It Ain’t Over Til It’s Over

Zgodnie z wczorajsza obietnicą zacznę się dzisiaj zastanawiać, co obecna pozycja amerykańskiego systemu finansowego i gospodarki w ramach cyklu Juglara oznacza dla “wschodzących” rynków akcji. Ograniczę się do analizy trzech ostatnich cykli, bo doświadczenie z lat 70-tych i początku lat 80-tych – ze względu na wysoką inflację wtedy panującą – trudno odnieść do obecnej sytuacji.

Na poniższym obrazku mamy dwa wykresy – wczorajszą różnicę pomiędzy rentownością 10-latek amerykańskiego rządu a 3-miesięczną stopą tamtejszych bonów skarbowych oraz MSCI Emerging Markets Index (w USD). Czerwone pionowe linie to szczyty inwersji krzywej rentowności, które możemy podejrzewać o bycie analogicznymi do tego z końca sierpnia br. Zielone linie do dołki “juglarowej” bessy na MSCI EM Index. Szare pionowe pasy, to okresy recesji w gospodarce USA.


Powered by macrobond.com

Najpierw interesować mnie będzie, jak wysoki był ten “spread” pomiędzy 10-latkami a 3-miesięcznymi bonami skarbowymi, gdy – w trakcie recesji w USA (czyli w dołku cyklu Juglara) – zaczynały się wielkie hossy na “wschodzących” rynkach akcji (1991-1994, 2001-2007, 2008-2011). A zaczynały się one odpowiednio 16 stycznia 1991, 21 września 2001 oraz 27 października 2008.

Nawiasem mówiąc pierwsza z tych dat o jeden dzień wyprzedza początek amerykańskiej operacji “Pustynna Burza” podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, a druga jest o 10 dni późniejsza od ataków terrorystycznych z 11 września 2001. Mam nadzieję, że rozjaśnia to znaczenie powiedzenia “kupuj, gdy leje się krew”?


Powered by macrobond.com

Jak również mam nadzieję widać, gdy w styczniu 1991 w szczycie recesji w USA rozpoczynała się ówczesna “juglarowa” hossa na rynkach “wschodzących”, różnica pomiędzy rentownością amerykańskich 10-latek a stopą tamtejszych 3-miesięcznych bonów skarbowych sięgnęła +2,2 pkt. proc., 10 lat później, gdy we wrześniu 2001 w apogeum kolejnej recesji w USA rozpoczynała się następna “juglarowa” hossa na EM ten “spread” sięgnął +2,57 pkt. proc. I wreszcie kolejne 7 lat później, podczas następnej recesji w USA, “juglarowa” hossa na EM wystartowała w październiku 2008 dopiero po tym, gdy ta różnica przekroczyła poziom +3,82 pkt. proc.

Ile ten spread wynosi obecnie? Marne +0,18 pkt. proc., po osiągnięciu na początku listopada wartości +0,42 proc. Nijak się to nie ma do wystromienia krzywej ze stycznia 1991, września 2001 i września 2008 roku, które uruchamiało hossę na EM (spread +2,2 pkt. proc., +2,57 pkt. proc., +3,82 pkt. proc.; średnio +2,55 pkt. proc.).

Podsumowanie:

Komentarze

    1. podczaszy1

      A jak mam napisać do gościa, który każde zdanie zaczyna z małej litery, nie stawia kropek na końcu zdania i wylewa wszystkie swoje żale, które ma do GPW, bo pewnie stracił swoje kieszonkowe? Proszę o radę?

      1. allo allo

        strasznie przepraszam zem obrazil szlacheckom dusze wacpana
        jesli jegomosc nie moze zdzierzyc
        zalecam kropelki na uspokojenie
        lecz ja jednakowoz jak i pan mam szlacheckom nature
        i bedem pisal jakowoz mi sie podoba
        a jak wacpan mowi to toz zaczynasz pan z duzej litery ?

  1. wojciech.bialek (Autor
    Wpisu
    )

    @amil:
    “Panie Wojtku może sprawdzić korelację pomiędzy WIG20 a poziomem obraźliwych wypowiedzi na forum. Myslę, że można by byo pod to zagrać.”

    Jakiś zdolny programista, mógłby zrobić maszynkę, która by to zliczała, ale po pierwsze wraz z zamknięciem blox.pl komentarze z lat 2008-2018 przepadły, po drugie ja dawniej stosowałem filtr blokujący wulgaryzmy, a po trzecie czasami usuwam nieeleganckie komentarze (chociaż nie zdarzyło mi się to od miesięcy). Czyli, chyba nic z tego.

    3
  2. skaven

    “Ile ten spread wynosi obecnie? Marne +0,18 pkt. proc”

    Czyli jak mawia klasyk – lipa.

    Panie Wojciechu, czy mógłby pan dla zasady jednak wrzucać analizy, które mają optymistyczny wydźwięk.
    Wielu tu obecnych poświęciło parę lat życia w oczekiwaniu na hossę. Po przeczytaniu takiego wpisu
    można się załamać. Proszę nam tej ułudy nie odbierać. Co ja mam powiedzieć żonie? 🙂

    5
    1. allo allo

      to w takim razie radze otworzyc rachunek ktory umozliwia robienie transakcji w USA
      kilka krajowych brokerow juz to oferuje
      to jedyny sposob zeby zaznac hossy
      u nas no coz ppk okazaly sie niewypalem w mniejszych firmach – zapewne partycypacja bedzie jeszcze nizsza a tych malutkich zerowa
      Po prostu po likwidacji OFE okazalo sie ze nasza gielda za duza jest w stosunku do naszych mozliwosci i sklonnosci do ryzyka.
      Oczywiscie wszystko to zawdzieczamy Pokemonom ktorym nie chcialo sie robic po wygranych wyborach w 2007 i 2011
      Mozna bylo sensownie rzadzic i zreformowac ofe przeksztalcajac je w PPK bez zajmuania pieniedzy z kont emerytow.

      Latwiej bylo jednak zajumac i znowu nic nie robic przez kolejne 4 lata w tym czasie tvn wyborcza i tvp czarowaly ciemny lud jak mogly
      ale jak to sie mowi do trzech razy sztuka.

      8
        1. allo allo

          ja wiem owczesny prezes Rzeplinski powiedzial mi
          ze moje oszczednosci nie sa moje tylko panstwowe
          bo rudemu nie chcialo sie robic
          ….ale ja mysle ze jednak zostalem okradziony
          bo co do zusu to do zusu
          a co do ofe to do ofe
          Pokemony poszly po prostu po najmniejszej linii oporu – jak bolszewicy rozkulaczyc

          13
          1. Panpozwoli

            A jaka to różnica. Obligacje czy Zus. Jak Ci tak żal obligacji to proponuję wycieczkę na pchli targ. Tam można nabyć obligacje przedwojenne. Niektóre nawet imienne. A potem udać się na Świętokrzyską po gotówkę. Powodzenia.

        2. Ignacio1

          150 000 000 000 pln, i wydłużyła wiek emerytalny z 60 do 65, żeby zblansowała się kwota 250 mld , które ukradli Tuskowi z vat-u, bo inaczej nastąpiłoby bankructwo Rzeczypospolitej! A kaszubska zakamuflowana opcja niemiecja ma świadomość co narobiła i dlatego nie wraca!

          9
  3. Dante

    @Wojciech Białek
    Od początku przyszłego roku rusza PPK dla dużych polskich firm, a od połowy roku dla MiŚów i bodajże 2/3 będą inwestować w Polsce, a 1/3 za granicą – czy mógłby Pan przeprowadzić estymacje na następne 3-5 lat ile zarobią/stracą, gdyby 2/3 inwestowały w WIG i 1/3 w SP500?

  4. Panpozwoli

    “Wielu tu obecnych poświęciło parę lat życia w oczekiwaniu na hossę. Po przeczytaniu takiego wpisu można się załamać. Proszę nam tej ułudy nie odbierać. Co ja mam powiedzieć żonie?”

    Skawen.

    Święte słowa 🙁

    6
  5. skaven

    W te, ktòre są na minimach jak URS, BRA, AST no i Groclin, ktòry wyprzedał cały majątek i zajmuje się robieniem notorycznych strat.
    Te spòłki na pewno dadzą zarobić kilka tysięcy procent gdyż są tanie tzn. ich kurs jest na groszòwkach. Nie ważne co te spółki robią ważne że mają nisko wykres :))

    3
  6. Panpozwoli

    @allo allo tu Londyn 🙂

    “Pokemony poszly po prostu po najmniejszej linii oporu – jak bolszewicy rozkulaczyc”

    Nie nazwałbym ” namniejszą linią oporu” powiedzenie tłuszczy, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej. I nakazanie im dłuższej pracy.
    Najmniejszą linią oporu jest powiedzieć, tej samej tłuszczy, bierta i pijta. A my będziemy rozkułaczać kogo się da i dokąd się da.

    1. Panpozwoli

      Oświecę Cię. W zus, bankach i SP nie ma żadnych pieniędzy. Jak trzeba coś zapłacić to trzeba albo ograbić lud, albo pożyczyć na bieżąco. W imieniu ludu oczywiście.
      Czyli. Gdybyś jako emeryt przyszedł po te 150 000 000 000pln, to ktoś przyszedłby do twoich dzieci aby te 150 000 000 000pln im zabrać.
      I tak pewnie będzie. Niezależnie czy te 150 000 000 000 byłoby w zus, czy w obligacjach.

      To się nazywa solidarność pokoleniowa. Rodzice zabierają tobie, ty zabierzesz dzieciom. A wszystko przez to że Twoim rodzicom zabrali dziadkowie.

      2
      1. Panpozwoli

        I tak to się jakś kręciło dopuki więcej było porodów niż zgonów.
        Wyjścia są dwa. Pierwsze to sprowadzić sobie jurnych śniadych, którzy będą się ciurlać za nas, a drugie to więcej się ciurlać samodzielnie.

        1
        1. allo allo

          dlatego widzisz wprowadzono OFE
          ale nikt nie przewidzial ze taki nikodem dyzma dojdzie do wladzy i zrobi skok na kase
          bo po 4 latach rzadow finanse panstwa zaczely przypiminac slynna dziure bauca (defacto dzielo balcerowicza, ktory czmychnal do nbp narobiszwszy burdelu w finansach publicznych)

          7
      2. allo allo

        ludu sie nie grabi tylko swiadczy uslugi – w zamian za podatki
        wychodzi to znacznie taniej dla przedstawiciela takiego ludu
        niz gdyby za wszystko mial placic z wlasnej kieszeni tzn za edukacje za drogi za leczenie
        natomiast jesli komus grabi sie prywatne srodki (ofe) to jest kradziez zuchwala
        i za to Rudzielec powinien isc za kratki, choc rowniez powinien isc za kratki za upokorzenie publiczne panstwa i narodu polskiego
        za calowanie Merkel po rekach na kleczkach przed kamerami calego swiata nigdy jako Polak nie doznalem wiekszego upokorzenia ze strony wladz
        nawet komunisci w tej kwestii potrafili zachowac pozory

        6
  7. mac-erson

    Giełdy USA lubią robić punkty zwrotne przy dniach wolnych (np słynne Święta BożegoNarodzenia 2018 i dołek bessy).
    Może długi weekend święta dziękczynienia będzie takim punktem zwrotnym do korekty bo jakaś sensowna 5-tka wzrostowa na Sp500 się zrobiła (robi).

    Na bananówce czwartek – piątek bez USA może być nudno ale mogą też być podrygi kontynuowania korekty wzrostowej (ABC – zrobione A i B).

    Nie piszę często na blogu bo mam trochę problemów osobistych i “sercowych” ale podczytuję i widzę, że niektórzy tęsknią za moimi głupotami 😉

    2
          1. mac-erson

            Przepraszam, że Cię zawiodłem ale w gąszczu hossy non-stop w USA ciężko mi pokazać coś więcej.
            Piątka sugeruje po prostu korektę tej piątki – tyle i aż tyle.
            Po ewentualnej korekcie, jej kształcie można będzie wysnuć coś więcej.

            np. Ta piątka może być 1-ką w nowym impulsie (DUŻA 3-KA).

    1. Dante

      @mac-erson
      Ktoś tu już kiedyś zaznaczył, że SP500 dojdzie do 3150, a potem korekta – osobiście również uważam to za bardzo możliwe, zwłaszcza, że obligacje i złoto trzymają się dobrze zamiast teoretycznie spadać, a VIX jak będzie coś nie tak to może na spokojnie zrobić 20% dwa dni.

    2. tinley

      Chłopie… Ty sobie sercowymi kłopotami głowy nie zawracaj bo sobie życie zmarnujesz. Jak ja :-).
      Natomiast co do punktów zwrotnych na giełdach to mój ostateczny pogląd na to co się będzie działo jest następujący:
      W USA będą jeszcze wzrosty, po drodze korekty, ale żeby na GPW ruszył szeroki rynek potrzeba dwóch rzeczy
      1 – czyli primo. Osłabienia dolara
      2- czyli secundo. Psychicznego wykończenia drobnych spekulantów i ludzi z ulicy spadkiem o np 20% w okolice historycznych dołków na W20.

      I teraz trzeba policzyć kiedy to się stanie. Prawidła są jakie są – Kitchin dotychczas działał. Policzyłem szczyty dolara z ostatniej dekady w jakimś tam zaookrągleniu bo wiadomo że cyrklem się tego nie pomierzy. Co ciekawe wyszło mi że szczyt do szczytu na USD/PLN wypadał nie mniej ni więcej jak jakies 43-44mc. Trochę kłopotów było w roku 2016 kiedy mieliśmy fałszywe wybicie po którym nastąpiły dalsze wzrosty, ale co wazne po 43mc było to już po ostatecznych, największych spadkach na W20. Podobnie bylo też w 2012 ale znów – po 43m byliśmy już po bananowym armageddonie – czyli klepano pas startowy. No i teraz sobie trzeba policzyć – ostatni szczyt $ to XII 2016 więc jeśli Kitchin miałby zadziałać to mamy między majem a wrześniem w zalezności od tego co tam się po drodze stanie ostateczny szczyt na USD/PLN i zarazem dół na polskich indeksach. Kupa czasu. Co? Po drodze zapewne ujrzymy w końcu W20 na 2400 i będziemy mieli euforię 🙂 A potrzeba jakieś dużego zjazdu zeby klasycznie wyzerować licznik w okolicach 1700. No i można kupować. albo i nie. Kto tam wie czym to się skończy a jak tak się liczy to na pewno nie wyjdzie – za proste.
      W USA aż się prosi o porządną korektę. Dla Trumpa trochę za wczesnie na wlaściwą hosse przed wyborami.

      3
      1. allo allo

        co do wykonczenia ost niedobitkow
        nie mozna na gpw wykonczyc kogos kogo dawno juz nie ma
        ci co zostali nic juz nie znacza i jest ich za malo
        nie ma kogo wykonczyc co widac po aktywnosci na szerokim rynku
        polscy spekulanci juz dawno z gpw uciekli na forexy na rynki zagrnaiczne na tego jak mu tam no…bitcoina
        itd itp

        1. tinley

          Tylko Aviva i PKO mają w funduszach akcji polskich łącznie jakieś 1,6 mld PLN. PZU stabilny ok 1.5mld PLN. Ile z tego należy do programów emerytalnych nie mam pojęcia. Masz 3 fundusze na 3mld łącznie. Same polskie akcje. OCzywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie spodziewa się że nagle wszystko bedzie wyprzedane, ale w takim PZU Dywidendowym zostało ledwo 28mln PLN a to był duży fundusz.
          Natomiast nie wiem skąd 700mln w funduszu akcji polskich który przez dekadę zarobił ok 40%. Prawdopodobnie jakieś podmioty instytucjonalne tam siedzą

  8. NadaNullZero

    Wydaje się, że część z forumowiczów nie rozumie różnicy między kapitałem początkowym w ZUS (obietnicy w udziale w podatku, który nazywamy składkami na ubezpieczenie emerytalne), a środkami zgromadzonymi w funduszach kapitałowych na emeryturę.
    Dość to smutne niestety bo są już jak publiczność doktora Wolanda, która jak powiedział “walutu zdawaj” to oni “zdawali”. I już rozumieją, że Państwo w każdym momencie może zabrać środki zgromadzone w bankach depozytariuszach (Polska), w obligacjach (Argentyna) czy w bankach zwykłych (Cypr).
    A najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że pewnie mają rację.

    4

Dodaj komentarz