraz gdy PiSobolszewia jest na fali.

              6
  3. Guy Fawkes

    @Panpozwoli

    //…Kubuś fatalista…//

    Piekło zamarzło, POmyleńcy postanowili przeprowadzić pośród siebie akcję ”czyste ręce” i zaczęli denuncjować do ABW swoich oficerów prowadzących, ogłosili, że Polska jest unitarnym państwem i należą się jej reparacje:)))))

    Pierwszy raz muszę się zgodzić z Panpozwoli, bardzo trafne określenie:)))

    1. swb1

      Jestem lekko zdziwiony, że w dzisiejszych czasach, w systemie rezerwy cząstkowej, który obowiązuje chyba od ponad wieku można takie pytania zadawać i to na blogu dla spekulantów giełdowych. Tym bardziej, że materiałów na ten temat w sieci jest na prawdę sporo.
      #rezerwa cząstkowa

      3
    2. wojciech.bialek (Autor
      Wpisu
      )

      Nie potrzebuje (no trochę by odprowadzić rezerwę obowiązkową do banku centralnego). Gdyby potrzebował, to w momencie udzielania kredytu, któryś z depozytariuszu traciłby dostęp do swoich oszczędności na czas spłaty kredytu, a tak się przecież nie dzieje. Depozyty powstają w momencie udzielenia kredytu, a nie odwrotnie.

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacja_pieni%C4%85dza

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Mno%C5%BCnik_kreacji_pieni%C4%85dza

      1
          1. swb1

            Panie Wojciechu nie rozumiem na czym miałoby polegać moje rzekome dokuczanie panu fołksowi. Komentowanie obrażających ludzką inteligencję wpisów o Fenicjanach, Chińczykach atakujących Arabię Saudyjską czy o genialnych rządach PiS w Polsce, tudzież odnoszenie się do wpisów na swój temat trudno uznać za dokuczanie.
            Nie wierzę, że na swoim blogu chce pan wprowadzić zasadę rodem z TVpis, że o jedynie słusznej partii albo dobrze albo wcale.

            Jako że pańskie oczekiwanie jest dla mnie niezrozumiałe proszę o wyjaśnienie na czym konkretnie dokuczanie, którego sobie pan nie życzy polega.

            Nie rozumiejąc sytuacji mam dwa wyjścia, albo zaprzestać komentowania czegokolwiek na pańskim blogu, albo postępować jak do tej pory a pan gdy uzna za stosowne zablokuje mój nick, co wszak na jedno wyjdzie. Ze swojej strony deklaruję, że nie pójdę w ślady pana fołksa i nie będę szukał talmudycznego uzasadnienia aby wejść oknem gdy mnie pan wyprosi drzwiami.

            1
              1. swb1

                No nie jestem pewien, a chcę poważnie traktować prośby Gospodarza bloga. Może pan fołks jest tutaj pod specjalną ochroną z uwagi na folklor jaki stanowi, albo a innych względów. Wolę mieć co do tej kwestii pewność.

    1. swb1

      Och, jakiż pan nieszczęśliwy. Może któryś z pańskich kolegów przyjdzie panu w sukurs (wy wszak z reguły w grupkach operujecie) i złoży kolejny donosik do pana Wojciecha. Może wtedy pan Wojciech zainterweniuje w końcu, vox populi vox dei.

      2
  4. Guy Fawkes

    @@

    Jak ktoś by chciał zrozumieć politykę w Polsce, a zwłaszcza fundamentalną przyczynę walki o ”demokrację” i ”praworządność”

    //Polsce i Węgrom udało się zmniejszyć zależność gospodarczą od Niemiec.//

    // Na przykład Polska wytwarza dziś więcej gotowych, finalnych produktów niż półproduktów…//

    https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/1430482,czy-gospodarki-europy-wschodniej-wciaz-sa-niemieckimi-koloniami-recesja-w-niemczech-przyniesie-odpowiedz-opinia.html

    Pneumatycy bosi i inni wariaci tego nigdy nie zrozumieją.

    3
  5. wojciech.bialek (Autor
    Wpisu
    )

    @swb1:
    “Panie Wojciechu nie rozumiem na czym miałoby polegać moje rzekome dokuczanie panu fołksowi. Komentowanie obrażających ludzką inteligencję wpisów o Fenicjanach, Chińczykach atakujących Arabię Saudyjską czy o genialnych rządach PiS w Polsce, tudzież odnoszenie się do wpisów na swój temat trudno uznać za dokuczanie.
    Nie wierzę, że na swoim blogu chce pan wprowadzić zasadę rodem z TVpis, że o jedynie słusznej partii albo dobrze albo wcale.

    Jako że pańskie oczekiwanie jest dla mnie niezrozumiałe proszę o wyjaśnienie na czym konkretnie dokuczanie, którego sobie pan nie życzy polega.

    Nie rozumiejąc sytuacji mam dwa wyjścia, albo zaprzestać komentowania czegokolwiek na pańskim blogu, albo postępować jak do tej pory a pan gdy uzna za stosowne zablokuje mój nick, co wszak na jedno wyjdzie. Ze swojej strony deklaruję, że nie pójdę w ślady pana fołksa i nie będę szukał talmudycznego uzasadnienia aby wejść oknem gdy mnie pan wyprosi drzwiami.”

    Wpisy pana fołksa wcale nie obrażają inteligencji. Wręcz przeciwnie mają one głęboki sens. Już Panu tłumaczę.

    Zacznijmy of Fenicjan. Fenicjanie to archetypiczni morscy handlarze. Archetypicznie przeciwstawni lądowym rolnikom typu Rzymianie. Oba tryby działania społeczeństw wytwarzają specyficzną mentalność. Pisząc o Fenicjanach pan fołks ma na myśli wszystkie odpowiedniki morskich handlarzy z historii. W szczególności odpowiednik Fenicjan z ostatnich cykli czyli Anglosasów. Przez analogię zaczyna się od handlu a kończy na składaniu ofiar z dzieci. Kościół katolicki jako dziedzic Rzymu jest anty-fenicki, ale anty-fenicka jest też lądowa Rosji, która postrzega się jako dziedzic Konstantynopola czyli Trzeci Rzym. Pan fołks po prostu mówi tu rosyjskim Duginem. Wcześniej anty-fenicki tryb włączyli Niemcy za czasów trzeciej rzeszy (wcześniej jako cesarstwo rzymskie narodu niemieckiego), skąd wynika oczywiście współczesna chemia pomiędzy putinowską Rosją a zachodnimi nacjonalistami/faszystami/nazistami.

    Co do Chińczyków, to też sprawa jest jasna. Rosjanie marzą o ersibatl, bo wtedy wykorzystując to, że Amerykanie i Chińczycy zajęci są sobą, opanowaliby Europę. W tym sensie zwalanie winy na Chińczyków o wszystko i podniecanie antychińskich sentymentów w USA jest logiczne z rosyjskiego punktu widzenia.

    A co do PiS, to o ile PO (i jej dywersja na prawej flance polskiej sceny politycznej czyli Konfederacja) stanowi polskie ramię globalistycznie nastawionych Amerykanów, którzy chcą zarządzać Europą poprzez okupowane przez siebie Niemcy, o tyle PiS (i jego dywersja na lewej flance polskiej sceny politycznej czyli Lewica) to ramię nacjonalistycznie nastawionych Amerykanów (widzących, że przegrali liberalizm), którzy stawiają na sojusz z Rosją potrzebny do okrążenia Chin i rozbicia UE.

    Tak wiec proszę nie zaczepiać pana fołksa, bo gdyby się obraził i przestał u mnie pisywać, to stracilibyśmy fantastyczne źródło informacji o sposobie myślenia Rosji, a tego byśmy przecież nie chcieli.

    10
    1. digesting slowly

      @WB

      “…którzy stawiają na sojusz z Rosją potrzebny do okrążenia Chin i rozbicia UE…”

      Nie pisał wcześniej o sojuszu z Chinami potrzebnym do rozbicia UE i Rosji?

      Raczej nie da się rozbić UE bez rozbicia Rosji, hm?

      1. Guy Fawkes

        A swoją drogą, to zaczynam lepiej rozumieć konflikt polityczny przed wojną. Są tacy, co uważają, że różnica jest (psycho)somatyczna[sic!], piłsudczycy to dziwkarze, a endecy to onaniści.
        Na podstawie ostatnich doświadczeń z pneumatyctwem bosym (drżę itd you know), myślę, że zasadniczy podział jest psychologiczny, na sanację i waryjactwo.

  6. skaven

    @WB
    Ciekawe co pan pisze ale demaskowane konta ruskich troli na tt, które wspierają opozycję w zmasowanym hejcie, świadczą że jest wręcz odwrotnie.
    Ciekawe czy J. Bartosiak też jest ruskim agentem. Jak pan sądzi?

    1
    1. konsultant121

      Jako że Bartosiak pobierał nauki nad Potomakiem, to z racji przewodnictwa opcji republikańskiej, jest też ruskim agentem:))) No i miał też zarządzać spółka docelową w kwestii budowy CPK, ale zrezygnował bo stał się agentem fenickim:)))

      1
  7. swb1

    Do całości pańskiego postu się w chwili obecnej nie odniosę, (może kiedyś do poszczególnych wątków przy jakiejś okazji), bo to zbyt skomplikowana materia i mnóstwo nowych tematów trzeba by otworzyć. Niemniej jednak wobec wyjaśnień, które otrzymałem oczywiście się do pańskiej prośby zastosuję i nie będę w ewentualnych wymianach zdań z panem fołksem ryzykował, że pan fołks się obrazi.

    Jedna rzecz natomiast zwróciła moją uwagę, że obsesja pana fołksa na punkcie Chin i ten absurdalny atak na ten kraj zaczęły się tuż po tym gdy pan, w którymś ze swoich komentarzy wyraził taką mniej więcej opinię, że Chiny powinny w jakiejś mierze balansować, neutralizować zbytnie wpływy Zachodu zwłaszcza USA w Polsce.

    Natomiast jeśli chodzi o PO-PiS to niezależnie od racji, które przemawiają za pańskim spojrzeniem na tą kwestię, ja patrzę na nią inaczej, w oderwaniu od geopolityki a w relacji do naszej codziennej rzeczywistości, którą nam PO-PiS konstruuje.
    PO-PiS to jest duopol w pełnym tego słowa znaczeniu komunistyczny, stąd aby ten fakt lepiej wybrzmiewał nazywam te partie bolszewickimi.
    Bolszewizm jest postrzegany głównie przez pryzmat metod jakie stosował i w pewnym stopniu słusznie, ale bolszewizm to przede wszystkim cele jakie sobie stawiał. A były to dwie grupy celów: pozbawienie ludzi własności i poddanie ich kontroli państwowej biurokracji oraz zniszczenie wszelkich instytucji, w których jednostka mogłaby się schronić przed ową totalitarną biurokratyczną kontrolą, czyli rodziny, tradycji, religii, niezależnego kościoła.
    I teraz, PO-PiS to jest taki spolaryzowany bolszewizm. Polaryzacja polega na tym, że PO udaje że szanuje własność prywatną i jednocześnie niszczy instytucje rodziny, religii, tradycji. Natomiast PiS udaje, że wspiera rodzinę, tradycję, religię a pozbawia ludzi własności i wprowadza kontrole biurokratyczną nawet nad Kołami Gospodyń Wiejskich. Realnie obie te partie robią dokładnie to samo, przynajmniej w polityce wewnętrznej.

    5
    1. swb1

      Odnośnie PO-PiSu warto jeszcze jedną rzecz zauważyć. Tuby propagandowe tych dwóch frakcji bolszewii nie ustają we wzajemnym legitymizowaniu się w oczach wyborców, choć pozornie walczą na śmierć i życie.
      Np TVN wciąż wmawia pisowskiej gawiedzi, że PiS to partia prawicowa a nawet skrajnie prawicowa, ksenofobiczna, imigrantów nie chce przyjmować, lgbt nie kocha itp. Czyli TVN mówi pisowcom dokładnie to, co oni chcą usłyszeć o swojej partii, a musi im to mówić bo PiS robi coś dokładnie przeciwnego i w końcu gawiedź by się mogła zorientować i upewnianie ze strony TVPiS mogłoby nie wystarczyć. Podobnie dzieje się w drugą stronę.

      6
  8. swb1

    A czym innym jak nie pozbawianiem ludzi własności jest ten obłąkańczy fiskalizm PiSu, sięgający nawet do opodatkowania wody.
    A czym jest wprowadzenie obowiązku rejestracji prepaidów?
    A czym jest to rozdawnictwo robiące z ludzi klientów, żeby nie powiedzieć niewolników państwa?
    A czym jest stwierdzenie Kaczyńskiego, że kto nie potrafi prowadzić działalności w tych ekstra warunkach, jakie stworzyło PiS to znaczy że się do tego nie nadaje? Swoją drogą to piękna formuła. Obciążenia zwiększymy dowolnie a każdemu kto ich nie wytrzyma powiemy, że się nie nadaje.
    A czym jest ta ciągle rosnąca biurokratyczna góra przygniatająca drobnych przedsiębiorców?
    A czym jest utrzymywaniem niewolniczego, demoralizującego i złodziejskiego ZUSu?
    A czym jest ta monstrualna grabież czasu jakiej dokonuje PiSobolszewia, polegająca na tym, że coraz więcej czasu trzeba poświęcać nie na pracę dla siebie a na spełnianie biurokratycznych zachcianek biurokracji?



    idt

    Jest tego oczywiście znacznie więcej i kto chce to sam widzi.

    6
    1. red.007

      Słusznie,karta do urny i po sprawie.
      Przeciwnicy niech liczą,że nie będzie większości do zmiany Konstytucji.
      Zwolennicy niech liczą na większość konstytucyjną.
      Przypuszczam,że o to w tych wyborach chodzi bo kto wygra,to chyba jasne.

  9. podczaszy1

    U Siuksów od dawna i nadal stawiam na realizację trójkąta rozszerzającego, który zaczął się w styczniu 2018 roku i który moim zdaniem stanowi formację odwrócenia trendu wzrostowego trwającego od 1932 roku.
    Tu powinno obowiązywać hasło misi : TERAZ KU..A MY.

    3
  10. Guy Fawkes

    @WB

    Zastanawiałem się na odpisaniem i prostowaniem tego wszystkiego, ale niech. Niech tak zostanie. Zmęczyło mnie sprzątanie.
    Tylko że Amerykanie najpierw odwrócą Rosję, która tylko na to czeka i tego pragnie, zanim zrobią ersibatl. I cały sens tego przedsięwzięcia polega na tym,żeby skierować Chiny przeciw Rosji, czyli stworzyć warunki do wojny heartlandowej.
    Uważam, że Rosja zostanie finalnie przez Chiny zniszczona, i to jest chyba dość niezwykłe, jak na ”rosyjskie myślenie”?
    Dlatego na etapie ersibatl i odwrócenia Rosji Polska powinna być w NATO, a po wojnie heartlandowej to się zobaczy.

  11. Griot1234

    Granica Polsko Chińska gdzie ja to słyszałem, hm za komuny. Konsekwencją tego, że będą chcieli odwrócić będzie kryzys ekonomiczny najpierw lokalne wojny podbiją ceny kopalin a następnie płynnościowy, który wykrwawi Chińczyków , potem popytowy, a jak to nie rzuci Chin na kolanato dopiero wojna morska – blokada portów, ale świat zachodni potrzebuje rozgrzeszenia, więc jakąś masakra Hongkongu, etc i tak sobie można bajać jak Dyzio Marzyciel….. A te pierzaste są jak stosy ciastek, a te różowe jak lody malinowe.

    2
    1. Guy Fawkes

      Granica polsko-chińska już była, ściślej: polsko-mongolska.

      Chin nie da się rzucić na kolana ekonomicznie, za mały % gospodarki wiąże ich z Ameryką, a za duży pozostałego szerokiego świata.
      Chiny można pokonać wyłącznie militarnie, ale stosunek sił szybko się zmienia i wkrótce taka możliwość zniknie.

      Więc jak nie teraz, to kiedy, jak nie Ameryka to kto?

  12. Guy Fawkes

    @WB

    No może jeszcze jedna uwaga.
    Rzeczywiście zaprezentował Pan myślenie rosyjskie, poznać to po tym, że jest proste jak walnięcie cepem, CCCP you know.:))

    Fenicjanie – morze, Rzymianie – ląd.
    Tylko czy Rzymianie mieli daleko do morza? Czy nie zbudowali imperium wokół Morza Śródziemnego?
    Czy Konstantynopol leżący na połączeniu między morzami i będący wielkim centrum handlu morskiego, to było ośrodek ”lądu”? Czy historia Polski nie jest historią walki o dostęp do morza? Czy historia Rosji nie jest historią walki o dostę do (ciepłych) mórz?

    Opozycja morze-ląd jest tylko do pewnego stopnia trafna, bo morskich rabusiów nic nie wiąże, przypływają i odpływają. W gruncie rzeczy chodzi o cywilizację. A najbardziej lądowa Rosja wcale nie jest najbardziej cywilizowana. Chodzi o cywilizację, czyli o opozycję wolność-niewolnictwo. Nie o postulowany przez Dugina determinizm lądu czy morza. Dugin jest ideologiem determinizmu, konieczności i niewolnictwa, mimo że uważa się za człowieka lądu.

  13. swb1

    No panie Wojciechu pan fołks kilka nocy przez pana spał nie będzie. Coś czuję, że wyklują się z tego nowe ciekawe historyjki. Pierwsza już jest. Oto wynika z wpisu pana fołksa, że w Rzymie nie było niewolnictwa. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

    2
  14. red.007

    @carrie

    “red.007
    13 września 2019 o 16:56
    @carrie
    Mniedź,umówiliśmy się na spadki.
    Nawet,jak to ujęłaś,z hukiem.
    Warunek,nie możemy wyjść powyżej lipca,patrząc na strukturę od czerwcowego dołka.
    Jeśli huk będzie,to oberwie wszystko oprócz dolara.
    W tym miesiącu powinno się wyjaśnić.
    Subiektywnie słyszę huk z grzmotami.:))”

    Od wpisu jak na zawołanie:
    https://stooq.pl/q/?s=hg.f&c=10d&t=c&a=ln&b=1

    Jeszcze huku,ani tym bardziej grzmotów,nie ma ale zaczęło się dobrze.

    1
  15. noob

    Janeczki na jedynej słusznej drodze;-) az do celu,magnes wzywa ;-))
    slow@
    Jak tam 3150-3300 ktore szło ale cos sie noga podwineła;-) jedyne co moze chwilowo odwlec to luka piatkowa z północy wtedy 300pk dj a sp wrociłoby na 3015-20 .
    Pisałem 300.80 https://stooq.pl/q/?s=spy.us ,moze i byc wyzej ,kolejny magnes powie co gramy.Póki co idziemy na obecny;-) My ludzie lodu nie przejmujemy sie 1 nawet 2% majdniecia,dopóki wiesz co masz grać;-)))

    1. slow2006

      jak widzisz buy that dip i juz jestesmy na dziennych maxach w USA, ale racja eskowicze ciesza sie z kazdego spadku, ale nie widza ze jak przyjdzie wzrost to ich wytnie w pien. pzdr

      znowu gratulacje dla Billego, przewidzial zejscie na 2970, i ruch w gore.

Dodaj komentarz