Polska gospodarka stanie się bardziej “złożona” od niemieckiej za 16 lat?

W zeszłym roku analizowałem na blogu zachowanie obliczanych przez Alexandra Simoesa z “The Observatory of Economic Complexity” wskaźników próbujących mierzyć skalę złożoności różnych gospodarek świata. Zainteresowanych większą liczbą szczegółów odsyłam do tamtego tekstu (“Polska drugą Kanadą?“). Ponieważ pojawiły się już dane za 2018 roku, to postanowiłem się nim ponownie przyjrzeć. Niestety okazało się, że dostępne w Macrobondzie serie danych uległy skróceniu i obecnie zaczynając się najwcześniej w 1995 roku. Pomimo tego zacząłem się nimi ponownie bawić. Tym razem chciałem dokonać ekstrapolacji trendów z lat 1995-2018 i zobaczyć – przy (wątpliwym!) założeniu, że się one utrzymają, jak wyglądałby ranking 100 krajów świata (tyle krajów ma dane rozpoczynające się w 1995 roku) za jedno pokolenie. Jako długość pokolenia przyjąłem 34 lat, więc ta ekstrapolacja kończyła się w 2052 roku.

Najpierw zobaczmy, jak ten ranking wyglądał w 2018 roku.

Powered by macrobond.com

Polska zajmowała w tym zestawieniu 22 miejsce. Ponieważ nie wiem, czy powyższy wykres będzie czytelny, to podaję kraje, które według tej metodologii miały 2 lata temu bardziej “złożone” gospodarki od polskiej. Były to w Azji Wschodniej: Japonia (1 miejsce), Tajwan (2), Południowa Korea (4), Chiny (20), w Azji Południowo-Wschodniej Singapur (6), w Europie zachodniej: Szwajcaria (3), Niemcy (5), Szwecja (7), Austria (9), Wielka Brytania (11), Finlandia (12), Włochy (15), Francja (16), Irlandia (18) i Dania (21), w Europie wschodniej Czechy (8), Słowenia (10), Węgry (14), Słowacja (17). Do tego dochodzą USA (13) z Ameryki Północnej oraz Izrael (19) z Azji Zachodniej.

Może poza relatywnie niską pozycją USA ten ranking gospodarczej złożoności poszczególnych krajów nie wydaje się chyba być jakoś skrajnie sprzeczny z intuicją.

Należy jednak być może rozważyć możliwość, że jakieś kraje mogą świadomie rezygnować ze złożoności swej gospodarki koncentrując się na dziedzinach, w których mogą uzyskać jakąś szczególną przewagę komparatywną.

Ale nawet gdyby tak było, to może to być ryzykowana na dłuższą metę strategia, bo sytuacja może się w przyszłości zmienić na niekorzyść i wtedy mało zdywersyfikowana gospodarka może okazać się źródłem problemów.

Z drugiej strony rezygnacja kraju z utrzymywania jakichś prymitywnych technologicznie i niekonkurencyjnych sektorów może uwalniać zasoby, które zostaną wykorzystane do rozwoju nowych dziedzin gospodarki, które obecnie jeszcze nie istnieją, a które niebawem odniosą wielki globalny sukces.

No i pamiętajmy, że część z obserwowanych tu zjawisk może być wynikiem globalizacji, a więc przynajmniej w pewnym stopniu iluzją.

Czyli trochę na dwoje babka wróżyła, ale przyjmijmy, że posiadanie złożonej gospodarki jest zwykle raczej czymś pozytywnym niż negatywnym. Biorąc pod uwagę, że pierwsze miejsce w tym rankingu zajmowania w 2018 roku Japonia, a ostatnie Papuga Nowa Gwinea, to myślę, że intuicyjnie jednak wolelibyśmy być w tym rankingu bliżej tego pierwszego niż tego drugiego kraju.

A teraz dokonajmy ekstrapolacji trendów z la 1995-2018 w przyszłość. Najpierw zilustruję to na przykładzie Polski i Niemiec.

Powered by macrobond.com

Jak widać, gdyby dotychczasowe trendy się utrzymywały (co jest oczywiście wątpliwe), to Polska według tej miary zaczęłaby posiadać gospodarkę charakteryzującą się większą od gospodarki Niemiec złożonością począwszy od 2036 roku czyli już za 16 lat.

Zróbmy teraz to samo dla wszystkich 100 analizowanych krajów.

Powered by macrobond.com

Tu pewnie jeszcze mniej widać niż na poprzednim obrazku, więc spróbuję ponownie opisać czołówkę (podobnie jak poprzednio pierwsze 22 kraje) tego ranking. W Azji Wschodniej były: Korea Południowa (1), Tajwan (2), Chiny (3), Hongkong (9), Japonia (11), w Azji Południowo-Wschodniej: Singapur (4), Tajlandia (5), Filipiny (6), Malezja (7), Wietnam (12), w Europie wschodniej: Węgry (8), Czechy (10), Słowenia (13), Polska (16), Estonia (17), Rumunia (18), Litwa (21), w Europie zachodniej: Szwajcaria (20), w Ameryce Łacińskiej Panama (14) i Meksyk (15), w Afryce Tunezja (19), w Azji Zachodniej Turcja (22).

Co my tu widzimy? Mnie 4 rzeczy rzucają się w oczy:

  1. ostateczny awans Azji wschodniej i południowo-wschodniej do ekstraklasy: pozycje 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 9, 11 i 12 czyli pierwsze 7 krajów rankingu i 10 krajów z czołowych 22.
  2. awans Europy środkowo-wschodniej do pierwszej ligi: pozycje 8, 10, 13, 16, 17, 18, 21 czyli 7 krajów wśród czołowych 22.
  3. upadek Europy zachodniej: na tej liście uchowała się tylko Szwajcaria (20)
  4. upadek USA: pozycja daleko poza pierwszą 22-tką, w 1995 roju były na 7-mym miejscu.

Oczywiście pojawienie się w tej czołówce Panamy i Tunezji może zaskakiwać, ale być może nie wiem czegoś o tych krajach.

Awans Azji wydaje się być intuicyjnie zrozumiały, natomiast zapaść (w tym ranking) Zachodu wydaje się być szokująca. Czy to realne zjawisko, czy jedynie iluzja wywoływana trwającą globalizacją: wynikający z ekstrapolacji dotychczasowych trendów wzrost złożoności gospodarek Azji wschodniej i południowo-wschodniej oraz Europy środkowo-wschodniej, to być może po prostu pewna iluzja wynikająca z tego, że firmy z Zachodu (USA i Kanada + Europa zachodnia) przenoszą swoją produkcję tam, gdzie koszty produkcji są niższe.

Gdyby jednak to było realne zjawisko, albo nawet tylko gdyby globalizacja była w dużej mierze już nieodwracalna, to zapowiadałoby to zapewne rewolucję na Zachodzie, analogiczną do zmian, które w Europie środkowo-wschodniej i wschodniej zaszły z latach 1989-1991.

Oczywiście analizując ten rezultat trzeba cały czas pamiętać, że ekstrapolacja trendów z lat 1995-2018 na lata 2019-2052 jest bardzo ryzykowanym eksperymentem, bo na świecie w ciągu następnego pokolenia zdarzy się zapewne wiele rzeczy, które spowodują, że dotychczasowe trendy ulegną załamaniu (np. wojna światowa).

Podsumowanie: kontynuacja obserwowanych w latach 1995-2018 trendów mierzonej przez Economic Complexity Index złożoności gospodarek poszczególnych krajów sugeruje za okres jednego pokolenia zdecydowaną dominację Azji wschodniej i południowo-wschodniej, awans Europy środkowo-wschodniej i silną zapaść Zachodu.

Komentarze

  1. sumadartson

    Kontynuacja tego trendu dla Polski jest możliwa, pod warunkiem ciężkiej pracy organicznej narodu i roztropności, a nade wszystko patriotyzmu rządzących. Nie sztuka bowiem ubrać dziada w garnitur (dotacje, zagraniczne!!!inwestyycje) i ogłosić że jest Panem. Tu trzeba pilnować interesu narodowego a nie kopert i zegarków.

    10
  2. Darek51234

    Coraz bardziej się przekonuje, że tu niewielu jest widzących rzeczywistość w swym kształcie istotnym. Jak to śpiewał ginyrowski, niektórzy jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu. Tak szkoda czasu na to forum. Mało kto tu ma pojęcie o rynku.

    1
            1. Max

              Nikt nie zasługuje, a jak się Pan denerwuje na kogoś (przepraszam będzie nietaktowne) to Pan ma jakiś problem z którym nie może Pan sobie poradzić w swojej rzeczywistości (nie pasuje do Pana poglądów)
              Nie ma za co :))

              1. Darek51234

                Naprawdę pan nie rozumiał o co mi chodziło? O coś co każdy po podstawówce może sobie policzyć. To nie żadne przewidywania teorie po prostu matematyka. Na którą ktoś odpowiada od rzeczy. I po prostu zdałem sobie sprawę że szkoda czasu na to forum i tyle. Mój problem to gdy ktoś ma problem z matematyka.

              2. sumadartson

                No gratuluję. Nie podejrzewałem Waszmości o aż taką znajomość psychologii. Gdyby jeszcze pozbył się Waść ze swojej rzeczywistości zamiłowania do wnerwiana @Guy Fawkesa wysyłaniem go na pomoc dyktatorowi Biełorusi, byłoby całkiem nieźle. Szacun

                  1. sumadartson

                    Aż dziw bierze że mnie nikt nie wkurza. Może to kwestia samozadowolenia w budowaniu sakwy. Dlatego pochylam się życzliwie nad każdym wnerwionym. A dowodem na to że staram się szanować każdego jest moje powstrzymanie się dziś od zaśpiewania @mac-ersonowi pieśni z “Wesela” w czasie gdy wszyscy (prawie) gratulowali mu dziś wczorajszego zamykania shortkoni na Nasdaq

          1. Darek51234

            Gdybyś hrabio czytał ze zrozumieniem co czasami pisze gdy nie żartuję to byś wiedział, że mi jest obojętne w którą stronę idzie rynek generalnie. A dziś przed sesją modliłem się żeby grajdol otworzył się jak najniżej. A ski otworzyłem po 1845 w zeszły piątek co też napisałem. A dziś grałem l ki. Ja chce zarabiać a nie przywiązywać się do teorii. Większość niestety myśli życzeniowo i dlatego tracą. A gdy pisałem wpis do którego wasc się odniósł to byłem już wolny jak ptak od wszelkich pozycji i zadowolony bo zamknąłem 8 tydzień z rzędu na plusie. (wtedy zacząłem notować) W tym czasie zostałem z pozycją na noc 21 razy, 11 razy ski, 10 razy lki. Także wisi mi czy są wzrosty czy spadki. I to jest mój ostatni wpis. Powodzenia życzę wszystkim.

            4
              1. Darek51234

                Nie, ale miałem ochotę. Zbyt duże ryzyko. W takiej sytuacji nic nie wiadomo. Gdybym dziś miał obstawiać to bym otworzył dziś l. Już kiedyś pisałem są sytuację zbyt ryzykowne, lepiej nie zarobic. To jest euforia i histeria. Do poniedziałku nie wiadomo co zwycięży. Ja obstawiam że warto było dziś otworzyć.

                1
            1. sumadartson

              A jaki ja tam “hrabia”. Skromny szlachcic z prapradziada, który po dziejowych wichrach (wojny, rewolucje, nacjonalizacje) odbudowuje rodowe srebra dzięki temu że na rynkach BEZSKRZYDŁA na przemian pompuje balony albo porzuca w panice perły tanie jako błoto.
              A odnosząc się do powyższego wpisu, to każdy chce zarabiać. Jest czas na minutówki, jest też czas na dłuższe trendy. Nieobce mi jedno i drugie.
              Waść “otworzył s-ki po 1845…a dziś grał l-ki”, a ja na koncie podstawowym trzymam jeszcze te otwarte średnio po 1861,1 pkt, choć na koncie spekulacyjnym zostały mi tylko dwie, otwarte po 1763. A to nie upoważnia mnie do zaśpiewania @mac-ersonowi pieśni z “Wesela” Wyspiańskiego

            2. koder

              Witam wszystkich.

              @ Darek51234
              No nie wygłupiaj się z tym ostatnim wpisem. Jesteś jedną z nielicznych osób, dla których czytam komentarze na tym blogu. Jesteś taką wartością dodaną.

              @ mac-erson
              Twoja technika i analizy trafiły w punkt. Najbardziej mi się podoba twoja konsekwencja i cierpliwość.

              @red.007
              Jasne i czytelne wskazówki co do poziomów, sznuję za za inf, o zajętych pozycjach.

              @ Max
              Ciebie po prostu lubię czytać 🙂

              5
  3. billy_the_kangoor

    “””Primipilus 3 września 2020 o 20:24
    Karnak….Ropa pokazuje kierunek (już. się naspadała)… – to jest prawidłowe spostrzeżenie.”””
    no to nam się ropa narosła 😮
    @digest
    pytałeś o kreski..
    poprowadź sobie jedną przez NOV-2009 + SEP2015 + APR2018 + SEP2020.
    b.

  4. tinley

    He he.. kto mial nadzieje na jednodniowe spadki w USA chyba ma dziś mocne zdziwko. Zdrowa przecena kończy się dopiero w okolicach 8700 tak na oko jeśli wszystko bedzie postępowac w tak ekspresowym tempie. jeśli piekło się otworzy to następny przystanek to 7200 ale nie wyobrazam sobie co musiałoby się stać abyśmy tam dotarli. niestety Nasdaq wystrzelił z kanału w jakim się poruszał i to dosc pokaźnie. Musi tam wrócić.
    A tak generalnie rzecz biorąc – korekt już nie ma . To co widzimy od dwóch lat to nie są korekty tylko wyciskanie cytryny. Jak najszybciej – tak żeby ludzie w etf-ach i funduszach zostali z portkami opuszczonymi na wietrze i nie zdążyli zrealizować zysków. Kiedyś korekta to było trochę czasu -dziś recesje przerobiliśmy w połwę marca . 35% zjazdu. Nie pamietam ile zabrało casu skasowanie 50% w 2008r ale znacznie dłużej.

    2
  5. DrQuality

    Bardzo ciekawy artykuł Pana WB-ta degrengolada Europy brzmi przerażająco.Ale ta stara Europa,obciązona socjalnym balastem nadal jest konkurencyjna,innowacyjna-jestem przekonany, że jako zjednoczona Europa okażemy sie”godni epoki”

    2
    1. tinley

      Niestety ja mam inne zdanie. Stara Europa będzie obciażona balastem utrzymywania miejsc pracy w coraz mniej rentownych firmach. będzie próbowała ratować wzrost gospodarczy fantasmagoriami w typie przejście na odnawialne źródla energii co Chiny i USA beda miały w d..pie. Będzie też kontynentem starych ludzi. Temu kontynentowi jak żadnemu innemu miejscu na świecie grozi japonizacja gospodarki . Politykę pienieżną zjaponizowano już dawno.

      4
  6. digesting slowly

    @WB

    “bo na świecie w ciągu następnego pokolenia zdarzy się zapewne wiele rzeczy, które spowodują, że dotychczasowe trendy ulegną załamaniu (np. wojna światowa).”

    Qrcze, wojna, to niedobrze.
    A może Pan doznał prania mózgu? Podobno tak się dzieje jak się słyszy bez przerwy caly czas o tym samym (np Guy).

    5
  7. Darek51234

    Panie szlachcicu
    Odrabiasz rodowe srebra. To taka opowieść smutna. Pracował jako student w Norwegii. I dostałem pracę czyszczenie sreber. Była ich zawrotna ilość. Gość miał pełne półki. Biorę do ręki i wszystkie polskie i rosyjskie. Historia była taka, ojciec gościa był duńskim lekarzem, przyjechał z międzynarodowa pomocą na kilka miesięcy tuż po wojnie do Polski. I wrócił z taka ilością srebra. Ludzie z głodu wyprzedawali to co Niemcy i sowieci nie zrabowali. Taki to polski los.

    5
  8. mac-erson

    @Drogi Szlachcicu prowokujesz

    To, że nie wypisuję co chwila zleceń i nie zaśmiecam bloga dzisiaj to nie oznacza, że siedzę bezczynnie.
    Inwestuję po wczorajszym z mniejszym zaangażowaniem i emocjami ale czy to oznacza, że mam już łapać sznur Wyspiańskiego?

    W drodze wyjątku dzisiejsza moja dniówka choć dosyć skromna i ostatnie dwa popołudniowe zagrania skalpelskie. I gdzie tu porównywać NSQ do naszego grajdołka. Na NSQ w 2 godziny 400pkt 😉

    https://megawrzuta.pl/download/0750987f5c60cde8acfe509ec1b50b8e.html

    2
    1. sumadartson

      @mac-erson
      No to się cieszę że dobrze idzie.
      Ja tak w trosce aby nie popadł Waszmość w jaką kabałę z longkoniem jak to drzewiej zimową porą się przytrafiło.
      Mam też nadzieję że @Guy Fawkes bitkonie w porę wyprzedał, zanim w niełaskę wielką popadły. Szacun

    2. koder

      Ciesz się wygraną

      Nie daj się sprowokować. Rób swoje, nawet jeśli po fakcie wychodzi że mogło ci wyjść lepiej. Każdy chyba to przerabiał, że za wcześnie wyszedł. Grunt, że z zyskiem, który znowu możesz zainwestować.

      4
  9. Darek51234

    Alfred jeszcze coś co chce Ci napisać.
    Dziś byla u nas bardzo ważna sesja. Mogliśmy zobaczyć że spadki rozpoczęte w zeszły piątek to był ostatni akord koslolidacji przed wybiciem w górę. Rynek już jest wyczyszczony. Gdy tylko sytuacja zewnętrzna się uspokoi wig2 rozpocznie nowa fale wzrostową. Moim zdaniem będzie bardzo dynamiczna. Także bądź czujny.

    1
      1. Darek51234

        Nie, ja napisałem, że jesteśmy strukturalnie przygotowani do wzrostów. To jest warunek konieczny ale nie wystarczający. Do wczoraj nie byliśmy gotowi. Teraz masa krytyczna została przekroczona. Ruszymy jak tylko zawierucha ustanie. To zdanie o umacnianiu naszych włości względem innych było bardzo ważne. Tyle, że to jest wołanie…..

        1
        1. Darek51234

          Dziś gospodarz napisał ciekawy tekst. Wydaje mi się że niestety nikt nie wyciągnął z niego odpowiedniego wniosku. A jest on banalny przyszłość nie jest zapisana. 95% inwestorów zachowuje się tak jakby była i tak inwestuja.

          1
            1. Darek51234

              To wszystko pomocnicze jest. Naprawdę nie widzisz jak gospodarz zaznacza cykle na wykresie i w każdym odcinku czasowym wykres inaczej przebiega. To że pewne rzeczy czasami są podobne to nie znaczy że wydarzenia są zapisane. Dziś obstawiamy pewna wersja która wydaje się nam prawdopodobna na godzinę 21.34 i na stan wiedzy który posiadamy. Jutro rano będą nowe informacje. Za pół godziny będziesz widział wykresy w USA. Tak jak gospodarz dziś napisał różne rzeczy mogą się stać.

  10. Darek51234

    Tu wszyscy lubią fale, więc może postawie pewna hipotezę dla falowcow. Gdy czytam piąte przez dziesiąte o falach to większość czekała na piąta fale. Inni uważali ze była trójka i teraz Grunwald czy Cedynia.
    Więc moja hipoteza jest taka to co było od 1250 do 1650(pi razy oko) to była 1 potem 2 korekcyjna, a to co było od zdaje się 1550 do 1850 to nie była żadna trójka, to pierwsza fala w trójce a teraz ruszymy do 3 fali w trójce. Ja oczywiście napisałem to jako ciekawostkę, bo większość powinna wiedzieć jaki mam stosunek do fal. Są pomocnicze i nic więcej.

    1
    1. red.007

      No aż tak wszyscy to nie,są i tacy na blogu co mają wręcz alergię na fale.
      Bywa,że jedna struktura jest opisana w rożny sposób i co ciekawe,opisujący są wręcz przekonani u słuszności swoich opisów.
      To jest właśnie fajne,bo jeśli każdy opisałby prawidłowo,to zaistniałaby konieczność żeby każdy zarobił.
      Jak wiemy,takie rzeczy się nie zdarzają.
      Owszem,mój opis przewiduje dynamiczną,wydłużoną falę wzrostową,może i można ją nazwać 3 w 3.
      Jest także tak,że fale nie muszą być wyznacznikiem spojrzenia inwestycyjnego.

        1. Darek51234

          Dziś rano się obudziłem spojrzałem o 8 na to co si w nocy działo. I przyjąłem że poniżej 50 biorę. Tam nie było żadnego wdparcia linii no przynajmniej ja o niczym takim nie wiedziałem. Ale z doświadczenia wiem że post factum to zawsze się coś znajdzie 🙂

              1. red.007

                Jak zwał tak zwał,chodzi o strach przed utratą kasy.
                Można też pominąć fale,rozumiane jako jakąś strukturę,nawet jeśli ktoś lubi te klocki.
                Tu moim zdaniem chodzi o właśnie o tą konsolidację od czerwca.
                Ona jest ważna.
                Dla jednych będzie to formacja szczytowa i będą uważali ją za dystrybucję.
                Inni uznają ją za konsolidację jako bazę pod solidne wybicie.
                Należę po prostu do tych drugich.
                A przekonują mnie do tej opcji obroty.
                Można zauważyć jak znacząco spadły w stosunku do obrotów w czasie wzrostów do czerwca.
                Jakieś mądre książki pisały,że w trendzie wzrostowym, wzrostowi kursu towarzyszą większe obroty a spadkowi kursu towarzyszą mniejsze obroty.
                W trendzie spadkowym jest odwrotnie.
                Myślę,że niekoniecznie trzeba patrzeć na falki a właśnie bardziej na powyższe.

                3
                1. Max

                  P. red fale, analizy i inne pierdoły są ważne ale nie najważniejsze. Koncentrowanie się na zewnątrz (święty Gral) Pan jak i ja mamy za sobą. Mogę Panu powiedzieć co mnie ogranicza w inwestowaniu ( do czego doszedłem po wielu latach :))
                  Po prostu stwierdzenie “Nie jestem dość dobry” nie chcę tego rozwijać (choć powinienem w myśl poszerzania tzw sfery publicznej – im mam mniej do ukrycia tym jestem bardziej wolny) To oczywiście moje. Dotyczy to “blokady decyzyjnej”

    1. Darek51234

      A jeszcze pytanie jak ktoś potrafi przewidzieć coś tydzień wcześniej? Tak samo jak nouriel rubini przewidział kryzys. Ciągle mówił że będzie i wreszcie gdy był został prorokiem. To jak rzut moneta jeśli jeden gość obstawia orła a drugi reszke to mamy pewność że jeden z nich zostanie prorokiem. Jeśli przewidujący wypełniaja caly zbiór rozwiązań to któryś na pewno trafi.

      1. Max

        A nie sądzi Pan że intuicje którą się Pan posługuje (na co dzień) nie można tak rozwinąć aby przewidzieć co będzie za tydzień? Podobno czas jest pojęciem względnym… i jest tylko teraz ( no ale to jak to mówi Bankier – pierdy) 😉 A może jednak nie?

        1. mac-erson

          @Max
          Ja od jakiegoś czasu stosuję metodę wizualizacji ;). Jeśli wizualizujesz sobie zagranie z sukcesem i wierzysz to wówczas intuicja jest ustawiona na wejście w takim momencie aby sukces był. Gdy jednak boisz się porażki i myślisz o porażce to nieuchronnie puszcisz zlecenie gdy porażka jest zagwarantowana. Tego się bałeś, porażkę miałeś w umyśle więc to się wydarzy.
          Dlaczego nie lubię hossy? Bo hossa to jest powolna upierdliwa wspinaczka powoli, korekta i wyżej i korekta i musisz wysiedzieć to jajko miesiącami. Korekty w rynku byka (a od kilkunastu lat w takiem niewątpliwie jesteśmy w US) to zywioł tutaj jest dynamika, zwroty akcji a mocno zyskowne wejścia wystarczają 1-2 dni a cała struktura większej korekty nie przekracza miesiąca-dwóch. Częściej więc jesteś poza rynkiem niż na…

          Moja aktualna praca nad sobą polega na tym aby wizualizować większe zyski. Jest postęp w porównaniu z zeszłym rokiem ale do doskonałości brakuje dużo.
          Wszystko się dzieje w umyśle a rzeczywistość zwraca te projekcje. A metoda – drugorzędna sprawa każdy widzi swoje.

          Co do rynku w US moja koncepcja.:
          Niewątpliwie wkroczyliśmy w etap większej zmienności to powinno wszystkich cieszyć. Więc będzie dynamika, będą zwroty, pojawią się luki.
          Gdzie się wczoraj zatrzymał NSQ100 – dokładnie na dziennej SK45 i dole kanału wzrostowego. Więc ten poziom na razie jest bezpieczny. Od góry czapa w postaci gónej połowy świecy z czwartku (12100-121500).
          Uważam więc, że będziemy przez najbliżśze 2 tygodnie kręcili się w tym przedziale z odpowiednią dynamiką ruchów, z nagłymi zwrotami. Włamanie nastąpi pod koniec września (może już na nowej serii) i Twoje 3100 na SP500 pojawi się w październiku w dołku 10 tyg.

  11. pies_agent123

    A tak w ogóle gdzie Bankier i Guy się podziali? Płaczą nad krypto?:))
    Tak jak mówiłem wcześniej, ja inwestuję a ni gram. Inwestuję długoterminowo cyklicznie:) Mój portfel ma wysokie Beta , z 44% wzrostu od Covida spadło do 30% . Czyli portfel rośnie mocniej jak rośnie rynek i spada mocniej niż rynek. Właściwie obecnie mój portfel skorelowany jest z szerokim rynkiem. I takie inwestowanie to lubię. Bez spinki, korekta , spadki , strach:))
    PS Otworzylem i autoryzowałem sobie konto na bitbay. Może sobie kupię trochę krypto jak się uspokoi z korektami.

    1. Neptun

      Ropa wyprzedza s&p o 1 dzień co oznacza w pn 4% zjazdu na s&p. Kolczyk miał duzo racji mialo być 4500 kiedys tam , ja pisałem, kilka dni temu o spadkach 80% do końca 2020 i wydaje że mogę mieć racje choć wcześniej kilkukrotnie źle wyczułem rynek.

      1
  12. Alfred83

    Siedzę na L 1761. Obyś miał rację. Ale patrząc się na co co się działo miałem ochotę zamknąć pozycje. Stany trochę podrosły. Więc stres przez weekend będzie mniejszy ? osobiście na naszym indeksie wydaje mi się że będzie wyjście w okolicę 1950..2000 a stamtąd zwała być może w okolice dołów z marca. Ale zobaczymy.

      1. Neptun

        Chodziło mi o to że 4500 jest osiągalne ale Kolczyk nie powiedział kiedy. On miał dużo racji że od kwietnią jest trend wzrostowy, ja twierdze że teraz zmieniamy trend na spadkowy z celem 80% spadku do konca 2020.
        Po realizacji tego scenariusza zapewne kiedyś będzię 4500. Fala nr 5 “wypełniła się” i teraz lecimy w dół.

  13. digesting slowly

    Tak, ale z dzielnicami Mordoru gdzie na 100% wynajętych powierzchniach będą mróweczki dziubać dla korporacji, których wlascicielami są amerykańskie fundusze.
    Samsunga czy Volkswagena u nas nie będzie, bo nam nie pozwolą.

    1
  14. fast_market

    Pamiętacie “London whale”? Teraz mamy to:

    According to a Financial Times article, SoftBank is the “Nasdaq whale” that has bought billions of dollars’ worth of US equity derivatives in a move that stoked the fevered rally in big tech stocks before the pullback which is ongoing. The overall nominal value of calls traded on individual US stocks has averaged $335bn a day over the past two weeks, according to Goldman Sachs. That is more than triple the rolling average in 2017 to 2019. The retail trading boom has played a big part of the frenzy, but investors say the size of many recent option purchases are far too big to be retail-driven. 

  15. mac-erson

    @red.007
    Myślę, że jak zawsze świat szykuje nam dwie alternatywne rzeczywistości a sprawa rozegra się po części na jesieni (wybory US, restrykcje, demonstracje, zamachy może jakieś konflikty zbrojne). Nasilenie lub nie powyższego zadecyduje o dalszym losie świata/gospodarki/giełd.
    Ty stawiasz na rozwój pozytywny i inflacyjno-surowcową hossę. Może tak być.
    Jednocześnie możliwy jest też wariant szlachcica będzie grubo, wydarzenia, których się nie spodziewamy i totalny kolaps gospodarek.
    Może też być jedno i drugie następujące po sobie.

  16. Guy Fawkes

    @Pies

    //A Guy powinien dostać baty za pisanie o ETH na górce;))))//

    To nie moja wina, że buractwo na gumnie wk….a mię i wtedy ograniczam się do konwersacji z lordami korespondentami. A w tajnej poczcie ja piszę o terze od poziomu 220+ i co do zasady moje pozycje są od tego poziomu.

    Na ostatnim zdechnięciu kanarka coś straciłem, nie przeczę. Właśnie odrabiam od poziomu około 342 na dźwigni 1:20.
    Jeszcze jakieś 6% do góry i będę odrobiony części spekulacyjnej.

    Na razie ETH wygląda na trójkąt fali 4
    https://www.mql5.com/en/charts/12564712/ethusd-d1-techcraft-ltd
    Fala spadkowa zakończyła się regulaminowym spadkiem z małego trójkąta i objęciem hossy na razie na h1 w falsbrejku dużego trójkąta.
    https://www.mql5.com/en/charts/12564721/ethusd-h1-techcraft-ltd

    I na tym piątka spadkowa się zakończyła.
    Teraz trzeba wziąć pod uwage inne aktywa, głównie co stanie się z dolarem opartym na chmurze M1.
    http://fxpro.ctrader.com/c/u3cVn

    Zwłaszcza w kontekście klina Podczaszego – Mac Ersona na akcjach.
    http://fxpro.ctrader.com/c/13cVn

    Nie mówiąc już o milczeniu na krawędzi:
    http://fxpro.ctrader.com/c/m3cVn

    I ojrodolarze, któremu do linii trendu trochę brakuje.
    http://fxpro.ctrader.com/c/C3cVn
    Ojro index wygląda tak:
    https://invst.ly/s135p

    Nikogo do niczego nie namawiam, zakładam (idealistycznie of course), że każdy ma swój rozum.

    1. leotdipl

      @tommore,

      “jako kanarka używam CHF/USD jako miernik niechęci do ryzyka” – możesz rozwinąć to założenie?
      gdyż wydaje mi się to zbytnio optymistyczne założenie wobec działań banku centralnego SNB (intensywne interwencje walutowe).

      1. tmoore

        Mogę – interwencje walutowe się nie powiodły już w czarny czwartek 2015. Oczywiście na spokojnym rynku SNB może kontrolować kurs. Przy mniejszym naporze niż teraz oczekuję przestał trzymać kurs. W przypadku wzrostu inflacji trzymanie nawet 1.2 może być trudne do obrony- przełamanie tej linii będzie dla mnie ostatecznym dowodem, że tama pękła i trzeba przechodzić na aktywa tranzycyjne. A które to już opisałem

  17. Max

    Z drugiej strony Fawkes jak publikujecie wykresy to bądzcie choć pewni w 90% że są słuszne i miejcie na uwadze mniej doświadczonych uczestników bloga. Bo wasza poczta tzw Tajnej Kancelarii może dopuszczać manipulacje uczestnikami. Tu publikujecie oficjalnie wykresy a sami …milordowie ..zajmujecie przeciwstawną pozycję. Mam nadzieję że to tylko..nieświadomość….

    15
    1. mac-erson

      Max nie siej teorii spiskowych. Wystarczająco dużo jest ich w necie 😉 Każdy wrzuca na bloga swój punkt widzenia. Raz ma rację raz się mysli. Nie wyobrażam sobie aby inwestować bez własnej analizy tylko na podstawie czyiś przemyśleń. To droga do niechybnej zagłądy.
      Każdy pogląd jak słusznie napisał @Darek51234 to punkt widzenia w danej chwili. Za dzień, godzinę może uleć modyfikacji pod wpływem zmian wykresu czy też napływających informacji zewnętrznych, tudzież po prostu zmiany swojego nastawienia emocjonalnego.

      12
  18. tmoore

    @all
    Z drugiej strony Fawkes jak publikujecie wykresy to bądzcie choć pewni w 90% że są słuszne i miejcie na uwadze mniej doświadczonych uczestników bloga. Bo wasza poczta tzw Tajnej Kancelarii może dopuszczać manipulacje uczestnikami. Tu publikujecie oficjalnie wykresy a sami …milordowie ..zajmujecie przeciwstawną pozycję. Mam nadzieję że to tylko..nieświadomość….

    Widzę że sam pan sobie dał łapkę. Po raz pierwszy na blogu widzę, żeby ktoś się cieszył z wtopy innego w celu umocnienia pozycji na blogu i z przyczyn przeciwstawnych poglądów politycznych – tego tu nie było – dlatego powtarzam – pod tymi dobrotliwymi kropeczkami..sam nie wiem…to przypadek ..wyszła swołocz, która ucieszyła się z niepowdzenia bliźniego swego w celu umocnienia własnej “blogowej” pozycji.

    9
  19. tmoore

    jeśli chodzi o mnie nie ujawniam portfela ani konkretnych wejść-wyjść (dla krypto zrobiłem wyjątek – i to raczej ogólnie, że jestem w rynku). Zwiększa to napięcie emocjonalne i powoduje że do pozycji podchodzę personalnie. Mnie akurat robi to źle na ocenę- staram się nie wiązać emocjonalnie z pozycjami. Także sorry -ja nie 🙂

    1. mac-erson

      @Tmoore
      Zgadza się aby publikować swoje zagrania trzeba wyzwolić się od możliwości oceny innych (bo takie będą). Więc to jest taka szkoła emocji do przerobienia dla chętnych. Bezpieczniej jest nie ujawniać 😉

      3
        1. mac-erson

          Wyżej napisałem, nie masz żadnej odpowiedzialności przed innymi. Każdy publikuje jedynie swój punkt widzenia. Nikt nie jest czarodziejem czy też jasnowidzem a przyszłość nie jest napisana (są tylko napisane pewne alternatywy). Śmieszne byłoby kierowanie się swoimi inwestycjami na podstawie zdania innej osoby. To takie zrzucenie odpoweidzialności za swoje czyny. Jak mi się nie uda to zgonię na kogoś winę za swój błąd.

          4
          1. Max

            Ech jest jeszcze grzech zaniechania (wiem przemilczę nie widzę- nie dotyczy mnie) najłatwiej…Fantastyczne jest to że na blogu są informacje które dają pole do zarabiania… a nieliczni (gotowi) to widzą….bo każdy ma swoją rzeczywistość…piękne:)

            1
        2. mac-erson

          A co do ocen.
          Nie mam z tym problemu staram się (jak tylko jestem w stanie świadomości) nie oceniać innych. Nie przejmuję się też totalnie ocenami innych osób. Jak chcą mnie oceniać to niech to robią. Co ja mam do tego. Ich bajka, ich świat.

          2
      1. tmoore

        Ja się na blogu udzielam przy okazji, oceny innych nie specjalnie mnie interesują, chociaż nie powiem, pozytywne są przyjemne. Ja próbuję z różnym skutkiem zarobić wyznaczoną kasę. Nikogo nie oceniam – można ujawniać, można nie ujawniać – każdy robie jak chce. Ci co ujawniają z kolei mówią prawdę albo nie – i to też jest ok. Na blogu jest jeden Główny Aktor, reszta to biforek albo afterek 🙂

          1. tmoore

            A jeżeli po uruchomieniu nadmiaru gotówki wyjdzie szydło z wora i chapwood index okaże się że realnie ocenia sytuację? – dom, samochód, jacht nie kupuję co miesiąc, a CPI nie pokazuje ani uśpionej inflacjisą też zastrzeżenia co do metodologii

    1. tmoore

      @all – no i odarty z pseudoeuropejskości – witam Panie Maxie w pełnej krasie. Skromny, życzliwy, kulturalny, liberalny i błyskotliwie dowcipny. Na na końcu jak pisał Sapkowski “mądrze zaczynają i zawżdy na d…..kończą” Rozumiem, że teraz gej to już jest obraza w Pana karminowych usteczkach..

      3
      1. Max

        Uwielbiam Pana dowcip….jest jak tępa brzytwa…to jak “Łup” Malajkata…Tu trochę mądrości milorda http://naszaswidnica.pl/2012/04/madrosci-milorda-cz-1/ może się przyda?…. oraz kolejne odcinki do obejrzenia. Jako to proste i chamskie (dla milorda) proponuję skupić się na twórczości Keitha Haringa pewnie obrazoburcze dla Pana poglądów (w końcu to Pana czasy) i ..podniebienie milorda może ucierpieć….
        ” Na na końcu jak pisał Sapkowski „mądrze zaczynają i zawżdy na d…..kończą” nie stać Pana na nic lepszego? Czytam to po raz wtóry….powtarza się Pan…..przechodzona płyta…

        3
  20. b_54

    @mac-erson

    “mac-erson 4 września 2020 o 09:07- Odpowiedz
    @WB
    Panie Wojtku z cykli 10tyg. kolejny dołek US wychodzi w pierwszej połowie października?

    Wojciech.bialek (Autor Wpisu) 4 września 2020 o 09:25- Odpowiedz

    Policzyłem średnią długość ostatnich 8 cykli na S&P 500 (od 3 czerwca 2019 do 20 sierpnia 2020 (7 z nich widać na powyższym obrazku ceny kontraktów na S&P 500) i wyszła mi średnia długość cyklu równa 55,5 dnia. To trochę mało jak na cykl 10-tygodniowy, no ale trudno. Odkładając te 55,5 dnia od 20 sierpnia dostałem 14 października.”
    _______

    Na cykl 10-tyg. w US to bym za bardzo nie liczył, skoro największy specjalista od cykli nie bardzo wie, gdzie był ostatni dołek:

    10 lipca

    https://images.tinypic.pl/i/01013/c2at5qhbafhw.png

    czy 20 sierpnia

    https://images.tinypic.pl/i/01013/p2ghvybzfnpq.png

    “Cykle” wyglądają jako tako długo po fakcie, gdy już można je naciągnąć na rzeczywiste górki i dołki.

    4
    1. sumadartson

      Obecnie jesteśmy w bessie 80 letniego hipercyklu Ellotta , który występuje w również 80 letnim cyklu Wielkiej Depresji Kondratiewa. Banki centralne wpompowały na rynki długu niewyobrażalne dotychczas kwoty pieniędzy, co tylko nieznacznie zaciemniło obraz tragedii. Trwa krach gospodarczy (nurkownie PKB), przy niespotykanym dotychczas przewartościowaniu akcji w USA.
      Ostatnim etapem Wielkiej Zimy są zarazy a nade wszystko wielkie konflikty zbrojne.
      Nas też to dotyczy, gdyż narody wschodniej europy dążą do wyzwolenia spod rosyjskiej dominacji, a od Francji po Odrę rozpoczęło się już powstawanie kalifatu. Pustka po chrześcijaństwie zostanie zapełniona przez afroazjatów.
      Indeksy usiakowe czeka zjazd do poziomów z 2009 roku, ale WIG20 nie spadnie poniżej 62 pkt. Amen

      1
      1. tmoore

        4. tmoore
        12 lipca 2020 o 16:22
        Odpowiedz
        Chyba nie miałem racji – to nie jesień Kondratiewa. Czyli land crisis 1920 dopiero będzie – grabież mieszkań z powodu niespłaconych kredytów po COVIDZIE. Great War przed nami (jeśli będzie) czyli..lato Kondratiewa w pełnej krasie:
        1. wzrost cen złota !!
        2.Obawa inflacji
        3. Brak zaufania do wszystkiego ( w jesieni wszyscy ufają wszystkiemu, złoto spada)

        1. sumadartson

          Ad1. “Wzrost cen złota” Lipa. Od szczytu 2011 roku ceny złota spadły relatywnie do wszystkiego.
          Ad2. “Obawa inflacji”. Lipa. Oprocentowanie długu coraz niższe a miejscami wręcz ujemne
          Ad3. ” Brak zaufania do wszystkiego”.
          Lipa. Jesteśmy po największym przewartościowaniu usiackich akcji przez ulicę w historii dziejów.
          Zima Kondratiewa trwa od 2008 roku i ma się coraz lepiej. Niebawem wszystko pójdzie na dno wszystkich den

  21. Guy Fawkes

    @Lord Hau

    //….towarzystwo wzajemnej tajnej dezinformacji zostało położone na łopatki.//

    Mam wrażenie Lordzie Hau, że Twoja aplikacja do Tajnej Kancelarii była przedwczesna i niefortunna.

    Ze swej strony zachowam odtąd daleko posuniętą dyskrecję odnośnie otwieranych/zamykanych pozycji.

  22. wojciech.bialek (Autor
    Wpisu
    )

    @bw0:
    “Dla wszystkich zainteresowanych geopolityką. Dużo czytania, tradycyjnie ciekawe dywagacje pod wpisem niejakiego Georealisty
    https://www.krzysztofwojczal.pl/geopolityka/azja-centralna/indie/pokoj-czy-wojna-indie-wobec-wrogiego-okrazenia-analiza-geopolityczna/

    Tekst tradycyjnie ciekawy, a co do komentarzy Georealisty (on pisuje też komentarze – ale zapomniałem teraz pod jakim pseudonimem – na Defence24) zrozumiałem, że postuluje on sojusz Polski i krajów skandynawskich jako początek budowania jakiegoś większego niezależnego od mocarstw tworu, który – jak rozumiem – na pewnym etapie dałby Trójmorze+Międzymorze+Skandynawię jako – jak rozumiem – alternatywę dla karolińskiej Europy i Rosji, gdy te pogrążą się prędzej czy później w rozkładzie. Niewątpliwie jest to jakaś myśl.

    2
        1. Guy Fawkes

          Musimy mieć na oku Skandynawię, zwłaszcza Danię i ujście Łaby.
          Zwykle drzwi otwierają się i zamykają dość często na wschodzie, ale po wojnie heartlandowej mogą otworzyć się i na (północnym) zachodzie, czego nie wolno zmarnować.

          To byłaby milenijna okazja.

          1
        1. resss

          przede wszystkim niemcy oraz rosja graja pod gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta.
          jedyny problem to fakt ze usa gra w ta grę dluzej i poki co to ten trzeci obrywa i jest chłopcem do bicia

          co ciekawe ruscy tez graja pod osłabienie Europy, slabszy partner to i łatwiejsze negocjacje.

          1
        2. bw0

          @WB
          w dywagacja Georealisty najbardziej ciekawi mnie całkiem spójny i logiczny koncept wspierania przez Chiny budowy “atomowego kalifatu” z użyciem Pakistanu. A następnie skierowanie go w stronę Europy. Np. nieraz żartowałem, że na miejscu każdego nigeryjskiego generała (circa 250 mln ludności albo egipskiego (jakieś już 100 mln) zaproponowałbym miejscowym że trzeba iść na północ.

  23. Guy Fawkes

    @Adalbert Freiherr von Białek

    A propos ethereum, to wcale nie napisał go ;;jakiś rusek”. Tzn. napisał oczywiście, ale nie sam. Sukces ma wielu ojców i trudno się połapać, który jest ważniejszy, ale poza Buterinem był tam czynny m.in. Charles Hoskinson (obecnie CEO Cardano) i przede wszystkim Gavin Wood, ze stajni Billa słupnika.

    //Prior to developing Ethereum, Wood worked as a research scientist at Microsoft.//
    https://en.wikipedia.org/wiki/Gavin_Wood

    Gavin Wood to ojciec nie bylejaki.
    //Gavin Wood is a British computer programmer who co-founded Ethereum.[1] He invented Solidity and wrote the Yellow Paper specifying the Ethereum Virtual Machine, and served as the Ethereum Foundation’s first chief technology officer.//

    Obecnie szef Polkadot. Jak Polkadot zbuduje bridge do ethereum za parę miesięcy, który zaradzi obecnym słabościom ETH, to ethereum stanie się side chainem Polkadot. Internetem nie będzie ethereum, tylko Polkadot, które nie jest ”drugim eterem, tylko eterem, jaki powinien być”.

      1. wojciech.bialek (Autor
        Wpisu
        )

        Nie wiem, nie znam się na tym. Muszę poczytać trochę komiksów, by się zorientować o co chodzi:

        https://miro.medium.com/max/300/0*kLio5CjSTECEKXnE.

        (trzeba zaznaczyć całą linię razem z kropką na końcu, by odnośnik zadziałał).

        Tu więcej o nim:

        https://en.wikipedia.org/wiki/Polka-Dot_Man

        Na razie edukację zaczynam tu:

        https://www.youtube.com/watch?v=Fov6zs1fgYY

        Zresztą tą postać zobaczymy niebawem w kinach:

        https://www.youtube.com/watch?v=4stoUyTYbmc&t=41s

            1. Guy Fawkes

              Pomijam już manipulację gazowni (Tertel jak Dzierżyński), ale na pierwszy rzut oka Iwan to nie jest … standardowe imię Polaka na Kresach. W mojej kresowej rodzinie wszyscy mężczyźni jak daleko da się sięgnąć, mieli imiona polskich królów. Imię na kresach jest bardzo ważne i od razu pokazuje przynależność.

              Na razie nic nie można na ten temat wywnioskować, ale chyba nie jest to fakt negatywny. Krew to mocna rzecz, może się odezwać.

              Przede wszystki powinni zmienić tą nazwę KGB, nawet ruscy zmienili.

          1. wojciech.bialek (Autor
            Wpisu
            )

            Nie lekceważyłbym tego choćby z tego powodu, że Polską rządzą obecnie ludzie ze wschodu, więc zrozumienie wschodniej mentalności pozwoli nam również być może na zrozumienie polskiej polityki.

            1
      1. Guy Fawkes

        //Jego muzykę macierzystej grupy Kino (Кино) wykorzystano w filmie Córki mafii.//

        Ha, to już wiem skąd się wziął tytuł ”Kobiety mafii” Patryka Vegi vel Krzemienieckiego (w obu przypadkachgratuluję fantazji).:))

  24. Guy Fawkes

    //Tertel pochodzi ze wsi Przewałka na północnym zachodzie Grodzieńszczyzny, w pobliżu granicy z Polską i Litwą. Tereny te w dużej części są zamieszkane przez polską mniejszość, a sama Przewałka – jak podaje “GW” – to polska wieś, “w której nigdy Białorusinów nie było”//

    // Cała nasza rodzina to katolicy – zaznaczyła w rozmowie z niezależnym białoruskim portalem Nasza Niwa Anastazja Tertel, matka świeżo mianowanego szefa KGB.//

    //53-letni Iwan Tertel, który według “Wyborczej” w młodości nazywany był Jankiem, uczył się w szkole w Druskiennikach, obecnie położonych na terytorium Litwy.//

    W Druskienikach, ulubionych przez Marszałka, ha ha.

  25. Guy Fawkes

    W Druskienikach //Podczas wojny polsko-bolszewickiej 1919–1920 drewniany most na rzece Niemen miał kluczowe znaczenie dla ataku polskiej Północnej Grupy Uderzeniowej podczas Bitwy Niemeńskiej. W związku z tym 23 września 1920 roku stał się polem starcia pomiędzy siłami polskimi a litewskimi.//

  26. Guy Fawkes

    //Popularność uzdrowiska wzrosła znacznie dzięki Józefowi Piłsudskiemu, który wielokrotnie w nim wypoczywał. W latach 1929-1932 polscy architekci poczynili wielkie starania w kwestii rozbudowania kurortu. //

    //W Druskienikach bywali Józef Ignacy Kraszewski, Stanisław Moniuszko, Juliusz Osterwa, Hanka Ordonówna, miał tu swój dworek, tak zwaną „Pogankę” Józef Piłsudski.//

    Wieś Przewałka leży w zasadzie nad samym Niemnem, po wschodniej stronie, na południe od Druskienik.

      1. wojciech.bialek (Autor
        Wpisu
        )

        A przy okazji ma Pan jakiś pomysł jak wybrnąć z tej afery z braćmi Kurskimi? Prędzej czy później jakiś polski dziennikarz wytropi któregoś z nich w jakiejś ich kryjówce i zada pytanie o to dlaczego przez całe życie ukrywali swoje bliskie pokrewieństwo ze – zdaniem wielu – najwybitniejszym brytyjskim historykiem okresu bezpośrednio powojennego. Ja nie widzę na razie jakiejś dobrej odpowiedzi na to pytanie.

        1
                  1. Guy Fawkes

                    Mam Pan jakieś zwidy, ja z Kurskimi nie mam nic wspólnego.

                    To chyba nie jest wielka tajemnica, że żyjemy póki co(!) w świecie postjałtańskim (linia tzw. Curzona you know), bo inaczej przecież jeździlibyśmy sobie do wód do Druskienik, nie przekraczając granicy.

                    Sen mara, Bóg wiara, Herr Adalbert, i nad nami słoneczko zaświeci.:))

    1. tmoore

      Pomost Bałtycko-Czarnomorski jest tylko ideą – niemożliwą do realizacji ze względów kulturowych. Istnieje natomiast (i pewnie taki jest cel) zorganizowania “NATO bis” z UK i USA jako łącznikiem, a br=ez kalifatów i Rzeszy Niemieckiej. I taki jest pewnie plan Usiaków. Czy się uda nie wiem – pohandlować zawsze można

    1. Guy Fawkes

      Chyba PRL bis szanowny Pan miał na myśli.:))

      Nie przesadzajmy z tą nomenklaturą, od samego mieszania herbata nie staje się słodsza.

      Ten cholerny amerykański chjenopiast jak zawalił 100 pogromienia bolshevików?!!!

      A łuku triumfalnego, ani pałacu Saskiego ani nic. Jedynie stairways to heaven zapaskudziły plac Piłsudskiego.

      Trzeba będzie to wszystko wy….. jak się zmienią rządy.

      Niech chociaż ten cholerny amerykański chjenopiast buduje CPK, drogi, tory i porty, to zostanie po nim jakiś positiv, tak czy nie?

      2
  27. tmoore

    @WB- 1 RP trwała jak przyzwoite imperium ponad 300 lat – Glubba czytaliśmy obydwoje (chociaż nie razem). Rozpadła się z powodu nadmiaru rządow prawa ustanowionego – Konstytucja 3 maja była trochę uchwalona z ominięciem prawa I RP. Gdyby wcześniej ominięto to stare i nieskuteczne prawo RP pewnie by trwało dłużej – ale każde imperium ma punkt zwrotny. 1454–1795, to konstrukt trwający dłużej niż UE, USA, ZSRR a nawet Rosja Romanowów. Jeśli ten konstrukt nie był symbolem sukcesu – to już nie wiem co ma być tym symbolem. Tylko Chiny, Persja, Rzym, Grecja antyczna, Bizancjum i Imperium Brytyjskie trwało dłużej. Życzyłbym sobie ponownie “takiej porażki” Z podrowieniami
    https://www.youtube.com/watch?v=fJsAX9keNHY
    Oczywiście zgadzam się, że można było lepiej 🙂

  28. tmoore

    @Do wielbicieli “uznanych autorytetów” – oprócz Pan WB rzecz jasna zwanego Wielkim Konstruktorem
    @WB
    @ Sir Guy: Polecam:The Great Illusion Angell Norman – autor w dokładny i absolutnie wiarygodny sposób w 1909 udowadnia dlaczego..nie może być wojny. Był uznanym autorytetem, pupilkiem salonów. Wszyscy byli zachwyceni jego wiedzą, logiką i elokwencją. Pomimo tego…że wojna się zdarzyła potem dostał pokojową nagrodę Nobla. Wytłumaczenia w bardzo wiarygodny sposób, dlaczego wojny być nie może zachwyciło uznane autorytety tak bardzo, że gdzieś przegapili fakt odbycia wojny. Potem po Noblu opublikowano książkę jeszcze raz. Na marginesie książka dobra – praktycznie mu uwierzyłem z tą wojną.
    @WB – na marginesie kto pisał z sympatią o Wielkim Konstruktorze? taka zagadka

    1. mac-erson

      Coraz więcej ludzi zaczyna myśleć – patrz Berlińska demonstracja na ponad 2 mln osób *w tym spora grupa Polaków) – media dezinformacyjne z lewej i prawej strony przekazały info o ok. 25tys. uczestnikach :))))

      1
  29. DrQuality

    Zgodnie z tytułem wpisu Pana WB polecam płytę zespołu Hańba pod tytułem „Nikt nam nie zrobił nic”-muzyczna opowieść o tym jaK Polska wspólnie z Brytania i Francuzami pokonali Niemców i stali się hegemonem Europy Środkowej-vivat Rydz-Śmigly

        1. digesting slowly

          Jego “twórczość” jest na miernym poziomie. Jakoś nie odniósł ŻADNYCH sukcesów na świecie. Tutaj jest/był promowany dlatego że pewnym ludziom spodobał się jego antyklerykalizm. Taki celebryta/agent jak Owsiak.

          2
    1. Guy Fawkes

      @Lord Digesting Slowly

      //…szczególnie komunistycznych…//

      Agenturalność artystów publicystów i innych celebrytów to bardzo ważna rzecz.

      Weźmy np. problem delegitymizacji II RP w interesie zaborców.

      //Wypełniając tajny protokół paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku, około godziny 3.00 nad ranem 17 września 1939 roku dwa fronty Armii Czerwonej – Białoruski i Ukraiński bez wypowiedzenia wojny przekroczyły wschodnią granicę Rzeczypospolitej. O tej samej godzinie ludowy komisarz spraw zagranicznych Władimir Potiomkin wręczył ambasadorowi Wacławowi Grzybowskiemu notę dyplomatyczną, w której dowodzono, że….// państwo polskie przestało istnieć.

      (Geo)polityka jest cały czas taka sama i jej propaganda też.

      Obecnie, kiedy ludzie już nie pamiętają czasów sprzed 1339 roku dowodzi się nie tylko, że państwo polskie przestało istnieć, ale że w ogóle nie isniało, a nawet jak istniało, to od początku było złe i nielegalne.

      Można to było obserwować u endecji-ubecji, jak systematycznie i metodycznie dokonuje dezawuacji państwa polskiego sprzed 1939.

      A ostatnio już nawet przez niemiecką prasę gadzinową w PL przetoczyła się fala hejtu, jak to ”uciekli przez Zaleszczyki” itd.

      Agenturalna propaganda jest całościowa i sięga zadaniuje nawet takich obszczymurków jak ”hańba”.

      ……………………………………………………………………………………

      A prawda jest zupełnie inna. Polska musiała zostać zlikwidowana, żeby umożliwić przeprowadzenie amerykańsko-brytyjskiej wojny hegemonicznej per proxy.

      Polacy mogli nie jeść i kupować broń, ale nic by to nie pomogło.
      Przecież Ameryka nie mogła walczyć z Anglią bezpośrednio, a per proxy było możliwe tylko po trupie Polski.

  30. Max

    P. WB prosiłem w mailu o skasowanie mojego konta, abym nie uległ pokusie komentarzy uczestników bloga. Proszę konsekwentnie o to samo. P. dr. zostanie Pan sam, ale widzę że Pan radę da. Pozdrawiam, i życzę sukcesów.

      1. Max

        “w końcu nasze pogawędki to nic takiego poważnego”
        Niestety nie mogę się z Panem zgodzić. Forum jako takie to to samo co “eksperyment w Stanford ” te same role i te same zależności. Wczoraj uświadomił mi to P. tmmore. Wszyscy podlegamy tym samym prawom biologicznego uwarunkowania. Nawet twórca eksperymentu Philip Zimbardo dał się “wkręcić” w swój eksperyment.

      1. DrQuality

        Kolego Max- przepisuje Panu receptę-oglądniecie serialu na Neftlixie „Kominsky method”-o przyjaźni dwóch facetów całkowicie różnych a jednak nie mogących bez siebie funkcjonować-i teraz Pan i Fijolks/Timur w tych rolach-toz to materiał na nowy hit

  31. Guy Fawkes

    @DS

    Źle mi się wkleiło, więc ponawiam:

    @Lord Digesting Slowly

    //…szczególnie komunistycznych…//

    Agenturalność artystów publicystów i innych celebrytów to bardzo ważna rzecz.

    Weźmy np. problem delegitymizacji II RP w interesie zaborców.

    //Wypełniając tajny protokół paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku, około godziny 3.00 nad ranem 17 września 1939 roku dwa fronty Armii Czerwonej – Białoruski i Ukraiński bez wypowiedzenia wojny przekroczyły wschodnią granicę Rzeczypospolitej. O tej samej godzinie ludowy komisarz spraw zagranicznych Władimir Potiomkin wręczył ambasadorowi Wacławowi Grzybowskiemu notę dyplomatyczną, w której dowodzono, że….// państwo polskie przestało istnieć.

    (Geo)polityka jest cały czas taka sama i jej propaganda też.

    Obecnie, kiedy ludzie już nie pamiętają czasów sprzed 1339 roku dowodzi się nie tylko, że państwo polskie przestało istnieć, ale że w ogóle nie isniało, a nawet jak istniało, to od początku było złe i nielegalne.

    Można to było obserwować u endecji-ubecji, jak systematycznie i metodycznie dokonuje dezawuacji państwa polskiego sprzed 1939.

    A ostatnio już nawet przez niemiecką prasę gadzinową w PL przetoczyła się fala hejtu, jak to ”uciekli przez Zaleszczyki” itd.

    Agenturalna propaganda jest całościowa i sięga zadaniuje nawet takich obszczymurków jak ”hańba”.

    ……………………………………………………………………………………

    A prawda jest zupełnie inna. Polska musiała zostać zlikwidowana, żeby umożliwić przeprowadzenie amerykańsko-brytyjskiej wojny hegemonicznej per proxy.

    Polacy mogli nie jeść i kupować broń, ale nic by to nie pomogło.
    Przecież Ameryka nie mogła walczyć z Anglią bezpośrednio, a per proxy było możliwe tylko po trupie Polski.

    ………………………………………………………………………………

    To samo widzę u agentury ruskiej, niemieckiej i amerykańskiej. Oni wszyscy mają w tym żywotny interes, żeby tą sprawę propagandowo zakłamywać.

    1
      1. Guy Fawkes

        Co do istoty to była wojna o hegemonię światową pomiędzy Ameryką i Brytanią.

        Ktoś musiał uwolnić demony w Europie, ale come on! Porównaj sobie PKB wysokich stron wojująctch, moc finansową, agenturalną itd.

        Rezultat był zgodnie z zasadą Sun Tsu, wiadomy od początku. Nie wszczyna się wojen, których rezultat jest problematyczny. Wojna to zbyt poważna sprawa, żeby zostawić ją generałom.:))

        1
          1. Guy Fawkes

            A że Niemiaszki, to takie głupie kacapy, które uwierzyły, że to naprawdę, no to litości, ja nie odpowiadam za niemiecką gawiedź sterowaną przez pierwszorzędnych fachowców.

            W autentyzm rewolucji bolszewickiej to chyba nie wierzysz?:))

            1
        1. Guy Fawkes

          Nigdy nie wolno zapierać się swoich. Zwłaszcza przodków.
          Żadna wojna nie jest wygrana i żadna wojna nie jest przegrana definitywnie, to zależy od kolejnych pokoleń.

          Naród to nie aktualne tumanione i deprawowane społeczeństwo, tylko łańcuch pokoleń przeszłych i przyszłych.

  32. Guy Fawkes

    @Adalbert Freiherr von Białek

    Jak słucham Jacky Bartosiaka o tym, że usiaki powinny ”skrócić perymetr” i opanować space, i z tej space z wysoka strzelać strzałami, to … czuję się słabiej

    No dziecko we mgle, naczytane fantastyki.

    Elon słupnik już ma konkurencję, i to chyba lepszą:
    https://www.space24.pl/debiut-chinskiego-miniaturowego-wahadlowca-udany-start-i-powrot-z-orbity

    Czy to tak trudno zrozumieć konieczność historyczną ersibatl???

    Przecież nie ma innego wyjścia, no chyba że finalnie powrót do polować na bizony.

Dodaj komentarz